Autor Wątek: "Popaplajmy" o "Produkcie"  (Przeczytany 60165 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kurczaczek

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 14, 2003, 06:54:47 pm »
Co dokladnie nie pasi Ci w Shinearze- kreska jest bardzo spox- badzmy szczerzy jedyna oprocz Fantasmaty nadajaca sie do szerszej publikacji...

Dajmy na to taki Wilqu jest jednak rysowany dosyc prymitywnie- ma to swoj klimat- uwielbiam Wilqa- ale nie wyobrazam sonie komiksu z taka kreska ruszajacego na podbicie np. USA, a Shineara jak najbardziej. NIe lubisz ogranej kreski? Uwazasz wiec pewnie tez, ze np Witchblade jest narysowane slabo? Moze i tak- jak juz pisalem nie jest to kreska dla fanatykow Gimeneza, czy Bilala, ale Witchblade sprzedaje sie niezle, prawda? Shinear tez mailby szanse- choc potrzebowalby odrobine innego scenariusza- troszke bardziej przejrzystego.

A tak wogule, to ja lubie Bilala i Gimeneza i kupe innych rysownikow i kreske Simsona w Shinearze tez ogladam z przyjemnoscia.

Powtarzam jeszcze raz- najlepiej narysowany w calym P komiks nie liczac Fantasmaty i to we wszystkich dotychczasowych numerach
...

Offline Macias

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 14, 2003, 07:34:46 pm »
konkretnie? twarze. simson rysuje je tragicznie.treszta ujdzie, ale mordy sa okropne.zalamujace.brrrr.......
a co do innych rysunkow sie nie wypowiadalem, wiec nie wiem o co ci chodzi. n.p wilq ma odpowiednia kreche, ii mi b.pasi.

Offline Kurczaczek

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 14, 2003, 08:00:43 pm »
No wlasnie o to mi chodzi- czemu nie przyczepisz sie np do Wilqa? Przeciez krecha jest tam badzmy szczerzy do dupy- daj Wilqa jakiemus kolesiowi z zachodu do reki to pomysli, ze narysowales to na lekcji pod lawka.
Ale Wilqa, czy OS nikt sie nie czepia- bo to "underground" i jest cool. Nie zrozum mnie zle, lubie i Wilqa i OS (rulez), ale wkurza mnie, ze wszyscy sie czepiaja polskich komiksow jak tylko ktos (np Simson) sprobuje wyjsc poza tzw. komiks podworkowy- gdyby walnal Shineara na kolanie w stylu Wilqa- to byloby spox. :evil:
Poza tym wez sobie np. dowolny kadr z Preachera i porownaj do z dowolnym kadrem Shineara- Dillon rysuje gorzej niz Simson, a jest niezle sprzedawany.
Otworz sobie 3 epizod  Shineara na 5 stronie(p#2/2002) i powiedz, ze Malachii (ten aniol) nie wyglada zajebiscie- pokaz mi rownie mocny kadr z Kaznodzieji.
...

Offline dasst

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 14, 2003, 08:36:22 pm »
Zaraz, zaraz "Wilqa" nikt sie nie czepia, ponieważ każdy (może z wyjątkiem niewidomych) wie, ttaki komiks mógłby narysować trochę bardziej uzdolniony sześciolatek. Ale to nie kreska w tym komiksie najważniejsza. Jakoś wątpię by magiczne słowo "underground" (czy jeszcze istnieje??) sprawaiło, że nagle wszyscy się czymś zachwycają. "Wilq" ma dobre scenariusze i to wszystko.

Jeśli chodzi o "Schinera" to styl rysowania kłóci się z opowieścią. Rysowany w ten sposób komiks np. fantasy miałby szansę stać sie hitem.
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline fjtk

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 14, 2003, 08:45:39 pm »
Jeśli chodzi o WIlqa  to przecież nie chodzi o to żeby się zachwycać jak to ktoś łądnie rysuje tylko żeby komiks był spójny a przecież jak się robi takie scenariusze to nie można rysować w realu...
Co do eksportu do USA to to jest i tak niemożliwe bo jakbyś poprzetłumaczał te wszystkie teksty?  

Faktem jest że brakuje mi polskiego rysownika robiącego coś dobrego w realu...MOże Clarence- ale on nie robi komiksów, a jego styl mnie męczy na dłuższą mete... Polch odpada...Kowalski tez nie bardzo

Co do Shinera to słyszałem że paru osobą się mimo wszystko podoba- jest wydawany w pismie który ma zupelnie inny target i może stąd te krytyczne głosy
Umysł jest jak spadachron- najlepiej działa otwarty.

Offline dasst

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 14, 2003, 08:53:00 pm »
 Co do komiksów Clarenca to być może niedługo zrobią wam one miłą niespodzankę. "Josephine" ma się nieco "ukomercyjnić" (co nie znaczy, że będzie przypomianła Larę).
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline fjtk

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 14, 2003, 08:58:46 pm »
mam nadzieje bo jeśli przez 40 stron ma palić papierosa to ja tego nie kupuje (poza tym za dużo ramek!)
Umysł jest jak spadachron- najlepiej działa otwarty.

