Autor Wątek: Liga Obrońców Planety Ziemia  (Przeczytany 10111 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gashu

Liga Obrońców Planety Ziemia
« dnia: Październik 15, 2004, 07:23:16 am »
Co myślicie o tej pozycji ? Imo, jest to lekkie rozczarowanie. W komiksach KRLa, publikowanych w "Produkcie", podobało mi się przede wszsytkim umiejętne komentowanie rzeczywistości, wyśmiewanie pewnych grup społecznych - w "Lidze" niestety trochę tego brakuję. Wydaje mi się, że autor, podobnie jak wcześniej Myszkowski, chciał zrobić komiks który może trafić do szerszego grona czytelników, niestety podobnie jak w poprzednim przypadku nie wyszło to najlepiej. "Liga" nie posiada tej magii i specyficznego klimatu, który charakteryzował jednostronicowe historyjki, publikowane w produkcie. Z drugiej strony komiks ten może przypaść do gustu młodszym czytelnikom. Mamy bohaterów "z sąsiedztwa", lekką fabułę, oraz "przesłanie" ("Wiara czyni cuda" ?)
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline gunman

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 15, 2004, 09:19:03 pm »
raczej odwrotne: ze to brak wiary niszczy... pamietasz, na koncu okazuje  sie, ze UWAGA SPOILER jednak mieli moce, KONIEC SPOILERA i tyle. mnie sie podobalo. moze tez dlatego, ze w wiekszej dawce (niz te pojedyncze stronki w pro). a pare akcji zupelnie mnie rozplasczylo :)
No news in the truth and no truth in the news.

N.N.

  • Gość
Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 15, 2004, 10:00:35 pm »
Bardzo sympatyczny komiks. Przeczytałem go bez bólu, ale za to z dużą przyjemnością.
Kaczki mnie nie bawiły, ale na szczęście nie bylo ich dużo...

Offline gunman

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 18, 2004, 05:08:34 am »
nieee no, kaczki byly okeej... ;)
No news in the truth and no truth in the news.

Gilbaert

  • Gość
Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 18, 2004, 06:31:23 am »
Cytat: "gil w zbojcerzach"
Sympatyczny, pełen bardzo ciepłego humoru komiks. Rysunek pasuje do tej historii, tylko czasem kolor szwankuje. Ale muszę przyznać że pozytywnie się rozczarowałem. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a to co dostałem ubawiło mnie i odprężyło. Gratuluję panie KRL. "Liga Obrońców Planety Ziemia" kawałek naprawdę solidnego komiksu. Oby tak dalej!
ocenę 8 dostał.

Offline CD Jack

  • Moderator
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 427
  • Total likes: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie lekceważ potęgi wyobraźni!
    • Centrum Komiksu
Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 19, 2004, 02:16:29 am »
Bardzo sympatyczna, sprawnie zrealizowana historyjka z kilkoma scenkami gdzie parskałem śmiechem :-) Chętnie przeczytam kontynuację.
Acha: Kaczki też mnie nie śmieszyły.
Jacek "CD Jack" Gdaniec
- - -
Centrum Komiksu: www.facebook.com/CentrumKomiksuPL
- - -

N.N.

  • Gość
Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 19, 2004, 07:52:41 am »
Cytat: "CD Jack"

Acha: Kaczki też mnie nie śmieszyły.


Mój syn podsumował pojawianie się kaczek słowami: "Ten rysownik miał chyba za dużo miejsca...", ale komiks jako całość mu się podobał.

Kaczki odgrywają swoją rolę - niezależnie od tego, czy śmieszą, czy nie - wprowadzają pewien dystans do opowieści, powiedziałbym: moderują sposób odbioru.

Offline Jaszcząb

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 21, 2004, 06:27:01 pm »
Oj komiks przyjemny. Leciutki z wysmakowanym humorem. Album kończy się tak cholernie ciekawie, że kupienie dwójki dla kogoś kto ma pierwszą część to po prostu mus. Też kilka razy parsknąłem śmiechem  :twisted:

Offline Hał_Miał

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 05, 2004, 07:40:28 pm »
Mnie natomiast kaczki zabiły. Prawie umarłem ze śmiechu. KRL nie przestaje mnie zadzwiać. Ciesze sie, że klimat różnił sie od produktowych produkcji, chciałem zobaczyć jak sobie daje rade z dłuższym komiksem.
Czekam na nastepną częśc
orry, did I break Your concetration ?

Offline Śledziu z P

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 06, 2004, 04:46:40 pm »
Ciekawym, co za kozak wysmazyl recke LOPB w nowym Avatarae.
"W pierwszej części "Ligi obrońców planety Ziemia" KRL, znany z "WilQ"..."
Procz tego, kolejny, zupelnie inny kozak nie pamieta, jak Wroblewski mial na imie(w arcie o Bum Trach).
Tak sie tylko czepiam szczegolow...
<><
ww.osiedleswoboda.pl (w konstrukcji)
www.serwis-komiksowy.pl/produkt
www.butik.pl/sledziushop (gadzety)

Offline graves

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 06, 2004, 04:52:51 pm »
Cytat: "Śledziu z P"
Ciekawym, co za kozak wysmazyl recke LOPB w nowym Avatarae.
"W pierwszej części "Ligi obrońców planety Ziemia" KRL, znany z "WilQ"..."
Procz tego, kolejny, zupelnie inny kozak nie pamieta, jak Wroblewski mial na imie(w arcie o Bum Trach).
Tak sie tylko czepiam szczegolow...
<><

niezłe, chyba zacznę czytać Avatarae :roll:
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline asu_swing

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 06, 2004, 09:09:49 pm »
komiks jeden z lepszejszych które ostatnio w łapach trzymałem...
kurczaki świetne... ogólnie czekam na tom2

Offline Hał_Miał

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 07, 2004, 07:19:09 am »
Cytat: "<><"
KRL, znany z "WilQ"..."


Widze,że KRL poza produktem robi na boku u Minkiewiczów :D

Cytuj
Avatarae.


a gdzie to i co to ?
orry, did I break Your concetration ?

Offline graves

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 07, 2004, 09:05:01 am »
Cytat: "Hał_Miał"

a gdzie to i co to ?

a co, google ci zabrali :? oj ułomnie teraz w tym necie :twisted:

http://www.avatarae.pl/
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Hał_Miał

Liga Obrońców Planety Ziemia
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 07, 2004, 09:23:36 am »
Cytat: "graves"

a co, google ci zabrali :? oj ułomnie teraz w tym necie :twisted:


ja jestem zupełnie nie internetowe stworzenie, i tylko czasami wejde coś napisać i tyle.

w tym avataree i tak jest mniej błędów rzeczowych niż w newsweeku :/
orry, did I break Your concetration ?

 

anything