Przysłowia i powiedzonka w WFRP i innych światach fantasy

[Vlodarius]

Jeden z kumpli wymyślił żeby obrazic kogoś nieużywając ordynarnych słów:
"Twoj ojciec wyglądał jak chomik, a twoja matka śmierdziała stęchłym mlekiem i zgniłymi jagodami!"

Hmm, nie Twój kumpel, tylko chlopaki z Monty Phytona - Monthy Phyton i Świety Graal jest żródłem, choć chyba były drobne różnice w szczegółach

A z powiedzonek - jeden z dowodców kompanii najemniczych walnął tekst, gdzieś w czasach lacknehtowskich (czyli akurat pasuje do Warmłotka)

"Daj nam Boże sto lat wojny... i ani jednej bitwy"

Dla mnie niezłe...

[zikreg]

ups..  to sorki... przyznam sie ze Mothy Phytona nieoglądałem a tekst od kumpla usłyszałem...

[Dwalthrim]

- Szlachectwo zobowiązuje.

- Co wolno szlachcicowi to nie parobkowi!

elfickie:
- Na wszystkich Bogów Ulthuanu!

- Na ULTHUAN...! (Powoływanie się na prastarą ojczyznę jest używane przez piękny lud tylko w  szczególnych sytuacjach i okolicznościach. Gdy elf chce nadać swym słowom wyjątkową wagę np. jest zszokowany czy też chce zwrócić uwagę ziomkowi, że ten nie postępuje jak należy itp).

[pafnucy]

Ave!

Chyba trzeba zrezygnować z powiedzonek typu: Na coś tam. Było ich kilka i już starczy. A tak obawiam się, że narobi się wiele, niczego nie wnoszących sentencji, różniących się tylko owym coś tam. Wydaje mi się, że tego tupu powiedzonka tworzy się na przysłowiowym biegu.

Pozdrawiam

[Dwalthrim]

Pafnucy napisał

Chyba trzeba zrezygnować z powiedzonek typu: Na coś tam. Było ich kilka i już starczy. A tak obawiam się, że narobi się wiele, niczego nie wnoszących sentencji, różniących się tylko owym coś tam. Wydaje mi się, że tego tupu powiedzonka tworzy się na przysłowiowym biegu.

Te  ulthuańskie akurat wyszperałem w "Krwi Gileada" z BL więc pomyślałem, że wrzucę... "Na cośtam" mysle że  można wrzucać do topicu, a niekoniecznie muszą wskakiwac w późniejszego texta. Przedewszystkim przydadzą sie tego typu powiedzenia świeżym-młodym w WFRP graczom, a i leniwi może coś dla siebie znajdą. Jak bieg jest za szybki to nie zawsze jest czas cuś wykoncypować.  A tak to ktoś sobie czytnie takiego "na cośtam.." i będzie miał  bardziej urozmaicony wachlarz swych rasowych powiedzonek.

kolejne powiedzenia:

- Wojna ma tendencję do skracania przyjaźni.

-Poza Chaosem w Starym Świecie są trzy najniebezpieczniejsze rzeczy: kitajskie ognie,  zabójca trolli w swym szale oraz wściekła kislevitka.

hobbickie:

-Królestwo za fajkowe ziele i kufelek ciemnego piwa! To gdzie u licha miała być ta karczma???

 - Kiedy w brzuchu pusto w głowie groch z kapustą.

[Dwalthrim]

Przejrzyjcie Księgi Armii do Bitewniaka to może coś wyszperacie ew. przyjdzie Wam do głowy! Ja po przerzuceniu ArmyBooka do Dwarfów  wymyśliłem kilka krasnoludzkich powiedzonek. Oto one:

- Kładź swe zaufanie w kamieniu i stali - kamień i stal zawsze będą prawdziwymi przyjaciółmi każdego krasnoluda.

- Nie ma nic pewniejszego w świecie od błyszczącego złota i zdrady elfów.

- Stara, dobra kusza przyjaciółką każdego krasnoluda.

- Lepszy topór w garści niż kufel Bugmana. (o poważnych tarapatach).
Natomiast gdy wszystkie niebezpieczeństwa są już zażegnane i nadszedł czas na odpoczynek w karczmie powszechna jest odwrotna forma tego porzekadła:
- Lepszy kufelek Bugmana niźli topór w garści.

-  Nigdy nie przyjmuj podarku od elfa, nigdy nie ufaj złotu świecącemu w największych ciemnościach, nigdy nie zapominaj o Księdze Krzywd. (stare krasnoludzkie porzekadło wygłaszane do młodych "krutkobrodych").

Zabójców trolli:

kapłan Grimnira do świeżo wyświęconego zabójcy:
- śmierć od strzały to przekleństwo...
śmierć z ręki godnego przeciwnika to wybawienie...
śmierć w walce z czymś naprawdę DUŻYM to spełnienie...

- Żywot z hańbą jest niczym lawina, która kończy na dnie przepaści...

