Autor Wątek: Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned  (Przeczytany 4187 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pookie

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« dnia: Sierpień 25, 2004, 03:26:57 pm »
Co prawda, istnieje temat o nowych płytach, ale na ten lp trzeba było tyle czekać...

Nowa płyta The Prodigy. Czwarta w dorobku zespołu (bo Distchamber's session się nie liczy). Liam konsekwentnie idzie w kierunku obranym w Their law, czy Poison, płyta jest ciężka, brzmieniowo porównywalna z The fat of the land. Howlett określa, to co zapezentował jako mieszankę ambientowego punku i hip-hopu, oczywiście w swoim, niepowtarzalnym wydaniu. Po przesłuchaniu ma się niestety wrażenie, że nie dostaniemy już do rąk materiału na miarę Music for the Jilted Generation. Brakuje zróżnicowania, całość jest jeszcze bardziej jednorodna niż The fat... To trochę zabawne, że jeden z największych (przepraszam za słowo) wizjonerów w muzyce tanecznej, otwarcie krytykujący, to co obecnie dzieje się w branży, sam drepcze w miejscu. Płyta jest niezła, ale nie przełomowa. Ja spodziewałem się więcej.

Pozwoliłam sobie na delikatną zmianę nazwy topicu - pani M.
 for Pookie

Offline zim

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 25, 2004, 03:32:50 pm »
plyta swietna. przesluc**je ja kilka razy dziennie. naprawde daje rade
najlepsze kawalki na tej lpycie (oczywiscie IMHO):
Spitfire
Girls
Medusa's Path
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'

Offline Kormak

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 25, 2004, 03:56:53 pm »
Płyty jeszcze nie słyszałem, znam tylko piosenkę "Girls" - jest okropna. Towarzyszy jej równie okropny teledysk, już zresztą klip "Baby's got a temper" był koszmarny.
Jestem ciekaw jak wypadli goście na płycie - Juliette Lewis, Liam Gallagher.
Jaki obecnie jest skład The Prodigy? Tylko Howlett się ostał?

Obawiam się, że ten zespół już miał swoje 5 minut. Inna sprawa to fakt, że za długo chyba zwlekali z wydaniem nowej płyty. Scena muzyczna od czasu "The fat of the land" zmieniła się nie do poznania.
Agresją muzyki też już raczej nie będą szokować - trudno przebić to co robili Atari Teenage Riot.

Offline zim

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 25, 2004, 04:01:20 pm »
zdaje sie ze tylko Liam Howlett w tym siedzi. przynajmniej on jedyny sie podpisuje pod wszystkimi utworami (tak mi sie zdaje :P )

eee jest wystarczajaco agresywna by mogla jeszcze robic wrazenie. nie kazdy znowoz musi znac ATR ;)
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'

Offline pookie

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 25, 2004, 04:07:24 pm »
Co do Atari, to się zgodzę.

Gallagher nie śpiewa, tylko krzyczy (nigdy nie słyszałem, żeby coś takiego uprawiał w ramach Oasis).

Obecny skład to Liam, Keith i Maxim. Teoretycznie, rzecz jasna.

Baby's got a temper jest koszmarne, ot beaty i linia zerżnięta z Firestartera. A "Always..." to jechanie po schemacie wypracowanym w The fat of the land, tyle, że na tej płycie brakuje różnorodności - o chociażby takich bardziej lajtowych kawałków, jak Diesel Power.
 for Pookie

Offline Gashu

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 25, 2004, 06:48:18 pm »
jak dla mnie to już nie jest Prodigy - nowy materiał  wybitnie mi się nie podoba  :bored:
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline pookie

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 25, 2004, 06:53:19 pm »
Cytat: "zim"
zdaje sie ze tylko Liam Howlett w tym siedzi. przynajmniej on jedyny sie podpisuje pod wszystkimi utworami (tak mi sie zdaje :P )


Dla wyjaśnienia: oryginalny skład Prodigy to Liam, Keith, Maxim i Leroy. Skład, rzecz jasna, "papierowy", bo wszyskie utwory wyszły spod ręki Howletta (Liama), zaś reszta była tylko od robienia zamieszania i wątpliwego wokalu.
 for Pookie

Offline Gashu

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 25, 2004, 06:58:57 pm »
Czyli w sumie skład pozostał, bo Leroy zdaje się, że był tylko kimś w rodzaju tancerza  :?  :)
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline pookie

