Autor Wątek: Ksiazki  (Przeczytany 14163 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marek G.

Ksiazki
« dnia: Sierpień 13, 2004, 01:53:10 am »
Chcialbym sie dowiedziec o waszych gustach , wzgledem horrorow kasiazkowych, o waszych ulubionych autorow i tytuly tych ze kasiazek... Sam z checia bym jakis przeczytal , ale niestety nie mam bladego pojecia od jakiego zaczac wiec slucham  8)
"Pray they don't take you alive"

Offline Gashu

Ksiazki
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 13, 2004, 08:39:08 am »
Oryginalny pewnie nie będę:
Masterton - wszystko (a w szczególności starsze pozycje: Manitou, Rook - choć jak dla mnie średnio to straszne, ale bardzo fajnie się czyta)
King - prawie wszystko
Koontz - tego autora wart polecenia wydaje mi się "Odwieczny wróg" ( o ile nie oglądało się "kultowego"  :x c filmu z Affleckiem) oraz "Więzień ciemności"
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Comar

Ksiazki
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 13, 2004, 01:32:18 pm »
Masterton jest rzeczywiście całkiem fajny, choć pisarz z niego raczej średni. Jednak zazwyczaj jego książki są choć trochę straszne dopóki nie wyjaśni się kto stoi za "tajemniczymi wydarzeniami" bo wtedy nierzadko śmiech pusty człowieka ogarnia.
A tak to poleciłbym jeszcze Jonathana Carolla, zwłaszcza "Krainę Chichów" to jedna z najlepszych książek jakie czytałem.
-Not bad. Congratulations. Tell me, was it necessary that you kill all of them? I only told you to scare them.
-People scare better when they're dying.

Offline Pustka_Siostra_Cienia

Ksiazki
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 26, 2004, 11:35:15 am »
Jesli chodzi o Mastertona, to najbardziej wrył mi się w pamięć jego "Rytuał". Dość specyficzna, brutalna, ale i ciekawa książka.
Do twórców horroru możnaby dopisać rownież Lumley'a i jego cykl "Nekroskop", opowiadajacy o człowieku rozmawiającym z umarłymi. Co prawda po 3 tomie historia robi sie nuząca, niemniej jednak IMO zasługuje na uwagę.
on't try to live so wise
Don't cry 'cause you're so right
Don't dry with fakes or fears
'Cause you will hate yourself in the end

Offline login

Ksiazki
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 26, 2004, 11:43:08 am »
Lubię książki. Kiedy się je czyta to można dowiedzieć się wielu ważnych nowych rzeczy. Mogą też mieć ładne okładki, albo ciekawe obrazki. Podsumowując książki oceniam raczej pozytywnie.
Mistrzu, dość! Wystarczy tego filozofowania!", Arystoteles.

Antyplaton

Offline śmigło

Ksiazki
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 26, 2004, 12:35:03 pm »
moj ulubiony - clive barker, w sumie wszystko, ale najlepiej bawilem sie czytajac "ksiegi krwi", natomiast najczesciej czytalem "potepiencza gre" - niby takie malo horrorowate, ale chyba najbardziej dziwaczny klimat z barkerowskich koszmarow. z ksiag krwi, najlepiej wspominam opowiadania "ostatnia sztuczka"(ile ja to razy czytalem???) i "nocny pociag z miesem"( :twisted: )
masterton - absolutnie wszystko, dobry old schoolowy horror niebezpiecznie zblizajacy sie do granic grafomanii.
lumley - nekroskop, caly cykl dosc fajny, inne spojrzenie na wampiry i nekrofilie + cykl psycho - ale to juz tylko dla fanow pisarza...czysta grafomania.
totalnie nie trawie kinga (nop moze oprocz "miasteczka salem") i koontza (totalnie nic mi sie nie podobalo).
z autorow kompletnie niszowych polecam - guy n. smith - cokolwiek (sie tego naczytalem), wszystko jednakowe bzdury, kreci sie wokol seksu i przemocy z wplecionymi potworami, satanistami, duchami, radiacja, mutantami, i czymkolwiek jeszcze.
z klasyki - wypadalabo znac "dracule" stokera, "frankensteina" shelley i "phantom of the opera" stevensona
z pozniejszej klasyki - lovecraft - wszystko, no moze poza kraina snow.
a od siebie proponuje horror jakich malo, cos co nie pozostawia obojetnym jesli sie przez to przebrnie - "120 dni sodomy, czyli szkola libertynizmu" d.a.f de sade'a - markiz w szczytowej formie, nikt przed nim ani po nim nie napisal czegos takiego (no moze koles od "american psycho" staral sie wrzucic cos nowego w obszar perwersji, ale przy markizie to bajka dla grzecznych dzieci. ).
a no i bym zapomnial, masterton pisze calkiem zabawne poradniki seksualne, duzo pomyslow rodem z pornosow, podobno na podsatwie doswiadczen jego czytelnikow...
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline bartes

Ksiazki
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 25, 2004, 03:55:26 pm »
Cze ja mialem przyjemnosc przeczytac "The Ring" Koji Suzuki i naprawde bylem zadowolony z niej.Ksiazka potrafi momentami zjerzyc wlos na glowie i goraca ja polecam!!!!!!!!! Tajemniczosc i klimat naprawde dobra ksiazka.

