Autor Wątek: Fullmetal Alchemist  (Przeczytany 103441 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obik

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:16:43 am »
mange to ja też czytam :] jestem na drugim rozdziale :P koniec po 51 epie tylko szkoda że obejrzałem koniec dwa dni przed nim :P:P a co do openingów najbardziej mi się podoba 5:] znaczy się z filmu pełnometrażowego :P:P

Offline steelie

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:19:19 pm »
Świat jest nielogiczny, bo technologia jest na etapie kolei i wczesnych automobili, a mimo to korzystają z nowoczesnych pistoletów, cyborgów (Archer) i mechanicznych protez lepszych nawet niż w naszych czasach.

Offline Col. Frost

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:28:05 pm »
To fakt. A najbardziej rozbraja mnie kiedy Ed po raz pierwszy wędruje za bramę do "naszego" świata, spotyka tam ojca, a ten mu mówi że w tym świecie zamiast na alchemię postawiono na technologię. A oprócz maszyn latających to świat Eda jest jednak bardziej zaawansowany technologicznie, w niektórych dziedzinach ewentualnie na tym samym poziomie. Dziwne

Offline obik

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 21, 2007, 08:38:01 pm »
mu chodziło chyba o metody zabijania ... powiedział że gazem zabijali ludzi,stworzyli samoloty  jeszcze jakieś rakiety bomby nuklearne itp... pistolety były te same ale macie racje ... w niektórych momentach nasz świat był zacofany w porównaniu z tym drugim.Ale protezy były tu i tu :] pomyślcie oni przedstawili świat w jednym aspekcie lepszy od naszego :] protezy  ;)

Offline Col. Frost

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 21, 2007, 09:24:10 pm »
Cytat: "obik"
stworzyli samoloty jeszcze jakieś rakiety bomby nuklearne itp


No no. To jeszcze nie ten czas. Wtedy trwała I wojna światowa. Ze względu na użycie zeppelinów określam datę jako 1915-16. Wtedy w armii jeszcze nie używano samolotów, a o rakietach i bombach nuklearnych to się ludziom nawet nie śniło. Co prawda w ostatnim epie coś tam o jakichś rakietach jest wspomniane, ale to czysta fikcja. Silnik odrzutowy wymyślili Niemcy w czasie II wojny światowej. To by było na tyle :p

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 21, 2007, 09:32:45 pm »
Toc podają datę; był napis: "Monachium 1921". Pozatym mówią o inflacji jak jabłka kupował.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Chemik89

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 21, 2007, 09:45:21 pm »
a ta "scenka" z wybuchem bomby nuklearnej to bylo bardziej nawiązanie do tego co ma sie stać ;]
a nawet jeżeli nie to przeciez nie musiala być nasza rzeczywistosć :]
poprostu zebrali to wszystko w całosc :] tą cała "technike"
technologicznie to te światy były tak samo rozwiniete :] a w swiecie alchemii nawet bardziej (to czołgi rodem z lat po IIww :] )


aha - mnie jeszcze rozbrajały te głośniki/mikrofony :lol: armaty  :lol: co oni tworzyli .... albo inne rzeczy do których nie mieli składników :] ale "równa wymiana" , nie ? :]

ps - jakie sa jeszcze odcinki spec / ova itp do tego alchemika ??

ps2 - w tamtym swiecie były gorsze protezy :] widzieliscie jak wychodził wtedy z domu - kulał :] ręka tez wygladała jakby nie dało sie nia poruszyć...
a ta co ja wystawił w pociagu to ta zrobiona przez Windry :] jakieś pomieszane :]

Offline Col. Frost

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 21, 2007, 10:26:27 pm »
Cytat: "Ijon Tichy"
Toc podają datę; był napis: "Monachium 1921". Pozatym mówią o inflacji jak jabłka kupował.


Mówisz o ostatnim odcinku, w którym jak się można domyśleć zeppeliny nie wystąpiły :p W ostatnim epie Ed był w Monachium, a jak się pierwszy raz za bramą znalazł to był w Londynie :p

Cytat: "Chemik89"
a nawet jeżeli nie to przeciez nie musiala być nasza rzeczywistosć


Musiała. Na sterowcach był krzyż niemiecki. Nie wiem jak on się tam dokładnie nazywa, no ale był to znak niemiecki. A poza tym Londyn i Monachium to miasta z naszej rzeczywistości :p

Cytat: "Chemik89"
to czołgi rodem z lat po IIww

No właściwie to te czołgi wyglądały trochę śmiesznie i raczej nie istniały (chyba) takie modele nigdy. A jak już to przed II wojną światową, ew. na jej początku :p

Ależ mam się okazję pochwalić moją wiedzą historyczną :D

Cytat: "Chemik89"
a ta co ja wystawił w pociagu to ta zrobiona przez Windry :] jakieś pomieszane :]

To nie było pomieszane. Jak w każdym anime musi na końcu być jakiś symbol czy przesłanie i to był właśnie on :p

