Autor Wątek: Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?  (Przeczytany 9530 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 4-staczterdzieściicztery

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 09, 2005, 08:24:43 pm »
1."Sin City" - doskonałe operowanie czernią i bielą, czasami wzbogacone o pojedyńcze kolory, klasyczne historie o konsekwencjach podejmowanych decyzji, bohaterowie nierzadko stoją na z góry straconej pozycji, w swych zmaganiach; i tylko ten Kreczmar...
2."Hellboy" - charekterystyczne i intrygujące rysunki, połączone z dobrą kolorystyką, zróżnicowane historie ( zwłaszcza krótkie ), niestety większość dłuższych jest oparta na tym samym schemacie ( naziści, zawalająca się pod Hellboyem podłoga, naparzanka z wielkim stworem z głębin/podziemi/kosmosu ), ciekawi bohaterowie,
3."Kaznodzieja" - wspaniałe okładki, rysunkowy średniak, bardzo nierówny poziom historii, od dobrych po "patrzcie jakim kiepskim scenarzystą potrafię być!", dużo bluzgów i dość tania obrazoburczość i kontrowersyjność, od ciekawych; "pełnokrwistych", bohaterów ( jak Cassidy ) po zupełnie beznadziejne i prostackie ( jak diabeł ze "Św.od Morderców" ), najsłabsza seria z Vertigo w Polsce.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Blekit

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 10, 2005, 10:03:04 am »
Cytat: "diefarbe"
Dobrze by było gdybyści to jednak poznali przed filmem nie ważne jaki on będzie. :D


nie wiem czy zdążę ;)

Cytat: "440i4"
"Hellboy" (...) niestety większość dłuższych jest oparta na tym samym schemacie ( naziści, zawalająca się pod Hellboyem podłoga, naparzanka z wielkim stworem z głębin/podziemi/kosmosu


no tak, ale w końcu naziści to jego najstarsi przyjaciele, nie? ;) a nawalanki nie trwają aż tak strasznie długo (no może nie licząc kilkustronicowej walki z wilkołakiem i starcia z pewnym goblinem- ale to krótszych historiach),a i czy nie zabawne jest poczucie humoru Hellboya właśnie w jakichś starciach? akcja, bo akcja, ale taki jest też ten komiks
no a fabuła zawsze bardzo dobra
najmniej podobał mi się pierwszy tom (czyli mam odwrotnie niż wszyscy), a najbardziej wlasnie jego kontynuacja czyli "Obudzić diabła"
a podłogi w starym domach i zamkach są widocznie mało stabilne ;) a potwory i postaci przeróżnej maści są chyba raczej atutem nawet jeśli pojawienie się jakiejś kończy się na chwilę kiedy to dostanie po pyszczku (jak np śliczna Jenny Zielonozęba) :)

Offline 4-staczterdzieściicztery

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 10, 2005, 06:13:02 pm »
Cytat: "Blekit"

Cytat: "440i4"
"Hellboy" (...) niestety większość dłuższych jest oparta na tym samym schemacie ( naziści, zawalająca się pod Hellboyem podłoga, naparzanka z wielkim stworem z głębin/podziemi/kosmosu


no tak, ale w końcu naziści to jego najstarsi przyjaciele, nie? ;) a nawalanki nie trwają aż tak strasznie długo (no może nie licząc kilkustronicowej walki z wilkołakiem i starcia z pewnym goblinem- ale to krótszych historiach),a i czy nie zabawne jest poczucie humoru Hellboya właśnie w jakichś starciach? akcja, bo akcja, ale taki jest też ten komiks
no a fabuła zawsze bardzo dobra
najmniej podobał mi się pierwszy tom (czyli mam odwrotnie niż wszyscy), a najbardziej wlasnie jego kontynuacja czyli "Obudzić diabła"
a podłogi w starym domach i zamkach są widocznie mało stabilne ;) a potwory i postaci przeróżnej maści są chyba raczej atutem nawet jeśli pojawienie się jakiejś kończy się na chwilę kiedy to dostanie po pyszczku (jak np śliczna Jenny Zielonozęba) :)


Czytając wiele historii z Hellboyem mam wrażenie powtarzalności, i tak jak zachwycił mnie pierwszy tom, tak następne nie miały dla mnie tej świeżości.

Cytuj
a ja bym wybrał sandmana Bad Grin


A to ciekawe, jak na faceta z Hellboyem w avatarze.