Offline Macias

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 14, 2003, 10:19:20 pm »
kurczaczek, wez ty przeczytaj moj poost pomysl 4 razy i napisz cos sensownego. nie chodzi tu o zaden underground, wilq jest po prostu utrzymany w takiej konwencji.jakbys cxzasem odwiedzal forum produktu to bys wiedzial, ze mam wbite na andergrand.a minikiewicz potrafi rysowac co nie raz udowodnil. a simson nie umie rysowac twarzy i nie ma o co csie obrazac. lubie jego styl n.p z opowiesci..( choc tez nie ciskal specjal;nie pieknie), ale w shinearze te twarze mnie odrzucaja. czy ja pisalem cos o innych komixach z P. ze sie tak wtryniasz?

Offline Macias

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 14, 2003, 10:21:38 pm »
a swoaj droga, to simson nie dorasta do piet dillonowi.d moze nie jest zajebiscie utalentowany, ale ciska sprawnie. nie wiem czego sie czepiasz.a co do kwestii zajebiscie narysowanego kadru w preacherze, to n.p: sex aniola i diablicy. moj typ.

Offline Kurczaczek

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 14, 2003, 10:21:41 pm »
No coz- ja bede twierdzic uparcie, ze Sinear jest narysowany zajebiscie- przyklad moj wspollokator od czasu do czasu przeglada moje P, ale nigdy mu sie nic nie podobalo, az pewnego dnia wpada do mnie i z jakims P w reku i krzyczy o: jaka zajebista grafa! (przyniosl Shineara wlasnie- epizod 1), rowniez moja dziewczyna wlasnie na Shineara zwrocila uwage w P.
Wniosek: Shinear podoba sie  na pierwszy rzut oka luzia nawet srednio zwiazanymz komiksem- wiec ma szanse stac sie bardziej popularny

P.S. Ja naprawde lubie Wilqa i nie atakowalem go- pokazalem jednak, ze predzej mozna sie go czepiac niz Shineara.
...

Offline Macias

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 14, 2003, 10:23:42 pm »
ech, pierwszy epizod byl jeszcze si.potem-zalamka. ale ta dyskusja jest bez sensu,bo raczej sie nie zgodzimy w opiniach. a najlepiej narysowanym komixem w.g mnie i tak jest gudrun. nawewt pomimo zmian stylow.

Offline mykupyku

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 15, 2003, 12:38:57 am »
o rany! Wilq tak ma być rysowany, ta krecha pasuje do niego, jak pięść do nocha krzywego,
a malkontentom "c**j wielki i szelki."
-----------------------  :roll:  -----------
opyright by mykupyku

Offline Jaszcząb

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 15, 2003, 12:49:13 am »
Jeśli Wilq nie zpaprze się tak jak Pokolenia to ja go chcem, chcem i lubiem straszliwie. Cały P jest mi bliski ze względu na to, że jak ukazał się #1 to był czas wielkiej posuchy i chwała chłopakom za to, że byli jedną z pierwszych kropelek :P

Offline dasst

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 15, 2003, 07:37:44 am »
 A ja wróce jeszcze do "Josephine".

Po pierwsze, dla tych którym nie podoba się styl w jakim Clarens rysuje mała zapowiedź

http://www.mivan8.republika.pl/images/Preview.html

Po drugie, pytanie. Czemu "Josephine" to nie komiks? Mogę sie z tym zgodzić jeśli chodzi o fragmenty pokazane na stronie Gildii, ale nie w przypadku "Rewolweru", czy "Muschrooms". Czy chodzi wam o sposób prowadzenia narracji (mało dymków, teksty z boku)?
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline fjtk

"Popaplajmy" o "Produkcie"
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 15, 2003, 03:22:51 pm »
No właśnie- nie ma to jak kolor- i to samo się tyczy Shineara który w kolorze na pewno jest lepszy. Co do Juzi to ta plansza troche słaba bo wogóle nieczytelna-jest za ciemna i obrazki zlewają się z czarnym tłem..
Styl rysowania Clarenca bardzo mi się podoba tylko nie podoba mi się właśńie narracja...on robi ilustrowane opowiadania-..wszystko oparte na ramkach, tysiące słów na stronie- warstwa literacka jest przegięta. Głównym bohaterem jest opowieść a nie Josephine...Najlepszy jest właśńie "Rewolwer" - tam jest scena walki anglików z burami, przez 3 strony zero tekstu! W śladowej ilości występują też tam dymki... Clarence jest najlepszym publikujacym jeśli chodzi o real, dlatego mnie tak bolą te scenariusze.
Umysł jest jak spadachron- najlepiej działa otwarty.