trawa

Autor Wątek: Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...  (Przeczytany 17876 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline -=*zacharias*=-

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« dnia: Październik 19, 2004, 01:17:13 pm »
wlasnie. wiem ze temat mimo swojej powszechnosci dalej budzi pewne kontrowersje wiec postanowilem zalozyc hmmm maly ring  :giggle:  sam jestem zazartym klimaciarzem i nieznosze ludzi klocacych sie o milimetry tudziez wypominajacych tzw. "wałki" przez pol roku. fajnie by bylo by wypowiadali sie tu ludzie z tych dwoch grup i dawali jakies fajne pomysly na klimat badz tez rozpichy. heh no i oczywiscie przeslawne dowcipy o powergamerach. mysle ze temat sie przyjmie wiec nie pisze nic wiecej
Narx[/b]
he Angel Man finally claimed you'r benevolent soul... Death make angels of us all, and give us wings smooth as ravens claws...

Offline Nocturno_Culto

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 19, 2004, 01:38:14 pm »
moium zdaniem można być Klimatycznym Powergamerem  :D

Offline Swingu

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 19, 2004, 01:40:30 pm »
A i owszem :) Stan pośredni jest ok - z zażartego klimaciarza pod wpływem dyskusji (z Marcinem głownie) przeszedłem na pozycje bardziej utylitarystyczne. Nadal jednak z przewagą deontologii :P
 know you believe you understand what you think I said, but I am not sure you realise that what you heard is not what I meant.

Offline Kensiorek

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 19, 2004, 01:45:53 pm »
jedyna roznica miedzy klimaciarzem a powergamerem jest taka ze Klimaciarz chodz by przegrywal wszystko i ze wszystkimi nie zmieni armi ktora mu sie podoba na inna, bo to armia ktora chce grac :) Powergamer nie tylko zmieni styl armi zeby zaczac wygrywac ale  i cala armie, zgradzi swoje O&G zeby zagrac gey party np :P
a sprawą powina zajać sie LS ;)

Offline -=*zacharias*=-

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 19, 2004, 02:09:33 pm »
nie no spox. ale ja znam kolesia, zreszta gdzies widzialem jego wypowiedz, ktory grajac co prawda w W40k w momencie w ktorym jego jednostki zostawaly zabite to koles sobie eee rzucal w swojej prywatnej tabelce co i jak sie stalo i np. oddzial stal bo tam ich chcial ratowac czy cos takiego :giggle:  a powergamerzy to sa ludzie z kompleksami no ale spox  :giggle:  gniew przemawia mymi ustami:P ja jestem zwolennikiem fajnej klimatycznej gry przy browarku i pizzy i dziewczynie (  :twisted:  ) na kolanach :giggle:  oczywiscie dziewczyna na 1 miejscu (zaraz po grze :twisted:  ) i nie kumam ludzi ktorzy znajduja szczegolne upodobania w klotni. raz sie z gosciem na turnieju zalozylem ze ja wystawie swoj klimat (czyli VC na 2000 pts ze smokiem) a on swoje szalone imperium samograje z 2 hellkami 3 cannonami oddzialem GS i bialych kundli i ze nie da rady mnie zjechac. no i po bitwie mialem ze tak powiem darmowy browar i dzika satysfakcje. szczegolnie browar...
he Angel Man finally claimed you'r benevolent soul... Death make angels of us all, and give us wings smooth as ravens claws...

Offline Gollum_Skaven

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 19, 2004, 02:18:02 pm »
Ja tam nie wiem kim jestem :D Wystawiam w miare rozsądne rozpiski a do tego w miare klimatyczne. Nie gram na max magii a raczej prawie wcale jej nie używam. Używam to co lubie i żeby było skuteczne. A z kłuceniem o zasady to róźnie !! Czasami się kłuce ale tylko o to co jest zupełnie oczywiste albo jak ktoś mi wciska jakiś kit !!
Pozdrowienia
owergaming sux !!
=KLUB BASTION= www.bastionklub2004.republika.pl =Zapraszamy=

Offline -=*zacharias*=-

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 19, 2004, 02:20:41 pm »
sluchaj to mam dla ciebie super linka, super artykul.
http://www.cytadela.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=236
przeczytaj to sobie.
he Angel Man finally claimed you'r benevolent soul... Death make angels of us all, and give us wings smooth as ravens claws...