Offline Angelus

Ksiazki
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 01, 2005, 04:32:15 pm »
Polecam twórczość Deana R.Koonza-właściwie wszystko co napisze jest dobre i zaskakujące.To mój ulubieniec.
Jeśli lubisz tematy wampiryczne to polecam Lumleya i cykl ,,Nekroskop" a z Anne Rice podoba mi sie tylko ,,Wampir Lestat".
Kiedyś zaczytywałam sie w Mastertonie ale to było dawno jak byłam w ósmej klasie podstawówki.Wtedy takie horrory to byla nowość na naszym rynku.Połykałam wszystko.Nawet mam gdzieś w domu spis horrorów, które udało mi sie wowczas przeczytać.
Teraz jestem wierna Koonzowi i zawsze z przyjemnością czytam nowości lub wracam do starych pozycji tego pisarza.
Pozdrowionka! :D
Nigdy nie pijam... wina"

Offline Formaldehyd

Ksiazki
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 01, 2005, 06:53:04 pm »
Cytat: "Angelus"
Polecam twórczość Deana R.Koonza-właściwie wszystko co napisze jest dobre i zaskakujące.To mój ulubieniec.
Jeśli lubisz tematy wampiryczne to polecam Lumleya i cykl ,,Nekroskop" a z Anne Rice podoba mi sie tylko ,,Wampir Lestat".
Kiedyś zaczytywałam sie w Mastertonie ale to było dawno jak byłam w ósmej klasie podstawówki.Wtedy takie horrory to byla nowość na naszym rynku.Połykałam wszystko.Nawet mam gdzieś w domu spis horrorów, które udało mi sie wowczas przeczytać.
Teraz jestem wierna Koonzowi i zawsze z przyjemnością czytam nowości lub wracam do starych pozycji tego pisarza.
Pozdrowionka! :D


O! To prawdziwa egzotyka. Nie przypuszczalem, ze znajde na tym forum kogos kto lubi tak miernego pisarza jakim jest Lumley.
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline śmigło

Ksiazki
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 01, 2005, 07:11:00 pm »
ja zapytam przewrotnie jak bedac fanem horroru mozna lumleya nie lubic?
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Deg

  • Gość
Ksiazki
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 01, 2005, 07:17:02 pm »
Cytat: "Formaldehyd"
O! To prawdziwa egzotyka. Nie przypuszczalem, ze znajde na tym forum kogos kto lubi tak miernego pisarza jakim jest Lumley.

Lepiej się zacznij przyzwyczajać  :evil:

Offline smiglowa

Ksiazki
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 01, 2005, 07:38:19 pm »
Barker! Barker!
Kinga trochę czytałam jak byłam mała, ale teraz mam zaległości (chociaż chyba teraz mniej horrorów pisze) - ostatnio przeczytałam WielkiMarsz, nie ma jednak nic wspólnego z dawnym Kingiem od Christine czy Lśniena.
Co do Lumleya, to nie dość, że "popełnił" Psychosferę i Psychomecha (litości...), to uraczył nas pięknym opisem sekcji zwłok w Nekroskopie. Odłożyłam tę lekturę i nie wrócę do niej, chyba że mnie zainteresuje anatomia.

Offline Jimmy

Ksiazki
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 01, 2005, 07:54:47 pm »
1) Graham Masterton
"Manitou" jest calkiem w porzadku, ma bardzo fajny poczatek, ale to co sie zaczyna po tym jak juz Misquamacus (dobrze zapamietalem) "sie rodzi" to juz jest standardzik gore. No, fakt ze manitou superkomputera nie jest juz takie powszechne ;)
"Wyklety" znowoz ma bardzo dobra pierwsza polowe, autentyczny ciezki, przytlaczajacy klimacik (mozna sie przestraszyc) No a pozniej znowu pojawia sie indianskie bostwo :evil:
"Zemsta Manitou" slabsza zdecydowanie od pierwszej czesci, chociaz scena ze spiacym dzieciakiem ktorego budza dziwne odglosy naprawde dobra (jak bylem mlodszy to bardzo sie balem :D - tym starszym pewnie bardziej sie spodoba kobieta gwalcona przez przescieradlo :badgrin:)
Czytalem jeszcze jakies dwa kfiatki, jeden o jakichs wojownikach nocy czy cienia czy czegos tam (nawet nie dokonczylem) i drugi o jakichs studniach, krabo-ludziach i ludziach topiacych sie we wlasnym mieszkaniu :evil: Po tym i kilku niepochlebnych recenzjach ktore przeczytalem, odpuscilem sobie Mastertona ;)