- Są drogi, z których nie ma już odwrotu... Moja ścieżka wiedzie już tylko ku Karak Kadrin.

- Dobra śmierć to legendarna śmierć!

- Lepiej zginąć w chwale niż umrzeć przeklętym przez najwyższego króla na wieki.

okrzyki bojowe:

-Synowie Grungniego! (zabójcy wymiennie używają też okrzyku: Synowie Grimnira!).

Szarżując do walki krasnoludy często wykrzykują nazwę swej twierdzy gdzie się urodziły np. Karak Norn! Karak Norn!

W okrzykach bojowych starej rasy występuje też nazwa klanu np. Topory Harppenad! Nazwa klanu jest tu wymienna z twierdzą np. Topry Karak Hirn! Znane są też formy odwołujące się do Bóstw: Topry Grungniego! czy też zabójców: Topory Grimnira!

[Roni]

tu akurat pare dnd-owskich:

-"kici kici, taś taś tarasku gdzie jesteS naleństwo chce cie zapoznać z moim kochaniutkim toporkiem"

-"jaśli jesteś po słabszej stronie zrób wszystko by znależć się po tej drugiej"

-"chowam mojego olbrzyma pod płaszcz i wychodze na miasto"

-"biore niziołka za kaftan i wychodze z tego pokoju"

[ghost666]

Stare skavenskie przysłowie:

Squek squek pip squek - kto sie burym urodził, szarym nie zostanie
pip pip, squueek ik - jesli cos moze wybuchnac daj to komus mniej waznemu od siebie
pip squeak ik pip, pip piip pip - śmierć jednostki to tragedia, smierc tysięcy to statystyka ( )
squek pip pik piip - nie wtykaj ogona w nie swoje sprawy

narazie wystarczy  

[pafnucy]

Ave!

-"kici kici, taś taś tarasku gdzie jesteS naleństwo chce cie zapoznać z moim kochaniutkim toporkiem"

-"chowam mojego olbrzyma pod płaszcz i wychodze na miasto"

-"biore niziołka za kaftan i wychodze z tego pokoju"

???

Kontekst drugiego powiedzonka jest dla mnie zrozumiały, ale reszta

Zaś co do skaveńskich powiedzonek, to prosiłbym o trzymanie "normalnej" konwencji, aby Gracze mogli używać prezentowanych tu powiedzonek

Pozdrawiam

[ghost666]

Grając skavenem, co czesto czynie, uzywam ich bez problemu. Podobnych takze. Pozatym są tłumaczenia, wiec nie widze problemu z ich zastosowaniem przez graczy, którzy mają cos z skavenami i/lub ich mentalnoscią doczynienia, kilka kolejnych:

śmierdzący jak pestiliens, cichy jak eshin, pokręcony jak skryrere, wieloreki jak moulder do opisywania dowonlych osób

[pafnucy]

Ave!

- Nizołka widząc, sakiewkę swą łap chyżo.

Pozdrawiam

[Pollon]

O kiepski piwie: "Lepszy byłby już mocz skavena!"
"Co dwie siekiery to nie jedna!"
"Mam nadzieję, że lubisz ból, a jak go nie, to musisz polubić, bo zaraz go poczujesz"

[Dwalthrim]

Łotrowskie:
- Każdego można kupić wystarczy odpowiednia cena.

- Głupców Morr powita, przebiegłych Ranald wynagrodzi.

- Jeśli on mówi prawdę to ja jestem strażnik dróg!

- Gdy wytrych nie bierze spróbuj koron.

- Odpowiednia sakiewka wszystkie drzwi otworzy.

Zbieram już materiał na IV-ą cześć Ksiegi Przysłów. Zatem czym prędzej zamieszczajcie  tu swe pomysły oraz wynlezione w książkach porzekadła!

[Tancred_de_Beauville]

Zamieściłem je już kiedyś w temacie Kolonie Pszeniczne, ale zamieszczam je teraz w odpowiednim dziale . Wszystkie powiedzonka zostały napisane (tudzież przerobione) do projektu Kislev.  

Powiedzonka
bojar na zagrodzie równy wojewodzie
dobry goblin martwy goblin
jak dają to bierz, jak biją to uciekaj
kto z nami nie wypije tego we dwa kije
każda potwora znajdzie domatora
śmierdzi chamstwem i drobnomieszczaństwem
raz na wozie raz pod wozem
dobry Kislevita mądry po szkodzie
gdzie Gospodar z Ungołem się kłóci tam Dolganin się wdziera

Pozdrawiam
Mirek

[Dwalthrim]

O Tancred niezłe, bardzo wporzo! Dznx.
To ja zapodam pare hobbickich:

- Gość w dom Bóg w dom, Mateczka Esmeralda się raduje.
- Wszędzie dobrze ale we własnej spiżarni najlepiej.
- A żeby ci zakalec wyszedł!
- A niech ci się zawsze jadło przypala!

Tekst nabiera kształtu i już go w zasadzie zamknąłem. Ktoś chce jeszcze coś dodac od siebie???