Tak, bo w FMP był przynajmniej jeden facet do rzeczy, a nawet dwóch, a w SR tylko Karasuma trzymał klasę ><
Nie wiem, mnie jakoś nie śmieszy głupota. O ile "głupota" Sagary wynikała z jego doświadczenia życiowego, tak głupota bohaterów SR wynikała niestety z braku mózgu...
Fummofu jest o niebo lepsze, postacie genialnie parodiują siebie z "poważnej serii"... a może raczej nie parodiują tylko ukazują swoje prawdziwe ja? :P
SR Failed me. Tylko Tenma była słodka, taki chumik (tak, dobrze napisałam chumik! jak chomik, tylko bardziej no, słodki)