trawa

Autor Wątek: Zakochany bez pamięci  (Przeczytany 18465 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gashu

Zakochany bez pamięci
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 11, 2004, 12:14:30 pm »
Film ciekawy, choć jak dla mnie lekko nużący, umiarkowanie mi się podobał.  W ibrahimowych kategoriach łapie się jako "film dobry", choć komedią faktycznie ciężko go nazwać (przynajmniej ja się nie śmiałem  :| ).
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline przepowiednia

Odp: Zakochany bez pamięci
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 25, 2011, 02:17:01 pm »
tak sobie przegladam forum i napotkałam na ten wątek :) więc postanowiłam go odświeżyć, bo "Zakochany bez pamięci" utkwił mi w pamięci na długo. Kiedy ogladałam ten film kilka lat temu w kinie nie wiedziałam na początku o co tak naprawdę chodzi, dopiero po jakimś czasie zrozumiałam, jak to jest kiedy chce się wymazać ukochaną osobę z pamięci i w pewnym momencie okazuje się, że jednak się tego nie chce, że wspólne chwile i przeżycia bardzo dużo znaczą...

Offline erwin22

Odp: Zakochany bez pamięci
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 30, 2019, 08:15:38 pm »
To jeden z moich ulubionych filmów, jedno zastrzeżenie mam do polskiego tytułu, w oryginale jest " Enternal Sunshine Of The Spotless Mind".Świetna gra aktorska i temat, który film porusza, co nas przyciąga do ludzi, których spotykamy na swojej życiowej drodze, dlaczego, jednych mijamy bez słowa, a z innymi od tej chwili łączy nas więź na całe życie. W sumie, to film nie odpowiada na pytania, które w nim padają. Pozostawia przyjemny niedosyt.

 

anything