Za symbol rycerza jest uważany tylko u nas. Znają go jeszcze tylko na Węgrzech i może na Litwie. W innych krajach ideały też były, ale inne.
A odwracając kota ogonem, można powiedzieć, że rycerze typu Zawiszy, którzy bywali wszędzie, gdzie się machało mieczem, to ówcześni najemnicy wyższej klasy, typu Boba Denarda.