Działy archiwalne (fora nieaktywnych gildii na portalu) > Forum Rycerstwa

pytanko

(1/3) > >>

mycek:
czy na turniejach można używać młótów i mieczy dwuręcznych :?:

jasmin:
Tylko tam, gdzie organizator to dopusci a nie bylem na zadnym turnieju, by na inscenizacji bitwy i turnieju bojowym byla tego typu bron. Jesli zas robisz pokaz walki na turnieju, to mozesz miec nawet widly.

Nivelis:
Młoty o ile wiem są zakazane tak jak wszelkiego typu broń zadająca obrażenia 'kłute'(na tej samej zasadzie zakazane jest 'sztychowanie, ale na Grunwaldzie przekonałem się że nie wszyscy chyba rozumieją dlaczego). Co innego po za bitwą, są np. zawody w rzucie oszczepem. W turnieju bojowym restrykcje co do broni są zazwyczaj jeszcze surowsze.
Miecz dwuręczny - nie spotkałem się z zakazem używania, ale widziałem tylko raz osobę walczącą czymś takim (drogie, raczej niepraktyczne, bo taką broń stosuje się w 3 szeregu, a tam chyba lepszy jest jednak berdysz lub halabarda).
Buzdygan - nieoficjalnie zakazany wszędzie, na niektórych turniejach oficjalnie. Prosta zasada - robi niezłą masakrę z wyposażenia, a ja nie chciałbym byc w skórze kogoś kto uszkodziłby np. zbroję Chotomiarza  :twisted:

qwerty:
Witam!


--- Cytuj ---Miecz dwuręczny - nie spotkałem się z zakazem używania, ale widziałem tylko raz osobę walczącą czymś takim (drogie, raczej niepraktyczne.....
--- Koniec cytatu ---


A ja się spotkałem z takim mieczem wielokrotnie. Broń bardzo praktyczna i skuteczna  :) Zarówno w bitwie, jak i w walkach 1 na 1.


--- Cytuj ---taką broń stosuje się w 3 szeregu, a tam chyba lepszy jest jednak berdysz lub halabarda
--- Koniec cytatu ---


Zdanie jak wyjęte ze słownika Żygulskiego  :D  Moim zdaniem trzeci szereg daje małe pole manewru dla mieczy dwuręcznych. Właściwie możliwe są tylko ciosy na głowę i sztychy. Miecze dwuręczne były często stosowane na flankach, do ochrony drzewcówek, a później (Landsknechci) także w pierwszym szeregu.


--- Cytuj ---Buzdygan - nieoficjalnie zakazany wszędzie, na niektórych turniejach oficjalnie.
--- Koniec cytatu ---


Na zagranicznych imprezach buzdygany i maczugi rycerskie są dopuszczane, ale są ograniczenia co do ich konstrukcji. Nie mogą być za długie i mieć więcej niż 5 piór.


--- Cytuj ---Prosta zasada - robi niezłą masakrę z wyposażenia, a ja nie chciałbym byc w skórze kogoś kto uszkodziłby np. zbroję Chotomiarza
--- Koniec cytatu ---


Prosta zasada - trzeba się nim nauczyć walczyć i przed nim bronić, tak samo, jak przed sztychami, a nie zakazywać używania......., ale o tym pisałem już na FREszE.

Pozdrawiam,
q

Nivelis:

--- Cytuj ---A ja się spotkałem z takim mieczem wielokrotnie. Broń bardzo praktyczna i skuteczna  Zarówno w bitwie, jak i w walkach 1 na 1.
--- Koniec cytatu ---



Rozmiary miecza dwuręcznego to zazwyczaj 170-180 cm długości całkowitej przy 140-150 cm głowni! Ciekawe jak taka broń sprawdza się tak w bitwach jak w turniejach... ojoj
Gdzie widziałeś tyle tych mieczy? We współczesnym RR jest to broń bardzo nieskuteczna... wymaga dużo większej siły, zgrania i treningu, naprawdę w bitwie wolałbym berdysz, a jak już takim mieczem to tylko 3 szereg, chyba że się chce szybko skończyć


--- Cytuj ---
Zdanie jak wyjęte ze słownika Żygulskiego  Moim zdaniem trzeci szereg daje małe pole manewru dla mieczy dwuręcznych. Właściwie możliwe są tylko ciosy na głowę i sztychy. Miecze dwuręczne były często stosowane na flankach, do ochrony drzewcówek, a później (Landsknechci) także w pierwszym szeregu.
--- Koniec cytatu ---


zgoda, że na flankach w 2 szeregu. 1 szereg - współcześnie odpada


--- Cytuj ---Na zagranicznych imprezach buzdygany i maczugi rycerskie są dopuszczane, ale są ograniczenia co do ich konstrukcji. Nie mogą być za długie i mieć więcej niż 5 piór.
--- Koniec cytatu ---


o? gdzie? z tego co ja wiem to na zachodzie ograniczenia są jeszcze surowsze. na wschodzie to się nie zdziwię, tam są nieźli hardcorowcy.


--- Cytuj ---Prosta zasada - trzeba się nim nauczyć walczyć i przed nim bronić, tak samo, jak przed sztychami, a nie zakazywać używania......., ale o tym pisałem już na FREszE.
--- Koniec cytatu ---


na Będzinie usłyszałem - "nie potrzebujemy hełmów, my tylko tak, po koleżeńsku". LUDZIE! Ja się potem dziwię, że jest tyle groźnych wypadków. Słuchaj - przyjmiesz moje przeprosiny jak Ci przez przypadek wsadzę sztych w twarz? To nie moja wina - umiałeś się podobno przed tym obronić?
Za poważne zniszczenie zbroji buzdyganem to nawet nie chcę myśleć co większość moich znajomych by zrobiła w 'podzięce'  :twisted:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej