Autor Wątek: traktaty szermiercze?  (Przeczytany 2529 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ghost666

traktaty szermiercze?
« dnia: Sierpień 14, 2004, 10:56:27 am »
czy ktokolwiek z was korzystał kiedyś z traktatów szermierczych? chodzi mi głównie o niemiecka i włoską szkołę walki długim mieczem z XV wieku, oraz o szable, chociazby w/g Zabłockiego, czy jak mu tam ;) (nie wiem, nie siedze w tym, tylko coś słyszałem)
lory fot the Horned Rat!!!


Offline ghost666

traktaty szermiercze?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 21, 2004, 01:10:22 pm »
czyzby nikt nie korzystał z traktatów i walczył "na cepa"..?
lory fot the Horned Rat!!!


Offline Varnyhet

traktaty szermiercze?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 22, 2004, 08:55:28 pm »
No tak... to może ja pierwsza... wychodzi na to, że faceci siłą, a kobiety techniką :twisted:
Szkołę włoską Fiore'go co nieco poznałam, chociaż na coś lżejszego niż miecz... Sztylet - jak dla mnie broń bardziej finezyjna a przede wszystkim lżejsza od miecza (czyli ją udźwignę :giggle: )
Co do Zabłockiego... uczyłam się kilka lat, także wlazło mi to w krew... i trochę popsuło nadgarstek. Czasem była to droga przez mękę, ale warto było. Ale miałam z szermierki celującą ocenę  :twisted:

Offline ghost666

traktaty szermiercze?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 22, 2004, 09:29:47 pm »
sztyletem sie nie bawie, musze przyznac, głównie ze wzgledu na to ze to niebezpieczne (walka na ostre sztylety? nigdy w zyciu). Chociaz kilka zagran z sztyletem/mizerykordią znam... ale to i tak jako elementy walki długim mieczem.
co do zablockiego sie nie wypowiem, bo to nie mój okres - ja bawie sie w XV wiek, wiec szabla dla mnie odpada raczej (raczej, bo juz w XV uzywano na ziemiach polski szabel, i to wcale nie tak mało)

teraz specjalizuje sie głównie w niemieckiej szkole długiego miecze, jak mozna najogólniej tą szkołe nazwac. Moze podrzuce troche linków, zeby zwizuwalizowac to co robie:

http://www.the-aes.org/basics.html
http://www.thehaca.com/essays/StancesIntro.htm

oczywiscie nie wyglada to dokładnie tak, bo jest to moja, mniej, badz bardziej trafna, interpretacja, co nie zmienia faktu ze walczy mi sie w ten sposób bardzo miło. Jesli ktos jest z torunia, zapraszam na sparing na drewno, albo na cwiczenia na stal.
:!: Nie walcze na ostro, w blachch etc, jedyne co toleruje to hełm, rekawice i przeszywka oraz walka na drewno. Tak jest niestety, bo w walce na traktaty by sie mozna pozabijac :!:
Jesli chodzi o trenin (!) na stal, to inna sprawa... ale to tylko trening pozycji, które są dokladnie ustalone!
pozdrawiam i czekam na chetnych z Torunia lub okolic
lory fot the Horned Rat!!!


 

anything