Autor Wątek: NAJgorsze komiksy PRLu  (Przeczytany 41931 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fragsel

  • Gość
Odp: NAJgorsze komiksy PRLu
« Odpowiedź #75 dnia: Październik 27, 2016, 01:34:20 pm »
No co Ty ? !!!

Osobliwy i rysunek i gawęda i zwłaszcza tekst.
Dymek na pół strony A4, piącha parę razy większa od łba i takie tam dziwactwa wymienione właśnie przez tego bloggera  to monstrualne dość zjawiska.

Mirosław Kurzawa - W walce z żywiołem, Desant, Niefortunny skok
Czyli "Pilot śmigłowca" - 3 zeszyty są od niego.
Rosiński i Szyszko jeszcze do tej propagandówki się nadali, ale ten pan zwizualizował swe alternatywne wizje.

no co Ci mam powiedzieć?

jestem komiksowym empatą. jak mi się coś podobało, to mi się podobało. Bez argumantów. tak po prostu, po ludzku... {przyzwyczaiłem się - do moich ulubionych filmowych horrorów też rzadko kogo mogę przekonać.}

Ale zobaczymy. dostałem maila, że już idzie do mnie. odświeżę, zracjonalizuję, może wypowiem się...

Offline xetras

  • Służący
  • **
  • Wiadomości: 84
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • A priori z zasady jak ?
Odp: NAJgorsze komiksy PRLu
« Odpowiedź #76 dnia: Październik 31, 2016, 01:42:52 pm »
Koniecznie !
Napisz, bo jego niezamierzona nieporadność powodują, że jak dla mnie - przykry w odbiorze.

Wtedy było tak, że:
'89 rok - ukazało 60 komiksów czyli mało tytułów,
'90- 120 komiksów,
'91 - znacznie mniej, bo przestały być pewniakiem.

cytuję za monografią:
"Jerzy Wróblewski okiem współczesnych artystów komiksowych"
"Brzdęśniało już  ślimonne prztowie / Wyrło i warło się w gulbieży
[...]
Zmimszałe ćwiły borogowie / I rcie grdypały z mrzerzy."
[prz. wierszyka "Jabberwocky" z: "O tym co Alicja ujrzała po drugiej stronie lustra", Tłumacz - Stanisław Barańczak]

Offline graves

Odp: NAJgorsze komiksy PRLu
« Odpowiedź #77 dnia: Październik 31, 2016, 10:02:52 pm »
'90- 120 komiksów,
'91 - znacznie mniej, bo przestały być pewniakiem.
Dziwne jestem prawie pewien, że w 90 roku okazało się znacznie mniej niż w 91  :roll:
Wiadomo, że nie mam wszystkiego co się ukazywało, ale z tego co kupiłem to:
90 - 101
91 - 118

A co do Wirusa, to mnie też odrzucał ten komiks. Głownie graficznie, ale scenariusz tez nie powalał.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Manis

Odp: NAJgorsze komiksy PRLu
« Odpowiedź #78 dnia: Listopad 01, 2016, 08:33:49 am »
Te cytowane dane z książki nie obejmują TM-Semic, a jedynie wydawnictwa działające jeszcze w PRL, które wtedy dogorywały i nowe, które powstały i próbowały wydawać polskich autorów (dość przypadkowo w wielu wypadkach znajdowanych) :)

Offline Damian xyz

Odp: NAJgorsze komiksy PRLu
« Odpowiedź #79 dnia: Listopad 01, 2016, 10:43:52 am »
Dla mnie najgorsze komiksowe wspomnienia z tamtych lat to Chris telepata i Krzyżacy z czasopisma As (czy coś takiego) - oczywiście mam to w swojej kolekcji ale nawet nie zamierzam szukać :)