trawa

Autor Wątek: The thing - Coś  (Przeczytany 22487 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Achilles

The thing - Coś
« dnia: Październik 03, 2004, 12:25:33 pm »
Witam!

Ostatnio udało mi sie obejżeć sławny film the thing. I musze przyznać że był to super film. Atmosfera tego filmu była poprostu rewelacyjna. Bardzo  lubie takie filmy gdzie nie masz szans na ucieczke i niewiadomo czy twój kompan zachwile nie odgryzie ci głowy!(I tak do końca niewiadomo co to jest.) A wy co myślicie o tym filmie? Trzeba przyznać że troche horroru w tym jest ;].

Pozdrawiam.
img]http://img70.imageshack.us/img70/4055/28uh2.jpg[/img]

Offline Baldwin

The thing - Coś
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 03, 2004, 12:45:00 pm »
Wg jeden z najlepszych horrorów w historii kina.
Carpenter wspiął się tym filmem na przsłowiowe reżyserskie wyżyny.
Rewelacyjny klimat i wzrastające napięcie.Naprawde niezle zrobiony wystrój i dekoracje.Interesujący sam pomysł na film...
Oglądałem "Coś" ze 4 czy 5 razy i chętnie zobaczę go raz jeszcze.
Dla fanów kina grozy pozycja absolutnie obowiązkowa.

Offline Fenrir

The thing - Coś
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 03, 2004, 12:53:29 pm »
oprocz tego naprawde dobre efekty specjalne, ktore mnie osobiscie bardziej przekonuja niz to co teraz powstaje.

Offline śmigło

The thing - Coś
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 03, 2004, 01:16:40 pm »
no zdecydowanie jeden z nalepszych filmow carpenetera. mnie przede wszystkim w tym filmie ujal klimat klaustrofobii i zaszczucia. bohaterowie odcieci od swiata, potwor miedzy nimi, gotowy i swietny przepis na totalna paranoje. no i fakt, ze efekty specjalne na wysokim poziomie, do tego stopnia, ze nie traca wiele na jakosci nawet wzgledem nowych produkcji. sa poprostu jakies takie, autentyczne. ale ja nie jestem fanem nowoczesnych efektow komputerowych (ktore wydaje mi sie, ze z filmu na film wygladaja coraz bardziej "bajkowo" i dziecinnie - chocby taki "i robot" czy "spiderman 2"), tym bardziej w horrorach, gdzie liczy sie jednak "plastycznosc".
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Comar

The thing - Coś
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 03, 2004, 05:22:55 pm »
Jeden z najlepszych horrorów jakie oglądałem. Pamętam, że gdy oglądałem go pierwszy raz połowę filmu za strachu spędziłem odwrócony tyłem do telewizora :oops: na swoje usprawiedliwienie musze dodać że miałem wtedy chyba z 12 lat i byłem naprawdę strachliwy. A do podanych przez przedmówców zalet dodałbym jeszcze niesamowitą muzykę Ennio Morricone. Zawsze gdy jej słucham ciary przechodzą mi po plecach. To moim zdaniem najbardziej mrożący krew w żyłach utwór w historii muzyki filmowej.
-Not bad. Congratulations. Tell me, was it necessary that you kill all of them? I only told you to scare them.
-People scare better when they're dying.

Offline Kormak

The thing - Coś
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 03, 2004, 06:46:48 pm »
Znakomity film. Nawet Kurt Russel nie przeszkadza.
No i nie można zapomnieć o świetnym zakończeniu.

Offline Gashu

The thing - Coś
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 05, 2004, 02:34:13 pm »
Świetny film, za to gra komputerowa, oparta na nim, podobno tragiczna  :(
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Kormak

The thing - Coś
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 05, 2004, 03:27:19 pm »
Ależ skąd! Trzyma klimat, mi się bardzo spodobała, mimo że jej nie ukończyłem.

