Autor Wątek: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?  (Przeczytany 294240 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KRL

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 21, 2008, 09:49:30 pm »
w ogóle to nieporozumienie ta ekranizacja. to komiks,który jara tylko dziadów, którzy nie mieli w tamtych latach nic lepszego w polskim komiksie.jako fabuła... cienki jak film "pluto nash" z "edim marfim". a polch rysuje jakby miał łapę z drewna.

o.

powieście mnie.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2008, 10:18:40 pm wysłana przez KRL »

Offline Death

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 21, 2008, 10:01:57 pm »
Za bardzo nie lubię Funky`ego ale Polcha to bym bronił. Bardzo dobre, szczegółowe rysunki. Gdyby jeszcze ktoś normalny nakładał na jego plansze kolory... Te cukierkowe róże, wyblakłe żółcie niszczą estetykę odbioru tego komiksu. Oczywiście dla osób które się na Funkym wychowały to drugi Thorgal. Dla mnie średnio-wciągające czytadło. Ot takie 5/10
Drolle też są wporzo;) Ale filmu to mi proszę z tego nie robić:)

Offline Julek_

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 21, 2008, 10:26:00 pm »
Oglądałem "Pluto Nasha" z niemieckim dabingiem na RTL Zwei hahahaha! I Marfi miał takiego robota-sprzątaczkę w kabaretkach, miniówie i szpilach, mówiąca z francuskim akcentem. To ten film, no nie?

KRL

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 21, 2008, 10:30:35 pm »
obawiam się, że tak.

Offline Mefisto76

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 22, 2008, 05:23:45 am »
to komiks,który jara tylko dziadów, którzy nie mieli w tamtych latach nic lepszego w polskim komiksie.a polch rysuje jakby miał łapę z drewna.

KRL - a co Ty miałeś wtedy do powiedzenia w polskim komiksie? Umiałeś już wtedy chodzić?

A co do drewna to zyczyłbym sobie, żeby wszyscy mieli takie "drewniane łapy"  8)

LINA W GóRę!  :p
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline krytyk

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 22, 2008, 07:58:19 am »
KRL to naprawde żenujacy tekst. Zrob coś na poziomie tych "drewnianych łap" zanim cos takiego napiszesz!
dziadek

godai

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 22, 2008, 08:54:51 am »
Prawdę mówiąc, kupiłem Ekspedycję ostatnio i to sentymentalna ramotka jest.

Scenar naiwny jak polska science-fiction z lat 70-tych (w sumie nie dziwne), a rysunki to Polch potrafi lepiej robić. Warsztatowo OK, ale wygląd postaci w pierwszych tomach średnio był konsekwentny. Zaś scenar z tomu na tom słabiej i też pełny niekonsekwencji.

Ale to i tak komiks mojego dzieciństwa więc przeczytałem z przyjemnością, jak czytam Twarzą ku ziemi czy Sukcesorów, pełne technicznych banialuków, ale urocze i w swej naiwności porywające. To bardzo dobry komiks dla takich dziadów, jak ja.

I nie widzę dziś nic, co prezentowałoby ten segment, może Emnisi, ale nie zabrałem się jeszcze do tego. Może się zabiorę. W w/g Danikena jest rozmach, proste, fajne postacie, dużo akcji i koloru, coś, co dla mnie, wtedy niespełna dziesięciolatka, było wszystkim, czego chciałem od komiksu.

O Funkym można powiedzieć prawie to samo. A tom trzeci, prócz koszmarnych kolorów, miał koszmarną kreskę. Jakby się Boguś w karykaturzystę zabawiał. I nie ma co KRL-a wieszać, bo prawdę powiedział, tylko obcesowo i uczucia obraził coponiektórym i coponiekątnym.

Nie sądzę, żebym KRL robił coś "na tym poziomie", bo posługuje się zupełnie inną stylistyką graficzną. Może co najwyżej równać rozmachem i scenariuszem. Nad czym chyba pracuje właśnie. I to, że nie każdy spuszcza się nad kreską, która nie jest realizmem anatomicznym, to nie znaczy, że ona gorsza jest.

Offline maketa

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 22, 2008, 10:59:35 am »
panu KRLowi życzę promila sprzedanych egzemplarzy z tego, co się sprzedało z Danikena i Funky'ego. PROMILA, nawet nie procenta. I byłoby tyle w tym temacie, gdyby nie to, że główki podnoszą miernotki aspirujące do miana "tfurcuf". A kuda wam do takich mistrzów jak właśnie Polch, Christa, Baranowski? Gdzie te pomysły na rysunek, gdzie ten detal (popatrzcie sobie na Polchowe rysunki eksplozji albo słynny już dolar w rękach Funky'ego). Taki ci goście mieli warsztat. Pewnie, taki KRL może piszczeć, że czasy się zmieniły, że jest zalew tytułów, ze sro i że tamto. Ale prawda jest taka, że mimo gigantycznych nakładów (bo o nakładach 100 czy 200 tyś każdy autor może teraz marzyć tylko w mokrych snach) ich komiksy szły na pniu. Ba - kupienie ich graniczyło z cudem, mimo kioskowej dystrybucji. Bo mieli pomysł, bo chwytali istotę komiksu i czuli, co chcemy czytać. Jak czytam teksty o "drewnianej ręce" to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Zazdrość zżera, to normalne, ale żeby wylewać ją na publicznym forum? Żenada w każdym calu. Jeśli cieszyłeś się jakimś szacuneczkiem, kolego, to tracisz go bezpowrotnie. A wystarczy przysiąść i za 20-30 lat i ty narysujesz tak, jak Polch. Bo problem nie w tym, że rynek komiksowy jest mały. Problem w tym, że KRLe i inne cudaki rysują gówno. A to gówno rysują gówniano. I taka jest prawda. A gówna każdy sobie codziennie produkuje tyle, i za darmo!, że płacić za nie nie musi.
Jeśli uraziłem czyjąś estetykę, to przepraszam. Ale nie tylko KRL umie się obcesowo wyrażać.

