dziwna sprawa ale tu prawie same kobietki sie wypowiadaja, a ja zylem w bledzie myslac , ze kobiety horrorow nie lubia. eh... puchiko zdecydowanie "miasteczko salem" - dobry , solidnie napisany horror. ja za kingiem nie przepadam, denerwuje mnie u niego ciagle opisywanie prowincji i "mlodziezowosc" jego horrorow, ale "miasteczko..." jest autentycznie niezla ksiazka. od razu widac , ze z poczatkow jego kariery. nowe ksiazki sa niestety duzo gorsze. a i tak najlepszy jest barker.