Autor Wątek: Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)  (Przeczytany 61392 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #180 dnia: Marzec 28, 2007, 08:12:47 pm »
Venus versus Virus... brrrrr. Nawet moje dawne zamiłowanie do gothic lolitek nie pozwoliło mi zabrnąć dalej niż do końcowych napisów pierwszego epka. Kicz i tandeta.

Offline Pokpoko

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #181 dnia: Marzec 28, 2007, 09:03:01 pm »
babelgum krajzis. ten pierwszy i ten nowy,2040. zwyczajnie nie mogę, nie wiem czemu,ale zupełnie mnie nie łapie.

ex-driver. jezu,dno i tona mułu. dwa odcinki i nie ma bata,siłą mnie nie zaciągną do kolejnych.  coś wszystkie wyścigówki maja u mnie pecha, Initial D mnie zmulił mimo najszczerszych prob,teraz to...

Offline Beryl

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #182 dnia: Marzec 28, 2007, 09:15:18 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
Venus versus Virus...

Brzmi jak tytuł fanfika do Pandectu...
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Nakago

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #183 dnia: Marzec 28, 2007, 10:17:55 pm »
Przejrzałam temat (bardzo ciekawy :-D) i na początku to, czego w nim nie znalazłam:
- "Vampire Hunter: The Animated Series" - nie zdołałam przebrnąć przez pierwszy odcinek (i wcale nie tłumaczy go to, że długi jest :-p); nie podobało mi się kompletnie nic w tym anime;
- "Bobobobo Bobobo" :-p - walka o sprawę włoską mnie po prostu rozbiła; Takehito Koyasu w roli głównej (i zarazem tytułowej :roll: ) wcale nie pomógł...; jeden odcinek obejrzany 'dla zasady', po nim 10 minut tępego gapienia się na pusty monitor, w końcu jęk z głębi serca: "Jeeezuuu..." i cała seria wrzucona do kf :-p;
- "Gankutsu Ou" - odrzuciła mnie przede wszystkim grafika (taka... 'nowatorska' dla anime, w żadnym innym serialu nie widziałam czegoś podobnego), do historii miałam uczucia mieszane (lubię pierwowzór i nie mogłam się zdecydować, czy taka przeróbka jest profanacją, czy może jeszcze nie ;-)).


A potem to, co też wymieniliście, i z czym się zgadzam:
- "Argento Soma" - zmusiłam się do obejrzenia pierwszego odcinka do końca, po resztę nie sięgnęłam, mimo obecności w serii mojego ulubionego seiyuu;
- "Green Green" - odpuściłam po pierwszym odcinku, zdecydowanie nie moje klimaty;
- "Excel Saga" - nie mam wszystkich odcinków, bo AFAIR gdzieś się plącze u mnie pierwsze 18, ale obejrzałam chyba dwa i wymiękłam; znowu pomimo Il Palazzo, który jest niezrównany, zwłaszcza ze względu na głos :-D - jednak nawet dla niego jakoś nie mam ochoty się męczyć;
- "Abenobashi Mahou Shotengai" - e... nie wiem, dlaczego, po prostu mi się nie podobało i już nawet nie pamiętam powodu :-(.



O tytułach, które Wam się nie podobały, a ja anime obejrzałam i może nawet lubię baaaardzo, pisać nie będę, bo to nie ten temat ;-). Jednak znakomicie po wszystkich tu wypowiedziach widać, że 'wszystko dla ludzi', 'każda potwora znajdzie swego amatora' oraz 'nic nie jest tak dobre, by zadowolić wszystkich bez wyjątku' :-D.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Alqua

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #184 dnia: Marzec 28, 2007, 10:24:29 pm »
Dla mnie najgorsze chyba było Narutaru. Obejrzałem kawałek na bodajże 8 Asuconie a potem kilka odcinków w domu, ale tylko po to, żeby wiedzieć po czym jeździć w recenzji :P
len silia lumen omentielvo!
M: Alqua       [alkła]
D: Alqua'y     [alkły]
C: Alqua'le    [alkle]
B: Alquę        [alkłę]
N: z Alquą      [z alkłą]
M: O Alqua'le  [o alkle]
W: Alqua'o     [alkło]

Offline Kainti

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #185 dnia: Marzec 28, 2007, 10:30:32 pm »
Przez co ostatnio nie moglem przebrnac..
- Okusama wa Joshikousei - brak fabuly, glupie gagi (takie ze chcialo sie wylaczyc odcinek zamiast smiac).
- Joshikousei - to samo w sumie j/w
- Tokyo Mew Mew - strasznie tania produkcja (brak praktycznie jakichkolwiek efektow w walce), naiwna fabula
- To Heart 2 - w sumie nie wiem czemu, jedynka mi sie bardzo podobala, tutaj utknalem i nie ciagnie mnie dalej
- Kage Kara Mamoru - przewidywalne, naiwne, nudne, i na pewno nie smieszne
- Tactics - w sumie obejrzalem tylko pierwszy odcinek, ale wystarczylo, moze kiedys sproboje drugiego podejscia :P.