Offline Chemik89

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 22, 2007, 07:00:08 am »
przesłanie : "protezy sa COOL "  :badgrin:  :badgrin:  :badgrin:

co z tego ze to był Londyn i Monachium :] nie mówie ze to był inny świat tylko inna rzeczywistosć :]
Swastyka była na sterowcach poniewaz ten znak kojarzy się ze śmiercia/obozami/wojną itd.
tak samo B.Atomowa = smierć/zniszczenie
itd

To nie miało być jakos bardzo zgodne z historią - miało raczej tylko przedstawiać 'elementy wojny' czy coś w tym stylu ... 'osiagnięcia techniczne sluzące do zabijania"

Offline Col. Frost

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 22, 2007, 07:15:15 am »
Cytat: "Chemik89"
Swastyka była na sterowcach

Swastyka?? Jaka swastyka?? Podczas I wojny światowej?? Nie o tym krzyżu mówiłem. :lol:  Zresztą nawet podczas II wojny światowej na żadnym wojskowym sprzęcie, czy to samolocie, czy czołgu nie widniała swastyka.

Cytat: "Chemik89"
nie mówie ze to był inny świat tylko inna rzeczywistosć

Zaraz zaczniemy kombinować z jakimiś wymiarami i równoległymi rzeczywistościami. To była nasza rzeczywistość i kropka. Nigdzie nie było powiedziane że tak nie było. Nawet nazwiska uczonych wymienianych w ostatnim epie są prawdziwe :badgrin:

Cytat: "Chemik89"
przesłanie : "protezy sa COOL " Bad Grin Bad Grin Bad Grin

I jak tu z kimś dyskutować na poważne tematy :?:  :p

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 22, 2007, 09:24:44 am »
well, tak samo jak nazwiska Hoenheim i Dante, są z naszej rzeczywistości. Ponadto zaawansowanie techniczne świata Eda w filmie było nieco inne niż w naszych czasach w tych latach.  

A czy to ważne, czy nasza czy cudza? Inna niż jego własna i to było najgorsze :)

Poza tym to, co sie  na końcu serii stało a Alem sucks. A, i już to widzę, jak Mustang spokojnie idzie gdzieś tam na zadupie wszechświata. Nie, to nie ten typ przecież! Nie, nie, film sucks.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Nakago

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 22, 2007, 09:56:12 am »
A co miał zrobić? Mówię o Royu. Swój cel w jakiś sposób osiągnął, więc się wycofał, a za Eda czuł się odpowiedzialny. Służył ojczyźnie tak czy inaczej, jednocześnie czekając na powrót syna marnotrawnego. Kiedy był najbardziej potrzebny - wrócił. Ja nie uważam, żeby to było całkiem do niego niepodobne.

Zauważ też, że Mustang z anime to nie do końca Mustang z mangi. Pewne epizody, jak choćby ten z początku AFAIR 24 albo 25 odcinka, w ogóle w mandze się nie pojawiają - a w nich Roy jest, w pewien sposób, słaby. Przecież w mandze nawet zupełnie kto inny zabił tych lekarzy (przynajmniej tak wynika z rozdziałów, które dotychczas przeczytałam). A to było wydarzenie, jakie na anime'owego Mustanga podziałało najbardziej. Nic więc chyba dziwnego, że ta postać w mandze i serialu jest trochę inna...
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 22, 2007, 10:16:05 am »
ech, masz rację, animca nie widziałam już łohoho a mangę czytam co rusz, dlatego Mustang mi sie mniej w animcu podoba, choć biszny jest straszebnie. Jadnak nie wydaje mi się, żę byłby w stanie opuścić tych, których kochał, ne? :) To taki typ, że za tymi, za których jest odpowiedzialny na koniec świata pójdzie... nie powinien sie aż tak wycofywać, zwłaszcza, zę dopiero potem zaczęła sie prawdziwa robota :)

W mandze sama wojna o Ishibar jest zupełnie inna. Więcej opowiada o ludziach, którzy sa później bohaterami, w mandze jest pięknie pociągnięty wątek Rizy, dowiadujemy się więcej o Armstrongu i Kimblym, a motywy Mustanga stają sie wyraźniejsze i bardziej szlachetne :) Żadnych traum i drżenia rąk przy zabijaniu ludzi, to wszystko sięga jeszcze głębiej. I jest bardziej gorzkie... ech.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline obik

Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 22, 2007, 11:40:56 am »
hmm a co do tych czasów to mi się pomieszało z  :Filmem pełno metrażowym
wtedy było jak Puch Hitlera a to były czasy 30 sorka.... powiem tak Japończycy dokońca nie mogą wiedzieć jak to było w Europie w latach 18-33 :P;]

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Fullmetal Alchemist
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 24, 2007, 04:47:15 pm »
japończycy to tak ogólnie mają dziwne pojęcie co się w europie działo, nie tylko podczas lat wielkiego kryzysu :P

moje chłopię nie wykazało należytego entuzjazmu na widok pride. nie lubię go >< :P
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata