trawa

Autor Wątek: Łotrzyk w D&D  (Przeczytany 15154 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sony

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 08, 2004, 09:34:07 am »
Jest cała masa ciekawych profesji dla Łotrzyka. Atak Assasina nie jest taki znowu zabójczy ST rzutu obronnego wynosi 10 + poziom Assasina + Mod z INT, Assasin raczej nie bedzie miał wysokiego INT, nie jest to jego pierwszorzędna cecha nawet zakładając że ma 18 to ST wyniesie na 10 lv Assasina 24. taki Assasin oznacza postać w granicach 13 - 15 poziomu. Wojownik na tych poziomach ma jakieś +7 lub  +9 bazowej obrony do tego budowa + jakieś itemy razem wychodzi że na kości musi rzucić 6. Nie wspominam że w światach magicznych dużo wcześniej możemy nabyć przedmiot który zapewni nam odporność na Ukradkowe Ataki, a taki atak jest warunkiem zadziałania Death Attacku. Wiem bo na drużynę akurat nasyłam zabójców (podpadli Czarnej Sieci - są w Forgotenach na gościnnych występach :D ) - na 12 poziomach radzą sobie z 15 - 16 poziomowymi zabójcami. Jak tak dalej pójdzie zabójcy staną się zagrożonym gatunkiem. Uprzedzając pytania, zabójców tworzę i ekwipuję jak postacie graczy i staram się działać nimi maksymalnie profesjonalnie - pułapki, strzały zatrute z za rogu itd.

Osobiście bardziej mi sią podobają profesja Złodziej Akrobata czy Złodziej Gildii, zaś o profesjach z Book of The Exalted Deeds i innych książkach nie wspominam. Assasin jest taki ... stereotypowy  :D

Offline Imix

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 09, 2004, 07:45:33 am »
Ja myślałem, żeby być normalnie łotrzykiem, tak do ok. 8 poziomu, a potem zostać na 1 levelu szermierzem ( tak żeby zyskać Sprytną obronę, tzn. premie za intelekt do KP) a potem dalej łotrzykiem. To byłoby fajne i zabójcze. :twisted:

Offline Teukros

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 09, 2004, 01:46:47 pm »
Szermierz ? Taki sobie... polecam raczej Shadowdancera.

Offline Imix

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 10, 2004, 05:25:27 pm »
Czemu lepszy? A, i jeszcze pytanko: Czy mogę naraz mieć więcej niz jedną klasę prestiżową (np. szermierz 1 poziomu i złodziej gildii 3go)?

Offline Heimnar

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 464
  • Total likes: 0
  • Fire For The FORGE!!!
Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 10, 2004, 06:18:58 pm »
A niby czemu nie - jeżeli da się to sensownie wytłumaczyć życiorysem Twojej postaci, to w czym problem?
Zasady są do tego, żeby pomagać - nie prowadzić za rączkę  :)
www.myspace.com/hellforgehammer <-Nasza muzyczna kuźnia
podpisano - Kot BEHEMOT

Offline magratkaa

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 15, 2004, 11:57:56 am »
Współczuję, jeśli Wasze przygody polegają wyłącznie na wyrzynce różnych takich obleśnych :twisted:  Łotrzyk w ddkach zawsze był moją ulubioną profesją, i potrafiłam nim kierować zarówno w walce jak i sytuacjach gdzie konieczna była dyplomacja. Łotrzyk to kombinator, oszust, naciągacz, zabujca, podrzegacz, kochanek ;), paser i złodziej oczywiscie. Zastanawiam się jak wyglądają na Waszych sesjach interakcje między postaciami, są jakieś? Czy też rozmowy polegają na: "sprawdz co jest za rogiem"; "podziel łupy"; "ja stoje na warcie"; "do jutra"? Spróbuj kiedyś pograć łotrzykiem-intrygantem ;) np. weź sobie za cel, by w końcowym rozrachunku dróżyna z jakichś powodów, z dobrej woli oddala Ci większą część łupów (jeśli nie całość) wtedy zobaczysz ile satysfakcji przynieść może granie taką postacią:) Milej zabawy życzę.
A life without power will not be worth living
I would die without your gifts
I will not live as your Thrall"

Offline Teukros

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 15, 2004, 01:12:56 pm »
Cytuj
Spróbuj kiedyś pograć łotrzykiem-intrygantem

Acha... najpierw trzeba znaleźć MG, któremu będzie się chciało ten intrygi poprowadzić. Myślisz, że tak łatwo znaleźć dobrego MG ?

Offline Sony

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 15, 2004, 01:33:06 pm »
Przepraszam ale jeśli za głowy graczy jest nagroda to jak to przeprowadzić bez walki ?
Assasini nie będę przekonywać :
"Słuchajcie, nie ruszjcie się, nie walczcie, bo musimy Wam uciąć głowy i dostarczyć zleceniodawcy" Zastawią pułapki, zaatakują w nocy czy z nienacka itd.

A po za tym zawsze od czasu potrzebna jest walka, bo inaczej wojownicy zanudzą sie na śmierć. ja buduję takie przygody w których każdy może się wykazać. Łotrzyk - atakiem ukradkowym, rozbrajanien pułapek i innych bajerów, fałszowaniem itd. Wojownik nie będzie dłubal w nosie, trzeba dać jakąś porządną walkę.
No chyba, że ustalamy z góry - gramy bez walk, ale to inna sprawa. Generalnie w kampani u mnie występuje wszystkiego po trochu.
Łotrzyk ma to do siebie że dobrze dogrywany jest uniwersalny, zarówno gorźny w walce jak i w dypkomacji - choć wojownik i Bard będą lepsi. To właśnie ta uniwersalność jest zaletą łotra. A klasy zawodowe ? Oddają preferencje : jeden zostanie zabójcą inny cichym złodziejem - akrobatą.

Offline magratkaa

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 15, 2004, 02:29:10 pm »
Cytat: "Teukros"

Acha... najpierw trzeba znaleźć MG, któremu będzie się chciało ten intrygi poprowadzić. Myślisz, że tak łatwo znaleźć dobrego MG ?


To zależy gdzie, ja nie mam z tym problemów, bo Kraków obfituje w pasjonatów :) Zdaje sobie sprawe, że gdzieniegdzie należą do mniejszości, ale jak to mówią: "praktyka czyni MG"

Cytat: "Sony"
A po za tym zawsze od czasu potrzebna jest walka

Nigdy nie powiedziałam, żeby z niej zrezygnować!! Co jak co, ale DD to system waleczny i nic tego nie zmieni (a nawet nie powinno) Jednak nigdy nie powinno się stawiać na jedną stronę - albo siłą albo umysłem - ale starać się je wzajemnie ze sobą splatać. A rozmowę zaczęłam od łotrzyka i to jest własnie (moim zdaniem ) postać, która te dwie strony bardzo składnie jest w stanie zaprezentować. Pozdrawiam.
A life without power will not be worth living
I would die without your gifts
I will not live as your Thrall"

Offline Mirer

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 20, 2004, 06:04:25 pm »
Łotrzyk w D&D jest jakby wpisany na stałe. DnD jest światem baśniowym, w którym pewne klasy muszą być i już. Nigdy nie wyobrażałem sobie (i nie chcę tego robić) tego świata bez małych niziołków łotrzyków (choroba zawodowa) czy chociazby ludzi w takiej profesji.

Co do rozwoju łotrzyka to chyba przed zakończeniem profesji na 20 poziomie nie warto brać wieloklasowości, a jeżeli już to polecam zaklinacza...
size=24]WROTA - forum RPG, Fantasy, M&A[/size]

Wchodź i pisz.
Twoje WROTA do nowej rzeczywistości...

Offline Thrawn

Łotrzyk w D&D
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 17, 2004, 09:10:00 am »
Swego czasu sporo gralem drowem-lotrzykiem i powiem wam, ze bylo zabawnie, MG mnie niezbyt lubil, bo spelnialem role "mozgu druzyny" i dosc czesto musial korzystac z nadzwyczajnych srodkow by pokierowac nas tam gdzie chcial. Po prostu dostrzegalem wiele rzeczy ktorych kaplan/mag/paladyn itp. nie sa w stanie dostrzec ze wzgledu na swoje ograniczenie, bo lotrzyk musi niezle kombinowac by nic mu sie nie stalo. Proponuje: rasa- elf dowolnego rodzaju, oprócz wysokiego bo ma minus do sily, bron- dwa krotkie/dlugie miecze, kilka sztyletow co by mozna nimi rzucic z ukrycia i kusza samopowtarzalna, z atutami to zalezy czy chcesz w razie walki uderzac z bliska czy z daleka. Ja w druzynie pelnilem funkcje szeroko rozumianego zwiadowcy/szpiega/negocjatora, zazwyczaj dzialalem niezaleznie idac przed druzyna, wyszukujac pulapki i samemu je zastawiajac, ogolem jak ktos ma ochote sie nauczyc solidnie kombinowac to lotrzyk to jedna z fajniejszych klas.
zien w ktorym zwatpisz w Jego Wole, bedzie twoim ostatnim dniem...

 

anything