Offline Nakago

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #186 dnia: Marzec 28, 2007, 10:33:58 pm »
"Tactics" obejrzałam z ciekawością, choć nie z wielkim zamiłowaniem. Dość ciekawe i bisze są też interesujące ;-).


"To Heart" 2 - podobne wrażenie. Pierwszą serię lubię, ze dwa miesiące temu ją sobie nawet powtórzyłam, a dwójka mi się nie spodobała na tyle, by sięgnąć po drugi odcinek :-(. Typowy sequel, niestety, bardzo odstaje od poprzedniego.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Pokpoko

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #187 dnia: Marzec 28, 2007, 10:36:39 pm »
Cytuj

- "Argento Soma" - zmusiłam się do obejrzenia pierwszego odcinka do końca, po resztę nie sięgnęłam, mimo obecności w serii mojego ulubionego seiyuu;

powiedzioałbym żebyś wróciła do tytułu,bo końcowe odcinki są naprawdę zacne,ale nie będę nawracał na siłę ;)

Offline Kainti

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #188 dnia: Marzec 28, 2007, 10:55:42 pm »
W przypadku To Hearta trudno to tak interpretowac, bo obie serie byly na podstawie roznych gier, sama gra jest na pewno swietna (z tego co czytam po forach, moze niedlugo bedzie mozliwosc sprawdzenia bo koncza tlumaczyc ), studio raczej spapralo robote.
Argento Soma to uznalem ze mi sie na pewno nie spodoba jak zobaczylem kreske i gatunek (nie przepadam za SciFi), Gankutsuou obejrzalem, ale bez jakichs nadzwyczajnych wrazen (chociaz ten styl grafiki mi sie podobal ). Excel Saga i Abenobashi to sa anime wlasciwie bardzo podobne, ta sama tematyka, ktora osobiscie uwielbiam :).

Offline tamago

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #189 dnia: Marzec 29, 2007, 07:40:16 am »
Jedyne anime przez które miałem ochotę wymiotować to eee.... (jak to leciało) "Melancholy of Harumi Susumia"... lub coś w tym stylu... ten... no nie wiem ... openicn w 1 epku mnie dobił... jakieś głupie wycinki z filmu... postacie otwieraja gęby niby gadając, a muza leci tak beznadziejna ze o w pi**u... po prostu lipa... ale mój qmpel był lepszy.... pusciłem mu to i po 5 sekundach wcisnoł reset... powiedział ze to był taki odruch bo czasami mu się karta dżwiekowa wali i trzeba zrobić reset... powiedziałem mu ze akurat w tym momecie działała dobrze... pomyslał ze zartuje i znowu to włączył... i znowu reset... itd...

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #190 dnia: Marzec 29, 2007, 07:56:27 am »
tamago, tym jednym pięknym gestem pozbawiłeś się naprawdę wielkiej przyjemności, uwierz mi. Ten odcinek ma sens, kochany, naprawdę ma. A co, nigdy z kumplami nie kręciłeś filmu dla jaj? Albo na prezentację? i co, niby były lepszej jakości, z lepsza muzyka i lepszą grą aktorską?

cóż, niktórych może odstraszać brak chronologii, ale żeby od razu rzygać? i kląć?

mua, zabrzmiało to tak, jakbyś nie lubił używać mózgu do oglądania anime.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline tamago

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #191 dnia: Marzec 29, 2007, 08:07:19 am »
moze i ma sens.... ale ... bo ja wiem... postaram sie obejzeć to jeszcze raz... może przeżyję... mam tylko jedno pytanie... to wycie głównej bohaterki to jest opening??? czy to poprostu taki jednorazowy wałek???

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #192 dnia: Marzec 29, 2007, 08:15:33 am »
hm, posłuchaj sobie pisenki w temacie "jaka to melodia", tej ostatniej, którą zapodał @... uwierz mi - to wałek, wałek i jeszcze raz wałek, straszna piosenka Mi mi mi mikururu to tylko wałek. Spokojnie.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline tamago

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #193 dnia: Marzec 29, 2007, 08:20:56 am »
rany.......uff........... navet nie wiesz jak mi ulzyło..... uff... THX... XD
zapodajcie kiedyś linka do całego openinga bo początek navet navet...
teraz sobie przypomniałem że po wysłuchaniu tego wałka zrobiłem : ctrl + a , shift + delete... czyli... hmm... juz tego nie mam...
@nagrał byś mi to jeszcze raz??? przyniose ten dysk po swiętach to mia nagrasz ok???

Offline Shirosama

Anime przez ktore nie mogliscie przebrnac :-)
« Odpowiedź #194 dnia: Marzec 29, 2007, 08:32:41 am »
Akurat ta piosenka z I odcinka jest najlepsza.Niesamowita była.
Następne są inne ale wcale nie gorsze.
Lecz sam muszę powiedzieć że jak zacząłem to anime oglądać to ten pierwszy odcinek był niezbyt fajny lecz był chyba jednym z najśmieszniejszych i to jego największy plus.