Offline Clayman_

The thing - Coś
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 05, 2004, 06:00:19 pm »
prawdpodobnie najlepszy film carpentera,a z cala pewnoscia moj ulubiony ktory rezyserowal
no i zakonczenie,niby typowe dla wiekszosci horrorow ale jednak nie podane w typowym jak czyli reka wylaniajaca sie z grobu czy czy otworzenie oczu u zdawaloby sie martwego mordercy,wiecie o co chodzi
w sumie to dopiero po drugim seansie zrozumialem jak film sie skonczyl,no ale gdy po raz pierwszy ogladalem to mialem jakies 13 lat wiec moze jest to jakies usprawiedliwienie
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Achilles

The thing - Coś
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 09, 2004, 06:57:19 pm »
Cóż ale jestem jednego pewien. Że kontynłacji nie będzie szkoda :(.
img]http://img70.imageshack.us/img70/4055/28uh2.jpg[/img]

Offline Clayman_

The thing - Coś
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 09, 2004, 07:16:24 pm »
w dzisiejszych czasach niczego nie mozna byc pewnym
http://www.filmweb.pl/News?id=14520
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline ANO777

The thing - Coś
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 09, 2004, 08:56:43 pm »
Fakt The Thing ma w sobie to Coś ;)
Sam film bardzo mi się podobał i długo nie mogłam spokojnie przejść przez ciemną uliczkę w strachu że potwór z niej wyskoczy :P

Offline SickBastard

The thing - Coś
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 10, 2004, 10:31:19 am »
luźną kontynuacją filmu jest gra... inni bohaterowie, ale intro IMHO nawiązuje do filmu.

wszystkim którym się film nie podobał z różnych względów pewnie ucieszy wiadomość, że będzie kręcony remake.
wiadomość z filmweb.pl:

"Darabont pracuje nad remakiem "Coś" Carpentera


Frank Darabont będzie producentem nowej wersji klasycznego filmu Johna Carpentera "Coś" (występuje również pod tytułem "Rzecz"). Remake w postaci 4-godzinnego serialu powstaje dla stacji Sci-Fi Channel. Nad scenariuszem do filmu pracuje już David Johnson. Frank Darabont zapowiada, że tekst będzie gotowy pod koniec tego roku a prace na planie mogłyby się rozpocząć na początku roku przyszłego.
Scenariusz nowej wersji oparty zostanie jednak nie na wersji Carpentera, ale na opowiadaniu Johna W. Campbella Jra. "Who Goes There?", na podstawie którego autor "Christine" zrealizował jeden ze swoich najgłośniejszych filmów.

Akcja "Coś" toczy się zimą 1982 r. w odciętej od świata bazie naukowej na Antarktydzie. Śmierć sieje tam Obcy - przybysz z nieznanej planety, którego pojazd rozbił się niegdyś na Ziemi i który właśnie teraz zbudzony został z lodowego snu. Ma on umiejętność nieustannej zmiany kształtów. Ponieważ egzystuje wyłącznie we wnętrzu żywego organizmu próbuje upodobnić się do swego nosiciela. Zaczyna od psa, kończy na człowieku.

Współproducentem nowej wersji będzie również David Foster - producent filmu Carpentera. "

Offline Comar

The thing - Coś
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 10, 2004, 11:57:42 am »
Cytat: "SickBastad"


wszystkim którym się film nie podobał z różnych względów pewnie ucieszy wiadomość, że będzie kręcony remake.
wiadomość z filmweb.pl:

"Darabont pracuje nad remakiem "Coś" Carpentera

 
Nie no w końcu sam The Thing był remakiem ;)  Ale tak na serio to ie wróżę temu najlepiej. Darabont jest raczej słabym reżyserem i pewnie zrobi z tego coś w rodzaju AvP: pełno strzelania mało strachu.
-Not bad. Congratulations. Tell me, was it necessary that you kill all of them? I only told you to scare them.
-People scare better when they're dying.

Offline SickBastard

The thing - Coś
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 10, 2004, 05:42:37 pm »
oj... ja bym uważał z wyrażaniem pochopnych opini o Daraboncie...
zrobił 2 doskonałe ekranizacje Kinga: "Skazani na Shawshank" i "Zieloną Milę"... + całkiem, całkiem "Frankenstaina". W tych dwóch pierwszych wykazał się nie tylko doskonałym wyczuciem jeżeli chodzi o dobór aktorów, ale jeszcze zrobił super klimat. Nie należey się obawiać tego, że Darabont nawali... raczej tego że taka produkcja telewizyjna będzie miała zbyt mały budżet, który nie sprosta wymaganiom filmu.

 

anything