@godai - scenar Ekspedycji jest tak naiwny, jak i teorie Danikena (dla co poniektórych), ale żeby mówić o "naiwnej" polskiej SF lat 70-tych? Ciekawe, czemu te naiwności tłumaczono na tyle języków świata, czego o współczesnej SF powiedzieć się nie da. Poza tym - seria Danikenowska powstała w większości w latach 80-tych. Co do kreski Kovala 3 - oby wszyscy rysownicy zachowywali taką konsekwencję w rysowaniu swoich postaci po tylu latach przerwy, jak Polch

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 22, 2008, 11:19:23 am »
Dla mnie Funky to eksplozja czystego komiksowego geniuszu.

Wychodzi, ze jestem dziadem...

 :oops:
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

godai

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 22, 2008, 12:29:41 pm »
@godai - scenar Ekspedycji jest tak naiwny, jak i teorie Danikena (dla co poniektórych), ale żeby mówić o "naiwnej" polskiej SF lat 70-tych? Ciekawe, czemu te naiwności tłumaczono na tyle języków świata, czego o współczesnej SF powiedzieć się nie da. Poza tym - seria Danikenowska powstała w większości w latach 80-tych. Co do kreski Kovala 3 - oby wszyscy rysownicy zachowywali taką konsekwencję w rysowaniu swoich postaci po tylu latach przerwy, jak Polch

Mam na myśli naiwność bliższą niewinności niż głupocie. Wszystkie te gwiazdoloty z pantraduktorami na taśmy magnetyczne. A w Ekspedycji także uczonego, który sam jeden przez kilkaset lat wymyśla łuki z bambusa, buduje bomby atomowe z kamieni i okleja hełmy kryształami, skręca i rozkręca roboty,  mało brakuje, aby zbudował miotacze ognia i wykrywacz ruchu bazujący na zmianie gęstości powietrza :) Tam jest więcej takich kwiatków, jak chociażby Rama przywożący ważny wideoprzekaz, mimo, że Ais potrafi komunikować się z Wielkim Mózgiem telepatycznie. Tony. Co dla mnie nie dyskwalifikuje opowieści, po prostu teraz, po grubo ponad 20 latach, ma dla mnie wartość sentymentalną bardziej niż merytoryczną.

Co do Kovala 3 - to dla mnie jest jednak zmiana stylu, która mi się nie podoba. Nie mówię o kilku głównych postaciach, ale o całym drugim planie ludzkim. I okropna kolorystyka, mocno odbiegająca od pierwszych dwóch.

KRL

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 22, 2008, 12:30:47 pm »
Wychodzi, ze jestem dziadem..
możliwe, że mentalnie - tak.

Offline spinoza

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 22, 2008, 01:38:04 pm »
Wychodzi, ze jestem dziadem..
możliwe, że mentalnie - tak.

KRL, naćpałeś się czy co? wróć jak wytrzeźwiejesz, bo bredzisz, stary

N.N.

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 22, 2008, 01:52:35 pm »

@godai - scenar Ekspedycji jest tak naiwny, jak i teorie Danikena (dla co poniektórych), ale żeby mówić o "naiwnej" polskiej SF lat 70-tych? Ciekawe, czemu te naiwności tłumaczono na tyle języków świata, czego o współczesnej SF powiedzieć się nie da.

Oświeć mnie, proszę, bo w tej kwestii ciemny jestem jak tabaka w rogu, które pozycje z polskiej SF lat 70-tych tłumaczono na języki obce, na ile i na jakie?

Maciejaszek

  • Gość
Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 22, 2008, 02:38:52 pm »
Pewnie Lema.

A "dolar Funkiego" to chyba odpowiednik "pleców konia" z lat '80.
Co ciekawe, to tylko miejska legenda znana z przekazów.
Ciekawe, czy gdzieś w IPNie w teczce Pana Polcha zachował się ów dolar?  :idea:

Offline Mefisto76

Odp: "Ekspedycja", "Funky Koval" i co dalej?
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 22, 2008, 02:43:16 pm »
Ciekawe, czy gdzieś w IPNie w teczce Pana Polcha zachował się ów dolar?  :idea:

Chyba nie, bo Polch sam nie był agentem, tylko ich rysował  8)
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!