trawa

Autor Wątek: Glinno  (Przeczytany 18228 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maciej

Glinno
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 27, 2004, 10:58:40 am »
Glinno jest rewelacyjne.
Muszę sobie kupić :roll:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Jaszcząb

Glinno
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 27, 2004, 11:43:37 am »
Cytat: "turucorp"
Timof poszedl po najmnieszej linii oporu i przepisal "Zagubiona autostrade" (poniekad slusznie, bo "Glinno" jest na niej bardzo wzorowane)
ale, jak dla mnie, cala zabawa jest jak zwykle w szczegolach,
"dres" jako "goryl" podpalacza, wszyscy mieszkancy Glinna jako podpalacze etc.
pretekstowa fabula pozwalajaca na zabawe niuansami.
miodzio


To jest rzeczywiście niesamowity komiks. Nie zamęczam już Was i dalej sam bedę bawił się "Glinnem"  :twisted:

Maciej, no co Ty, jeszcze nie masz :?

Offline turucorp

Glinno
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 27, 2004, 11:58:15 am »
Cytat: "Tenaka Kan"

Maciej, no co Ty, jeszcze nie masz :?


 nie ma (na sepa czyta :roll: )

Offline Maciej

Glinno
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 27, 2004, 02:31:45 pm »
Z imago poszło prosto do mnie do domu
ale cóż
skoro to Luckowy egzemplarz
...

Rewolucje mam własne :roll:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Anonymous

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 27, 2004, 04:13:34 pm »
Cytat: "turucorp"
Timof poszedl po najmnieszej linii oporu i przepisal "Zagubiona autostrade" (poniekad slusznie, bo "Glinno" jest na niej bardzo wzorowane)


grunt to dobry script :P

N.N.

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 27, 2004, 07:12:08 pm »
Cytat: "timof"
ależ panowie, historia jest banalna:
1. podpalacz gada po podpaleniu ze swoim alter ego
2. jest fetyszystą więc po lunatycznym przebudzeniu przywdziewa specjalnie skrojone wdzianko - jest też geniuszem, bo przecież w nim go nie rozpoznają :twisted:
3. przed wyjściem siada i ma odlot do glinna, czyli wioski lat dziecinnych :twisted:
[...]
6. nasz podpalacz wraca do akcji
:


O ile dobrze Cię zrozumiałem - bohater w ogóle nie opuszcza swojego pokoju - ma tylko "odlot do Glinna", cała akcja komiksu jest tylko halucynacją, przeżycie której motywuje bohatera do podpalenia następnego tramwaju.
Czy tak?

I co - do ciężkiej cholery - "Glinno" ma wspólnego z "Zagubioną autostradą", bo ja żadnych podobieństw nie widze (nawet w kolorystyce ich nie ma) :x

Anonymous

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 27, 2004, 08:12:47 pm »
Cytat: "N.N."
O ile dobrze Cię zrozumiałem - bohater w ogóle nie opuszcza swojego pokoju - ma tylko "odlot do Glinna", cała akcja komiksu jest tylko halucynacją, przeżycie której motywuje bohatera do podpalenia następnego tramwaju.
Czy tak?


można tak założyć, co wcale nie musi być jedyną właściwą wersją zdarzeń

Offline Gashu

Glinno
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 27, 2004, 08:21:09 pm »
Poddaje się, nie wiem kim jest "dresik" ze strony 4 (skłaniałbym się, że jet to pewnego rodzaju symbol, a nie - rzeczywisty lub urojony - bohater).   :(  Proszę oświećcie mnie  :?
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

N.N.

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 27, 2004, 08:51:14 pm »
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
O ile dobrze Cię zrozumiałem - bohater w ogóle nie opuszcza swojego pokoju - ma tylko "odlot do Glinna", cała akcja komiksu jest tylko halucynacją, przeżycie której motywuje bohatera do podpalenia następnego tramwaju.
Czy tak?


można tak założyć, co wcale nie musi być jedyną właściwą wersją zdarzeń


Wersja radykalniejsza: bohaterem jest "dresik" - jest świadkiem podpalenia tramwaju i ginie w pożarze (dlatego go potem już nie ma), a cały komiks to jego przedśmiertne majaczenia o tym, że zbrodniarz zostanie ukarany i to po wielokroć...

Anonymous

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 27, 2004, 09:12:35 pm »
Cytat: "N.N."
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
O ile dobrze Cię zrozumiałem - bohater w ogóle nie opuszcza swojego pokoju - ma tylko "odlot do Glinna", cała akcja komiksu jest tylko halucynacją, przeżycie której motywuje bohatera do podpalenia następnego tramwaju.
Czy tak?


można tak założyć, co wcale nie musi być jedyną właściwą wersją zdarzeń


Wersja radykalniejsza: bohaterem jest "dresik" - jest świadkiem podpalenia tramwaju i ginie w pożarze (dlatego go potem już nie ma), a cały komiks to jego przedśmiertne majaczenia o tym, że zbrodniarz zostanie ukarany i to po wielokroć...


można powiedzieć, że nawet jak kary w rzeczywistości nie będzie, to symboliczna kara czeka bohatera zawsze. musi przeżywac koszmar glinna nieustannie, przed każdym podpaleniem :roll:

N.N.

  • Gość
Glinno
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 27, 2004, 10:26:49 pm »
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
Cytat: "timof"
Cytat: "N.N."
O ile dobrze Cię zrozumiałem - bohater w ogóle nie opuszcza swojego pokoju - ma tylko "odlot do Glinna", cała akcja komiksu jest tylko halucynacją, przeżycie której motywuje bohatera do podpalenia następnego tramwaju.
Czy tak?


można tak założyć, co wcale nie musi być jedyną właściwą wersją zdarzeń


Wersja radykalniejsza: bohaterem jest "dresik" - jest świadkiem podpalenia tramwaju i ginie w pożarze (dlatego go potem już nie ma), a cały komiks to jego przedśmiertne majaczenia o tym, że zbrodniarz zostanie ukarany i to po wielokroć...


można powiedzieć, że nawet jak kary w rzeczywistości nie będzie, to symboliczna kara czeka bohatera zawsze. musi przeżywac koszmar glinna nieustannie, przed każdym podpaleniem :roll:

:hmm:
Jeśli bohaterem jest dresik, to o nieustannym przeżywaniu koszmaru glinna być nie moze - dresik ginie na amen, stąd też (w majaku przedśmiertnym, a może i pośmiertnym) zwiduje mu się pogrzeb. Jego (dresika) śmierć następuje na przedostatniej stronie komiksu - taki zielonkawy mazajo-rozbryzg.
A tymczasem podpalacz wsiada do następnego tramwaju (ostatnia strona), w ktorym kto inny, będzie przezywać inny komiks...
I Frąś może ciągnąć serię w nieskończoność, za każdym razem opowiadając o czymś innym (byleby płonący tramwaj się powtarzał)

Offline Maciej

Glinno
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 28, 2004, 12:47:09 pm »
łooo
ale piknie kombinujecie :roll:

a co do nawiązań do zagubionej
to są
 :roll:
bez żartów...
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline lone_wolf_in_run

Glinno
« Odpowiedź #57 dnia: Październik 28, 2004, 01:27:45 pm »
Ja tez się skusiłem na Glinno i nie żałuje, komiks jest świetnie namalowany, a scenariusz wieloznaczy i frapujacy. Ma tez paę uwag donośnie fabuł:
- Podpalacz, wujek i Zielak (przerażający gość...) to oczywiście jedna osoba
-zdjęcie na pierwszej stronie zrobił wujek kowal, ta samotna babka w okularach to jego żona (?)
- senny majak ze strony 24 to autentyczne wspomnienia podpalacza
- podpalacz pochodzi z Glinna - jego rodzina nadal tam mieszka (uwagi ojca o niebiezpiecznym mieście i wiejski piec na zdjęciu), klimat z Glinna rodem miał zły wpływ na jego psychikę i cąły czas do niego wraca...
- przeżywanie końcowego pogrzebu daje głownemu bohaterowi siłę do nowych podpaleń - widac to dobitnie na przerażającym ostanim kadrze ze strony 48 - Zielak zaprasza/kusi głownego bohatetra, z jrgo twarzy przemawia szaleństwo...
- wydaje mi się że dresik to postać nieistotna dla fabuły... :roll:
- zastanawia mnie brak dziewczyny podpalacza...
A tak BTW to Frąś świetnie przedstawił polską wieś - skrzyżowanie klimatów z "Konopielki" i Wędrowycza...

Offline Jaszcząb

Glinno
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 28, 2004, 08:22:52 pm »
Cytat: "lone_wolf_in_run"

-zdjęcie na pierwszej stronie zrobił wujek kowal, ta samotna babka w okularach to jego żona (?)


Odpada. Strona 10, wypowiedź matki: "Wujek Franek był młodszym bratem twojej babki, mojej matki. Był wiejskim kowalem, starym kawalerem."

Czy zauważyliście, że w komiksie 3 postaci mają to samo imię, Franek?

Offline Fat Rabbit

Glinno
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 30, 2004, 03:25:17 pm »
Jestem tu nowy, od jakiegos czasu czytam dyskusje i postanowilem sie wlaczyc. Postaram sie podtrzymac tradycje, ze kazdy nowy zaczyna od zrobienia zamieszania i obrazenia wszystkich naokolo. Prosze o wyrozumialosc, jesli mi nie do konca wyjdzie za pierwszym razem...

Tez nabylem "KOMIKS PERKUSISTY ZESPOLU THE COOL KIDS OF DEATH", "PIERWSZY POLSKI WIEJSKI HORROR", reszty sloganow nie pamietam, bo przepaska z komiksu spadla mi pod lozko... W kazdym razie kupilem komiks, którego twarda okładka jest grubsza niż zawartość (mierzone suwmiarką), jakkolwiek powyzsze cechy nie ma wplywu wartosc calego komiksu, to przyznam, ze tworza zabawna otoczke. Przynajmiej dla mnie. Wczesniej dowiedzialem sie z internetowych recenzji, ze Fras Jacek jest PRZEZIOMEM (mega super ziomkiem) i że Lyn... tfu, Fras Jacek ma niepokojaca wyobraznie.

Glinno jest komiksem malowanym, co jakkolwiek jest technika rzadka, to w innych komiksach mozna ja spotkac, ze wspomne tutaj Lovecrafta czy The books of magic z Vertigo. Fras ponoc malowal ten album jedna reka grajac na perkusji. To momentami widac. A powaznie mowiac, nikt o tym wczesniej nie wspomnial, ale moim zdaniem wyraznie widac, ze czesc albumu zostala namalowana wczesniej. W pewnym momencie styl sie "dociera" i jest juz bardzo fajnie.

Glinno bardzo ladnie interpretuje sie przez pryzmat Zgubionej Autostrady. Postmoderniczny komiks czerpiacy z postmodernistycznego filmu, czyli rozmnazanie sie w rodzinie? Co do podobienstw do LH, czy tylko ja dostrzegam podobienstwo: http://www.lynchnet.com/lh/pics/lh091.jpg ?;)

Moja interpretacja Glinna przedstawia sie nastepujaco. Otoz na poczatku widzimy przemykajaca autostr... przepraszam niebieski mazaj bedacy zapowiedzia wszystkich zdarzen. Ten sam mazaj widzimy na koncu, czyli tak jakby petla. Mam problemy z tym tramwajem na koncu, bo nie widac czy to 3 czy 8, bo ten z poczatku opowiesci ma numer 3.

Człowiek W Niebieskiej Kurtce podpala tramwaj. W podpaleniu ginie (http://www.lynchnet.com/lh/pics/lh057.jpg). Dlaczego to zrobil (http://www.lynchnet.com/lh/pics/lh049.jpg)? Alez on tego nie zrobil! Kazal mu to zrobic Podplomyk(http://www.lynchnet.com/lh/pics/lh150.jpg)! I to on jest winny! Zreszta on nie jest gosciem w niebieskiej kurtce! On jest mechanikiem samochodowym o imieniu Pete.  Przepraszam, Franek. Dlaczego podpalil
tramwaj? To dluga historia.

Wszystko zaczelo sie od tego, ze dowiedzial sie, ze ma jechac na swoj pogrzeb. Czytelnik dowiaduje sie, ze mieszka u niego pewien zielony typ, odpowiedzialny za podpalenia tramwajow (ktore podpalil Franek/Czlowiek w Niebieskiej Kurtce/martwy Franek). "Franek" opowiada historie po swojemu. Tutaj wszyscy sa przeciwko niemu, rodzice, cala wies, a przede wszystkim zielony typ z glowa z brukselki...

Franek nie moze przyjac do wiadomosci, ze jest martwy. Ucieka z domu wuja, ale jest zawleczony spowrotem. Znow spotyka Zielaka (nie czy tutaj ma znaczenie fakt, ze Zielak jest w damskim plaszczu, ma pomalowane paznokcie i usta). Znow pojawia sie kostium Podplomyka, rekwizyt swiadczacy o tym, ze franek jest podpalaczem.

Wydaje mi sie, ze Zielak nie jest wylaczna wlasnoscia Franka. Wszyscy interpretuja go jako alter ego Franka, a z tresci komiksu wynika, ze kazdy ma swojego Zielaka. Raczej Zielak wystepuja jako mroczna czesc psychiki czlowieka, ktora w tym wypadku zmusza do podpalen. Przeciez ksiadz ma tez swojego Zielaka, femme fatale wystepujaca w komiksie rowniez (matka/dziewczyna Franka?).

Franek dostaje list, ktory jest potwierdzeniem, ze wszystko jest spiskiem przeciwko niemu. Odwaza sie zmierzyc z faktem, ze jest martwy (rusza do chaty wuja). Chce od tego uciec, ale banda wiesniakow zagania go spowrotem. Pakuja go na sile do trumny, ale gdy ta rozpada sie, okazuje sie ze to stary kowal. Bzium, bzium, zjednoczenie martwego kowala i Franka, dowiadujemy sie, ze byla to jedna i ta sama osoba, a Franek skrzywdzony przez spolecznosc Glinna i  Zielaka rusza podpalac tramwaje. Mazaj znow zmienia sie w scene z podpalaczem wsiadajacym do tramwaju, a Fred mknie zaginiona autostrada...

Przekonujace?;) Jednak obawiam sie, ze scenarusz jest na tyle oniryczny, ze monza go interpretowac na kilka roznych sposobow. Jednak glowne ramy sa imo takie. Spedzilem na ukladaniu watkow pol wczorajszej nocy. Uwazam ze to dobry komiks, nie zaluje wydanych pieniedzy, ale do zgodnych jekow orgazmu sie nie przylacze, bo ejakulat wole oszczedzac na inne okazje;)