Cytat: "Blekit"
diefarbe napisał:
Dobrze by było gdybyści to jednak poznali przed filmem nie ważne jaki on będzie. Very Happy

nie wiem czy zdążę Wink


Dwa miesiące do premiery, co masz nie zdążyć.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Blekit

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 11, 2005, 07:04:19 pm »
finansowo nie zawsze się wyrabia,a przeważnie własnie sie nie wyrabia
u mnie
ale dam rade w końcu

Offline wastelander

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 16, 2005, 08:20:31 am »
Sin City - super klimat. STOP Kaznodzieja - wciagająca historia STOP Hellboy - szkoda gadać STOP

  :D
ozdrawiam
            Wastelander

"There should be a science of discontent.
People need hard times and oppression to develop psychic muscles."
  from "Collected Sayings of Muad'Dib" by the Princess Irulan

Offline LoganWeaponX

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 09, 2005, 11:18:16 am »
eee tam

moim zdaniem wyglada to tak:

1. Sin City - genialny klimat, az dziw ze mozna sie tak wtopic w swiat miasta grzechu
2. Hellboy - fajna historia + zabawe puenty i powiedzenia glownego bohatera, do tego ciekawa kreska
3. kaznodzieji bym w ogole nie polecal nikomu bo po prostu nie przypadl mi do gustu i meczy mnie strasznie. I kreska i scenariusze sa moim zdaniem nieciekawe.

Offline Borys

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 09, 2005, 03:15:23 pm »
Cytat: "LoganWeaponX"

3. kaznodzieji bym w ogole nie polecal nikomu bo po prostu nie przypadl mi do gustu i meczy mnie strasznie. I kreska i scenariusze sa moim zdaniem nieciekawe.

Kurde... nie odbieram nikomu prawa do własnego zdania i nie zrozum mnie źle proszę...
pierwszy raz słyszę taką opinię o Kaznodziei i jestem lekko w szoku. W moim małym rozumku nie mieści się po prostu jak komuś może się nie podobać, a tym bardziej meczyć. Rozumiem za to, że ktoś może być zniesmaczony albo coś w tym stylu, ale zmęczony? I że kreska i scenariusz "nieciekawe"??
Znam kilka osób, które komiksów w ogóle nie czytają, ale kaznodzieja jest dla nich wyjątkiem.
Ale cóż - opinia, jak już wspominano na tym forum jest jak dziura w d...
tylko głupiec słucha plotek
tylko głupiec ich NIE słucha
Neil Gaiman

Offline 4-staczterdzieściicztery

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 09, 2005, 11:02:28 pm »
To może ja też cię zdziwię, bo "Kaznodzieja" jawi mi się przez większość ( przyznam nie wszędzie ) historii, nie niesmaczny, ale właśnie nudny i nieciekawy, a już w szczególności tomy "Aż do końca świata", "Dawne dzieje: Święty od morderców" i "Dawne dzieje: Historia sam wiesz kogo" ( historia o Gębodupie jeszcze całkiem, całkiem, ale ta druga... ), one były szczególnie męczące. Czekam, aż Ennis zrobi coś jak "Nowojorscy gliniarze" albo jeszcze lepszego.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline LoganWeaponX

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 09, 2005, 11:09:54 pm »
zniesmaczony na pewno nie bylem, minely juz czasy kiedy cos mnie oburzalo lub zaskakiwalo w sztuce (a komiks niewatpliwie jest sztuka) kaznodzieja po prostu nie przypadl mi do gustu i tyle nie mam nic wiecej do dodania. tak sie sklada ze czesto musialem sie zmuszac do przeczytania kolejnej strony. ty Borys sadzisz inaczej ale jak sam mowisz opinia jest jak dziurwa w d...

Offline turucorp

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 10, 2005, 06:05:40 am »
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"
Czekam, aż Ennis zrobi?! :shock:  coś jak "Nowojorscy gliniarze" albo jeszcze lepszego.

ja przepraszam bardzo, ale wydawalo mi sie, ze mowimy tutaj o cyklu, ktory istnieje juz w calosci :roll: (to, ze nie wyszedl u nas jeszcze nie znaczy, ze jest nieskonczony :roll: )
a druga sprawa, to nie bardzo rozumiem dlaczego mieszacie poboczne epizody z glownym cyklem i przez ich pryzmat oceniacie calosc?
przeciez to tak jakby oceniac Gwiezdne Wojny przez pryzmat "Bitwy o Endor" :roll:

Offline Borys

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 10, 2005, 07:52:44 am »
Cytat: "LoganWeaponX"
zniesmaczony na pewno nie bylem, minely juz czasy kiedy cos mnie oburzalo lub zaskakiwalo w sztuce (a komiks niewatpliwie jest sztuka) kaznodzieja po prostu nie przypadl mi do gustu i tyle nie mam nic wiecej do dodania. tak sie sklada ze czesto musialem sie zmuszac do przeczytania kolejnej strony. ty Borys sadzisz inaczej ale jak sam mowisz opinia jest jak dziurwa w d...

