A co miał zrobić? Mówię o Royu. Swój cel w jakiś sposób osiągnął, więc się wycofał, a za Eda czuł się odpowiedzialny. Służył ojczyźnie tak czy inaczej, jednocześnie czekając na powrót syna marnotrawnego. Kiedy był najbardziej potrzebny - wrócił. Ja nie uważam, żeby to było całkiem do niego niepodobne.
Zauważ też, że Mustang z anime to nie do końca Mustang z mangi. Pewne epizody, jak choćby ten z początku AFAIR 24 albo 25 odcinka, w ogóle w mandze się nie pojawiają - a w nich Roy jest, w pewien sposób, słaby. Przecież w mandze nawet zupełnie kto inny zabił tych lekarzy (przynajmniej tak wynika z rozdziałów, które dotychczas przeczytałam). A to było wydarzenie, jakie na anime'owego Mustanga podziałało najbardziej. Nic więc chyba dziwnego, że ta postać w mandze i serialu jest trochę inna...