2) Stephen King
Niestety nie mialem przyjemnosci jeszcze ale kiedys to na pewno nadrobie...

3) Guy N. Smith
Uciekac!!! Probowalem cos kiedys nawet nie wiem co i nie chce wiedziec :evil:

4) Brian Lumley
"Nekroskop" przerwalem po 2,5 tomu, na poczatku bylo calkiem fajnie i dosc nowatorsko, ale juz od drugiego tomu... hmmm... robi sie mniej fajnie ;)

5) James Herbert
Po nie-przeczytanych "Jonaszu" i "48" (cud ze w ogole pamietam tytuly) stwierdzam: patrz punkt 3)

6) Dean R. Koontz
Nie mialem przyjemnosci, poza "Gromem" - nienajgorsze ale to nie horror

7) Clive Barker
Nie mialem przyjemnosci, ale na pewno nadrobie ;)

8) Anne Rice
Nie mialem przyjemnosci i raczej nie chce miec :badgrin:

Offline Formaldehyd

Ksiazki
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 01, 2005, 08:22:16 pm »
Cytat: "śmigło"
ja zapytam przewrotnie jak bedac fanem horroru mozna lumleya nie lubic?


Zatem będac fanem horroru trzeba ex definitione lubic Lumley'a? Nie ma miejsca na wlasny gust, trzeba wielbic mierne pisarstwo tego pana, bo inaczej nie jest sie fanem horroru :shock:
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

Offline Formaldehyd

Ksiazki
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 01, 2005, 08:23:18 pm »
Cytat: "jimmy"
1) Graham Masterton
"Manitou" jest calkiem w porzadku, ma bardzo fajny poczatek, ale to co sie zaczyna po tym jak juz Misquamacus (dobrze zapamietalem) "sie rodzi" to juz jest standardzik gore. No, fakt ze manitou superkomputera nie jest juz takie powszechne ;)
"Wyklety" znowoz ma bardzo dobra pierwsza polowe, autentyczny ciezki, przytlaczajacy klimacik (mozna sie przestraszyc) No a pozniej znowu pojawia sie indianskie bostwo :evil:
"Zemsta Manitou" slabsza zdecydowanie od pierwszej czesci, chociaz scena ze spiacym dzieciakiem ktorego budza dziwne odglosy naprawde dobra (jak bylem mlodszy to bardzo sie balem :D - tym starszym pewnie bardziej sie spodoba kobieta gwalcona przez przescieradlo :badgrin:)
Czytalem jeszcze jakies dwa kfiatki, jeden o jakichs wojownikach nocy czy cienia czy czegos tam (nawet nie dokonczylem) i drugi o jakichs studniach, krabo-ludziach i ludziach topiacych sie we wlasnym mieszkaniu :evil: Po tym i kilku niepochlebnych recenzjach ktore przeczytalem, odpuscilem sobie Mastertona ;)

2) Stephen King
Niestety nie mialem przyjemnosci jeszcze ale kiedys to na pewno nadrobie...

3) Guy N. Smith
Uciekac!!! Probowalem cos kiedys nawet nie wiem co i nie chce wiedziec :evil:

4) Brian Lumley
"Nekroskop" przerwalem po 2,5 tomu, na poczatku bylo calkiem fajnie i dosc nowatorsko, ale juz od drugiego tomu... hmmm... robi sie mniej fajnie ;)

5) James Herbert
Po nie-przeczytanych "Jonaszu" i "48" (cud ze w ogole pamietam tytuly) stwierdzam: patrz punkt 3)

6) Dean R. Koontz
Nie mialem przyjemnosci, poza "Gromem" - nienajgorsze ale to nie horror

7) Clive Barker
Nie mialem przyjemnosci, ale na pewno nadrobie ;)

8) Anne Rice
Nie mialem przyjemnosci i raczej nie chce miec :badgrin:


Widzę, ze niewiele masz przyjemnosci z obcowania z ksiazkami z gatunku horror i okolice:)
 am the son of a bitch and Edgar Allan Poe.

 

anything