To po co czytałeś? Tego to już całkiem nie rozumiem. Jak coś mi nie przypada do gustu, to nie zmuszam się na siłę, żeby to przeczytać. Ale to oczywiście Twoja sprawa i mnie nic do tego. Po prostu się dziwię.
tylko głupiec słucha plotek
tylko głupiec ich NIE słucha
Neil Gaiman

Offline 4-staczterdzieściicztery

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 10, 2005, 09:18:18 am »
Wiedziałem, że można na ciebie liczyć, turucorp...
Oczywiście liczę na to, iż Ennis zrobi jeszcze jakiś dobry komiks, ale jak chodzi o "Kaznodzieję", to chciałem napisać: "mam nadzieję, że w następnych częściach serii, które zostaną opuplikowane w Polsce, Ennis zrobił coś na miarę >>Nowojorskich gliniarzy<< albo jeszcze lepszego" ( z jakichś powodów wyszło inaczej ).
"Kaznodzieję" oceniam przez pryzmat wszystkiego co ukazało się pod tym szyldem w Polsce. Główny wątek też nie wygląda ( póki co ) najlepiej, choć nie tak źle jak niektóre poboczne.
A co do SW, to niestety miałem okazję, zobaczyć nie tylko bitwę o Endor, ale całe pięć części ( bez "Zemsty Shitów" ).
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline LoganWeaponX

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 10, 2005, 10:01:30 am »
Cytat: "Borys"

To po co czytałeś? Tego to już całkiem nie rozumiem. Jak coś mi nie przypada do gustu, to nie zmuszam się na siłę, żeby to przeczytać. Ale to oczywiście Twoja sprawa i mnie nic do tego. Po prostu się dziwię.


no ja nie widze w tym nic dziwnego, po prostu chcialem sprawdzic czym tak kumple sie podniecali. poza tym caly czas mialem nadzieje ze komiks jakos mnie zainteresuje czy wciagnie, ale niestety.

Offline turucorp

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 10, 2005, 10:04:43 am »
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

Wiedziałem, że można na ciebie liczyć, turucorp...

jak zawsze do uslug :roll:
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

Oczywiście liczę na to, iż Ennis zrobi jeszcze jakiś dobry komiks, ale jak chodzi o "Kaznodzieję", to chciałem napisać: "mam nadzieję, że w następnych częściach serii, które zostaną opuplikowane w Polsce, Ennis zrobił coś na miarę >>Nowojorskich gliniarzy<< albo jeszcze lepszego" ( z jakichś powodów wyszło inaczej ).
"Kaznodzieję" oceniam przez pryzmat wszystkiego co ukazało się pod tym szyldem w Polsce. Główny wątek też nie wygląda ( póki co ) najlepiej, choć nie tak źle jak niektóre poboczne.

ja sie wprawdzie nie znam na komiksach, ale dostrzegam roznice miedzy konsekwentnie poprowadzona fabula w glownym cyklu "Kaznodzieji" a np. w zlepku nierownych opowiastek w "Hellboyu" :roll:
a pobocza, no coz, nie trzeba ich czytac zeby rozumiec wydarzenia w glownym watku.
a ocenianie przez ich pryzmat calego cyklu pozwole sobie uznac za jakies nieporozumienie :roll:
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

A co do SW, to niestety miałem okazję, zobaczyć nie tylko bitwę o Endor, ale całe pięć części ( bez "Zemsty Shitów" ).


akurat tutaj i teraz nie interesuje mnie poziom sagi "SW" :roll:
to byl jedynie przyklad na jakis dziwny i specyficzny sposob oceny :roll:

Offline 4-staczterdzieściicztery

Miasto Grzechu ? Kaznodzieja ? Hellboy ? - Co wybrac ?
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 10, 2005, 12:22:26 pm »
Cytat: "turucorp"
ja sie wprawdzie nie znam na komiksach, ale dostrzegam roznice miedzy konsekwentnie poprowadzona fabula w glownym cyklu "Kaznodzieji" a np. w zlepku nierownych opowiastek w "Hellboyu" Rolling Eyes
a pobocza, no coz, nie trzeba ich czytac zeby rozumiec wydarzenia w glownym watku.
a ocenianie przez ich pryzmat calego cyklu pozwole sobie uznac za jakies nieporozumienie Rolling Eyes


Z oczywistych powodów, miałem mniej czasu na zebranie doswiadczeń w dziedzinie komiksu, stąd znam się na nim jeszcze mniej.
To może wyjaśnie, fabuła "Kaznodzieji" jest dość konsekwetnie prowadzona ( inna sprawa, iż na razie w nieciekawym, moim zdaniem, kierunku, ale jeszcze wszystko może się zmienić ). Serie oceniam przez pryzmat wszystkiego co ukazało się pod tym stytułem w Polsce, bo cykl składa się też z poboczy, ale te pobocza nie wpływają na moją ocenę głównego wątku.
A z SW, przykład wydał mi się trochę dziwny i nie pasujący, ale cytując pewnego mieszkańca mego miasta, "ja się nie znam".
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."