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 25, 2004, 07:10:19 pm »
Generalnie, muzykę tworzył tylko i wyłącznie Liam. Reszta pajacowała na koncertach i w wideoklipach. Maxim dodatkowo rapował. Keith i Leroy w wywiadach przedstawiali się jako "tancerze". Swoją drogą, to chyba jedyny zespół w historii z tak oryginalnym składem.
 for Pookie

Offline zim

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 25, 2004, 07:16:07 pm »
Cytat: "pookie"
Cytat: "zim"
zdaje sie ze tylko Liam Howlett w tym siedzi. przynajmniej on jedyny sie podpisuje pod wszystkimi utworami (tak mi sie zdaje :P )


Dla wyjaśnienia: oryginalny skład Prodigy to Liam, Keith, Maxim i Leroy. Skład, rzecz jasna, "papierowy", bo wszyskie utwory wyszły spod ręki Howletta (Liama), zaś reszta była tylko od robienia zamieszania i wątpliwego wokalu.

napisalem tak poniewaz nie znalazlem zednego innego nazwiska ze 'starego' skladu w booklecie nowego albumu :roll: ekspertem do spraw Prodigy nie jestem i moglem sie pomylic...
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'

Offline śmigło

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 25, 2004, 10:16:35 pm »
Cytuj
nie kazdy znowoz musi znac ATR

toz to prawdziwy obciach nie znac atari teenage riot. ale z drugiej strony przywolywanie atr w topicu o prodigy to chyba nieporozumienie - prodigy z zamierzenia mialo byc muzyka rozrywkowa(taneczna?), gdzie atari mialo byc czyms w rodzaju muzycznej prowokacji politycznej (wystarczy poczytac texty atr), po drugie prodigy nigdy nie osiagnelo tego "ciezaru" a przede wszystkim predkosci, ktore uzyskal alec empire (chocby w genialnym kawalku ze slayerem, czy zwlaszcza w utworach z drugiej plyty), po trzecie, prodigy chyba nigdy nie aspirowala do miana kapeli digital hardcore'owej, ktora wlasnie bylo atr.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline pookie

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 25, 2004, 10:28:04 pm »
Muzykę taneczną Prodigy grało za czasów The Experience, potem było genialne Music... i dwie płyty, świadczące o rosnących fascynacjach Howletta cięższymi, agresywnymi brzmieniami. I stąd pewnie Kormakowi przyszło do głowy ATR, które w tej dziedzinie jest nie do przebicia - tak btw, kawałek ze Slayerem, o którym wspominasz znalazł się na soundtracku do Spawna (crapowaty film na podstawie crapowatego komiksu) obok kompozycji Howletta -One man's army z gościnnym udziałem Morello.
 for Pookie

Offline śmigło

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 25, 2004, 10:43:07 pm »
no nie da sie ukryc, ze najmocniejsza strona, ktora kiedykolwiek trafila sie wszystkiemu co ze spawnem powiazane to wlasnie soundtrack do filmu, ktory zreszta w tamtych czasach byl duzym wydarzeniem na scenie muzycznej (i byl moim zdaniem duzo lepszy niz czesto przyrownywany do niego, ze wzgledu na pomysl soundtracj z "judgement night"). sciezka dzwiekowa ze "spawn" miala zdecydowanie wiecej mocnych stron niz slabych i nawet jak do niej czasami wracam, to mam wrazenie , ze pomimo tych dobrych kilku lat nadal wychodzi obronna reka - poprostu w odpowiednim miejscu i czasie spotkalo sie wystarczajaco duzo odpowiednich ludzi.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Anonymous

  • Gość
Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 25, 2004, 10:48:40 pm »
Mam zacząć kasować offtopy?

pani M.

Offline zim

Nowe the Prodigy: Always outnumbered, never outgunned
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 25, 2004, 10:57:43 pm »
AGR
ja tu widze co najwyzej jeden offtop ktory i tak wciaz delikatnie nawiazuje do tworczosci Prodigy...

co do samej plytki ...to jest ona dosyc rowna. niestety nie ma przeblyskow w stylu Firestarter czy Breathe, ale imho daje rade. podane przeze mnie dwa kawalki stawialy niejako w cieniu pozostala czesc plyty, tu nie ma czegos takiego...
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'