Według mnie Wiedźmin to jeden z mniej licznej grupy komiksów, w których scenariusz jest lepszy niż grafika. Adaptacja Parowskiego całkiem spoko, a jeśli chodzi o rysunki Polcha - sama zmiana kreski z precyzyjnej na poszarpaną nie jest zła, ale jak dla mnie za dużo tam karykaturalnych twarzy. Parowski fajnie przekształcił odrobinę opowiadanie "Droga..." aby dopasować je do cyklu wiedźmińskiego, no i mamy też "Zdradę" - która jest tylko w postaci komiksowej.
Ogólnie - arcydzieło to to nie jest, graficznie "Ekspedycja" i "Funky Koval" znacznie lepiej, ale czyta się dobrze.
Mam wydanie K-F, mam dwutomowe Prószyńskiego, nowe pewnie też kupię
P.S. Okładka przedstawiająca głównego bohatera komiksu jest znacznie lepsza niż okładka przedstawiająca wyłącznie bohaterów drugoplanowych. Zwłaszcza nieudolnie zmontowana...