Wszyscy tak narzekają na okładkę,a jak przyjdzie co do czego to nakład momentalnie się rozejdzie.
Wiadomo, że się sprzeda, bo czekamy na ten komiks. Ale nie oznacza to, że można olać okładkę.
Szczerze mówiąc, to nie jest aż taka zła. Jest po prostu mocno średnia. Mocno.
Ten komiks nie pójdzie tak dobrze jak Koval, bo nie jest tak kultowy, ale będzie dobrze. Czytałem 20 lat temu ze 2-3 epizody i podobało mi się bardziej od Kovala. Ale nie znam drugiej osoby, która woli Według Danikena.
Edit.
Tak patrzę na te okładki i chyba jednak czytałem 4, a nawet 5. Ludzie i potwory, Zagłada Wielkiej Wyspy, Walka o planetę i Bunt olbrzymów. Te na pewno. I może Lądowanie w Andach, ale takie może na dwóch szynach. Miło będzie w końcu uporządkować sobie tę historię. Ian Kaledine też miał podobny klimat.