Witam,
A ja byłem i widziałem
Udało mi się wygrać zaproszenia w konkursie ONET'u i zasiąść w warszawskim MULTIKINIE
Okazało się, że puszczono nam wersję oryginalną z napisami, co bardzo mnie ucieszyło ponieważ słyszałem dużo dobrego o dubbingu zza oceanu
Nie zawiodłem się: Smith, Jolie, Zellweger, De Niro i przede wszystkim rewelacyjny Martin Scorsese i dwie meduzy "rasta" - te trzy ostatnie osoby są rewelacyjne w dubbingu i w ogóle towrzą najśmieszniejsze postaci w filmie
Sam film... Cóż - daleko mu do Sherka, ale też są śmieszne momenty. Oczywiście typowo amerykańskie "moralizowanie na ekranie" etc. Ogólnie film jak najbardziej OK i do obejrzenia, chociaż fanem jego nie zostanę.
Jeżeli ktoś ma szczegółowe pytania - proszę bardzo
Pozdrawiam.