Autor Wątek: X-Files  (Przeczytany 23648 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wegecjusz

X-Files
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 12, 2004, 12:48:35 pm »
jednym z najlepszych odcinków ever był ten, w którym domorośli łowcy UFO opowiadali bodajże w rozgłośni radiowej o swoim 'odkryciu' i 'ludziach w czerni', którzy im chcieli zamknąć usta...
rzecz jasna zamykaczami ust byli Mulder i Scully (Scully zresztą była podejrzewana o bycie androidem z racji 'sztywnego' zachowania)
to był jazda...
:-)
pozdrawiam
ampires have risen from the dead, the grave and the crypt, but have
never managed it from the cat.
************
Punk ucieka hipis zmyka
Kiedy w dresach jest ekipa

Offline Achilles

X-Files
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 12, 2004, 01:47:24 pm »
TAK BYŁ TO ŚWIETNY ODCINEK!
img]http://img70.imageshack.us/img70/4055/28uh2.jpg[/img]

Offline Comar

X-Files
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 13, 2004, 10:04:22 am »
Mi się najbardziej podobał odcinek ze statkiem na którym Mulder przeniósł się w czasie do okresu 2 WŚ, a Scully szukała go we współczesności.
-Not bad. Congratulations. Tell me, was it necessary that you kill all of them? I only told you to scare them.
-People scare better when they're dying.

Offline Beast

X-Files
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 13, 2004, 11:44:45 am »
Cytat: "Comar"
Mi się najbardziej podobał odcinek ze statkiem na którym Mulder przeniósł się w czasie do okresu 2 WŚ, a Scully szukała go we współczesności.


Też był niezły

Offline alice_umbra

X-Files
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 13, 2004, 11:52:32 am »
kiedys namietnie ogladalam archiwum. ale ostatnia seria jest tak benadziejnie glupia, ze nie jestem jej w stanie w zadna strone strawic.
najzabawniejsze w calym archiwum jest to, ze mulder wszedzie doszukuje sie dzialan kosmitow a tak naprawde mordercami zawsze sa wilkolaki, zmutowani ludzie, radioaktywne meduzy albo urugwajskie godzille ninja. WSZYSTKO, tylko nie ufo (;
ave no fear of perfection - you'll never reach it.
-- Salvadore Dali

Offline Beast

X-Files
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 13, 2004, 12:04:03 pm »
Ja już dawno nie oglądam  :P

Offline Zibi

hmm
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 13, 2004, 12:43:31 pm »
Teraz juz nie pamietam jaki jest moj ulubiony odcinek. W sumie to jest ich pare. Archiwum X jest swietnie, duzo lepsze od Millenium. Wole jednak te stare odcinki niz sezon 8.

Offline eska crew

X-Files
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 14, 2004, 11:55:53 am »
Uwielbiam ten serail. KOcham go. Wczoraj na POlsacie był zarąbisty odcinek z  magiczną laleczką. Mniam...
Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli"

A.Szopenhauer

Offline Freudstein

X-Files
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 08, 2005, 03:25:53 pm »
Jak na produkcję telewizyjną, do tego odcinkową, "X- FILES" prezentuje się atrakcyjnie. Jak dla mnie to pierwsze serie były świetne. Najbardziej zapadł mi w pamięci odcinek w jakimś lesie, z jakąś obłąkaną dziewczynką. Niestety, jednak nie potrafię sobie przypomnieć o co dokładnie chodziło. Drugi był o tym, że jakiś morderca na końcu uwięził Scully w piwnicy. Ogólnie pierwsze serie miały klimat i można się było pobać. Teraz już nie oglądam, nawet nie wiem czy to emitują  :?: . Wersję kinową też widziałem i chyba była w porządku.

FREUDSTEIN
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline Dereq

X-Files
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 08, 2005, 05:45:56 pm »
kiedys, bedac malym szczylem balem sie muzyki z openingu :lol:

szczegolnie wbil sie mi w pamiec odcinek w ktorym facet zabijal swoim cieniem....nie wiem dlaczego...moze dlateog ze bylme malym szczylem ;)
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline Dereq

X-Files
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 08, 2005, 05:46:46 pm »
kiedys, bedac malym szczylem balem sie muzyki z openingu :lol:

szczegolnie wbil sie mi w pamiec odcinek w ktorym facet zabijal swoim cieniem....nie wiem dlaczego...moze dlatego ze bylem malym szczylem ;)
we are scientists,
we do genetics,
we leave religion
to the psychos and fanatics.
Go tell the women that we're leaving.

Offline Zibi

X-Files
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 08, 2005, 10:57:42 pm »
Cytat: "Dereq"
kiedys, bedac malym szczylem balem sie muzyki z openingu :lol:

Hehe, dokladnie ;]

Offline Szatanista

X-Files
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 10, 2005, 11:48:44 am »
mi kilka odcinków zapadło szczególnie w pamięć
1. już wspominany z cyrkowcami i ziomem z braciszkiem przyklejonym do brzucha i kolesiem z puzlami
2. z gościem który uciekł z kicia dzieki księdzu który miał w czaszcze otwór doprowadzający więcej tlenu. pamiętem że ten gość był fetyszystą, zabijał kobiety najpierw myjąc im włosy i robiac manikiur. po zabójstwie obcinał palce, zamrażał i robił sobie sałatke z marchewką i groszkiem ;)
na koniec ten facet okazał sie diabłem i zabił księdza
3. o jaskiniowcach mieszkających w lesie
4. i taki w którym facet wyrywał ludziom wątroby i sie hibernował na 20 lat
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline śmigło

X-Files
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 10, 2005, 01:34:19 pm »
Cytuj
i kolesiem z puzlami

ten koles jest naprawde wytatuowany w puzzle, na calym ciele. ma tez implanty na glowie, ktore wygladaja jak podskorne rogi. prowadzi jakis objazdowy cyrk freak'ow, gdzie wspolnie z przyjaciolmi przebijaja sie kolcami, hakami, obwieszaja obciaznikami i podpalaja. w usa albo angli. dosc popularny gosc w kregach body modification.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Angelus

X-Files
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 10, 2005, 01:45:39 pm »
Na poczatku ,,Archiwum X" było super, było czymś nowym, fabula odcinków była ciekawa,tajemnicza, niewyjasniona do końca,po prostu dobra.Potem chyba zabrakło pomysłów a mi ochoty no i rozstałam sie z serialem.Jak zabrakło Muldera to juz wogóle straciłam zainteresowanie serialem.
,,Millenium" było bardziej mroczne,pełne przepowiedni, diabelskich mocy,zbrodni,niesamowitych zdolności bohaterów szczególnie Franka Blacka oczywiście i jego córeczki.Frank był zaiste postacią tragiczną i współczułam mu jego daru.Przed rokiem 2000 serial miał swój klimat.Ten nadchodzący Armagedon....no sami wiecie.Bardzo lubiłam ten serial choć czasem napawał mnie lękiem i dreszcze chodziły po plecach.Ale taki miał swój urok! ;)
Nigdy nie pijam... wina"

 

anything