Tak to jest, jak komus sie nie chce poszperac w archiwum. Popatrz sobie na walki i spory ludzi z ktorymi rozmawiasz, ostre poczatki pomiedzy mna a Karolem, ktore zaowocowaly tym, ze tak mi sie spodobala jego kategorycznosc, ze zaproponowalem go na swego nastepce w KKK (szef publicystyki), a jego jedna z pierwszych decyzji bylo wywalenie mojego felietonu. My staramy sie rozdzielac merytoryczne opinie od reszty swiata. A jak chcesz podskakiwania i jatki znajdz jakikolwiek historyczny watek z Krzysiem T.
Dokladnie o to samo apelowalem - aby rozdzielac merytorycznie opinie od reszty swiata.
Drogi moj apel to aby przy okazji pisania krytycznego na temet czyjegos dziela nie ograniczac sie do rzuconego jednego zdania w rodzaju - "to do bani" - ale jesli juz sie pisze to poglebiac swoj poglad i starannie go argumentowac (merytorycznie !!!!!).
Tyle tylko mi sie marzy od wypowiadajacych sie na forach internetowych.
Dzis spadam juz z forum, bo trzeba niedlugo isc spac - o 4.19 paciag do Lodzi
Na koniec jeszcze cytaty z Twoich dwoch wypowiedzi Kamil:
wyslana w: Czw Paź 14, 2004 11:26 am
"ciekawa? nijakie to strasznie i licealne. Takich historii moglbym wymyslec 15 do tej antologii, tylko po co?"
Wysłana w: Pią Paź 15, 2004 2:09 pm
"Ze ponownie uzyje argumentu, przytaczanego przy krytyce organizowanych przez lata krakowskich imprez komiksowych - nie podoba sie? Sam zrob lepiej.
A pisac jest znacznie latwiej, niz przygotowywac konwenty"
Chyba nie musze nic dodawac.
Tak przy okazji: Jesli masz dobra pamiec, to moze pamietasz nasze jedne jedyne spotkanie - odbieralem w Krakowie na targach ksiazki nagrody KKK w imieniu Egmontu w 2000 roku. Egmont zgarnal je wtedy prawie we wszystkich kategoriach.