Starą Siekierę wydała nieistniejąca już wytwórnia 'Fala'. Raczej już tego nie znajdziesz, chyba że od kogoś pożyczysz. Prawdę mówiąc, pomimo swego prymitywizmu, tamtejsza Siekiera miała większego pałera niż większość punkowych kapel z tego okresu. A "Nowa Aleksandria" to zupełnie inna bajka. To arcydzieło, zawierające w sobie wszystko co najlepsze z new wave, cold wave, post punka. Genialna rzecz. Jak to Kormak napisał, już bez Budzyńskiego, ale za to z Tomaszem Adamskim (który zresztą pisał teksty i muzę dla starej Siekiery również - Budzyński robił tam głównie za wokalistę). "Nowa Aleksandria" bije nawet "Legendę" Armii na głowę, ale to tylko moje zdanie, zwłaszcza że Armia nigdy mnie w jakiś szczególny sposób nie rajcowała.