nowości września

[Anonymous]

ehh
kupilem egmont to co bylo oprocz sin city bo juz mam
przegiecie paly!!!!
kto wpadl na pomysl dzielenia sandmana?
stron 86 cena 25 zl
ja juz przyzwyczajony do mandry nawet nie jeknalem na sama &twicha za 14.9
ale sandman to jzu przegiecie- tak jakby sie z mandra umuwili...
kaznodzieja podobnie....

[JANKE'S]

kto wpadl na pomysl dzielenia sandmana?
stron 86 cena 25 zl

ja to już przez chwilę myślałem ze oni trejda na trzy części podzielili
pierwsze wrażenia jak kupowłem: coraz cieniej, coraz drożej

[hopatika]

no niestety, Egmont moze sobie pozwolic na takie zabiegi  :wall:

ja jutro jade po Sin City i Miecz niesmiertelnego.

[Anonymous]

sprostowanie: sam & twitch 14,5 zeta

ja kupiłem rising stars, wolverine: koniec, calvin & hobbes

ale reszta fakt przegięcie. no, ale znalazł się juz nawet obrońca naszych niewątpliwie niskich cen komiksów - jak nikt nie wierzy to polecam w najnowszym znakomiksie artykulik na ten temat andrzeja baraona. przy okazji trochę manipulacji z cenami w wykonaniu obrońcy walenia czytelników w kija.

przy okazji: przy tej cenie sin city, to następną podzielą, bo inaczej będą musieli zaśpiewać około 50 zeta jak nie więcej - bo tam i 300 str. i kolor jest.

[pookie]

Ok  czy tylko ja mialem problemy ze zrozumieniem o co chodzi w Sam & Twitch? Mam wrażenie, że komiks jest napisany w sposób bardzo mało czytelny (mam na myśli przede wszystkim dialogi). Czyżby to była wina tłumacza?

[hopatika]

przy okazji: przy tej cenie sin city, to następną podzielą, bo inaczej będą musieli zaśpiewać około 50 zeta jak nie więcej - bo tam i 300 str. i kolor jest.

znajac zycie pewnie jeszcze wiecej.

[Anonymous]

Ok  czy tylko ja mialem problemy ze zrozumieniem o co chodzi w Sam & Twitch? Mam wrażenie, że komiks jest napisany w sposób bardzo mało czytelny (mam na myśli przede wszystkim dialogi). Czyżby to była wina tłumacza?

uhu cos w tym jest
jak dorwe sie do oryginalu to ci powiem co i jak

[Gashu]

Nowy "Sandman" - mój pierwszy komiks z folią złażącą z okładki.   Wcześniej wątpiłem w istnienie takiego zjawiska.  

[Tiall]

'Sandmana' i tak 'sandmanowcy' kupia, wiec ceny sie winduje - tyle dobrego, że kontynuacja będzie szybko

hmm... a dla mnie poprzedni tom był pierwszym, który unaocznił mi problem złażenia folii -  :wall:

[graves]

hmm... a dla mnie poprzedni tom był pierwszym, który unaocznił mi problem złażenia folii -  :wall:

dla mnie gruby Preacher...

[diefarbe]

Co do Sandmana to mam wszystko w oryginale i za mniejsze pieniadze.
Zwykle mam opóznienie w kupowaniu polskiej weskji jakies 1-2 numerów.
Po tym czyms nie wiem czy nie zarzucić kupoania polskiech odpowiedników.
Ta cena i ta jakość. :wall:

[Jaszcząb]

no, ale znalazł się juz nawet obrońca naszych niewątpliwie niskich cen komiksów - jak nikt nie wierzy to polecam w najnowszym znakomiksie artykulik na ten temat andrzeja baraona. przy okazji trochę manipulacji z cenami w wykonaniu obrońcy walenia czytelników w kija.

Małe sprostowanie. A.Baron w tym artykule broni cen komiksów polskich twórców. Przynajmniej ja tak zrozumiałem  

[Anonymous]

no, ale znalazł się juz nawet obrońca naszych niewątpliwie niskich cen komiksów - jak nikt nie wierzy to polecam w najnowszym znakomiksie artykulik na ten temat andrzeja baraona. przy okazji trochę manipulacji z cenami w wykonaniu obrońcy walenia czytelników w kija.

Małe sprostowanie. A.Baron w tym artykule broni cen komiksów polskich twórców. Przynajmniej ja tak zrozumiałem  

a przeczytałeś co napisałem przecież napisałem, że znalazł się wielki obrońca cen komiksów. tylko niestety manipulowanie tabelką i porównania nie trafione.

[Jaszcząb]

Nie, nie przeczytałem. Domyśliłem się o czym piszesz  :wall:
Napisałeś to w kontekście rozmowy toczącej się w tym temacie. A tu nikt nie wspomniał o cenach komiksów polskich autorów. Natomiast Baron wyraźnie pisał o kosztach wydania albumu Polaka, w odpowiedzi na tekst forumowicza, który stwierdził, że albumy Polaków powinny być tańsze. Tabelka może i nietrafiona. Szkoda, że przeczytałeś tylko tabelkę i próbujesz robić ze mnie teraz głupka.

[Borys]

hmm... a dla mnie poprzedni tom był pierwszym, który unaocznił mi problem złażenia folii -  :wall:

dla mnie gruby Preacher...

Kurde nie strszcie mnie, ja do tej pory też nie wierzyłem i nie trafiłem na ani jeden taki egzemplarz, widzę jednak, ze to zjawisko masowe.