Offline StoryTeller

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 19, 2004, 02:24:31 pm »
Panowie( i panie), klimaciarz to czlowiek ktory tlumaczy to ze przegral, swoja slaba "klimatyczna rozpiska" z rozpiska jakiegos ligowe rzeznika. A PG to nie czlowiek ktory wykluca sie o kazdymilimetr. To czlowiek ktory stawia przed soba cel "wygrac, ale z klasa, zeby nikt nie powiedzial ze jestem walkarz itp.itd". Ludzie sa rozpiski powergamerskie i chamskie. Chamska rozpa to np. Imperium na 4 dzialach,  magach, 1 helce i czlogu+ masa strzelcow to rozpa chamska. Imperium powergamerskie a nie chamskie to imperium na 2 dzialach, 2 oddzialach pistoliersow, helce, 2xstrzelcy, duzy kloc(nie greatswordsow) tylko swordsmenow z BSb z grifon bannerem. Podziwiam ludzi ktorzy wystawiaja rozpiski chamskie, nie za ich umiejetnosci taktyczne ale za to ze sa tak odponi na wysmiewanie.



pzdr
storyteller
i][...]można przeczytać, że w Raju Krat, tj. przepraszam,
w Kraju Rad ludzie żyją dłużej,
albowiem ich zdrowiu sprzyja świeże powietrze wolności;
[...][/i]

Offline Gollum_Skaven

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 19, 2004, 02:39:27 pm »
Toche śmieszny artykuł ale fajny  :P
owergaming sux !!
=KLUB BASTION= www.bastionklub2004.republika.pl =Zapraszamy=

Offline Wyrok

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 19, 2004, 02:49:57 pm »
pozwolę sobie podać linka do artykułu niejakiego Archona Tosterusa. Podpisuję się pod niem rękoma i nogami:
http://www.bitewniaki.gildia.pl/wh40k/tosterus_pgvsk
img]http://img220.imageshack.us/img220/655/userbar281128hy6.gif[/img]

Mam czyste sumienie, nigdy go nie używałem.

Offline Manfred

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 19, 2004, 03:39:25 pm »
ja nrazie nie mam zbyt dużej armii imperialnej  gram czymś takim helek 2 działa strzelcy 2 magów i kawaleria na 1K ale z biegiem czasu bede składał bardziej ambitne rozpy ale przecież można grać mocną rozpiską i czuć klimat interesować się fluffem itd.
łamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą

gratuluje tym którzy popierają kampannie przeciw Arabom
http://www.lgic.org/en/Israel-terrorism-on-lebanon.htm

Offline Syrius

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 19, 2004, 03:53:16 pm »
Fluff nie równa się klimatowi... number uno... ale powracając do rozmowy...
Ja np. jak gram staram się wystawiać udziwacznione rozpiski, jednak potrafiące napewno coś zdziałać...
Powergammerem raczej nie jestem nie walczę o wygraną ( chyba, że gram z mocnym przeciwnikiem dla mnie , wtedy staram się dopiąć celu zwycięstwa ). Klimaciarz, raczej ze mnie też nie jest bo nie wystawiam nigdy niczego co jest słabiutkie i ponawiam to w następnych bitwach ( jedynie jeśli gram w domu na jakieś śmieszne armie  :giggle: ).
Mimo wszystko i tak wolę stronę hobbistyczną, czyli malowanie, ale to nic do tego nie ma  ;) .

Szanuję powergammerów,ich poziom gry bo nie są to oszuści a raczej ludzie którzy reprezentują bardzo wysoki poziom i znajomość zasad...

Klimaciarzy... eee yyy brawo za wytrwałość  ;)
...kółko super wyjebanych pod niebiosa snobów(patrz Bastion)..."
Cześć mam na imie Władek mam 20 lat i jestem wyjebany pod niebiosa bo mam 1 m 80 wzrostu i jestem snobem gdyż piję wina od 10 zł.

Offline cauliflower

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 19, 2004, 03:55:19 pm »
Cytat: "StoryTeller"
Panowie( i panie), klimaciarz to czlowiek ktory tlumaczy to ze przegral, swoja slaba "klimatyczna rozpiska" z rozpiska jakiegos ligowe rzeznika. A PG to nie czlowiek ktory wykluca sie o kazdymilimetr. To czlowiek ktory stawia przed soba cel "wygrac, ale z klasa, zeby nikt nie powiedzial ze jestem walkarz itp.itd". Ludzie sa rozpiski powergamerskie i chamskie. Chamska rozpa to np. Imperium na 4 dzialach,  magach, 1 helce i czlogu+ masa strzelcow to rozpa chamska. Imperium powergamerskie a nie chamskie to imperium na 2 dzialach, 2 oddzialach pistoliersow, helce, 2xstrzelcy, duzy kloc(nie greatswordsow) tylko swordsmenow z BSb z grifon bannerem. Podziwiam ludzi ktorzy wystawiaja rozpiski chamskie, nie za ich umiejetnosci taktyczne ale za to ze sa tak odponi na wysmiewanie.



pzdr
storyteller

Całkowicie się zgadzam :)

Dodam jeszcz że powergamej to gracz, ktory umie i chcę wygrywać. Dąży do jakiegos celu i go osiąga. Przychodzi na turnieje aby grac  z klasą i rowniez z klasą wygrywać :)  naprawde rzadko zdaża się powergammer oszust, ja takiego nie spotkałem....

pozdr.
Cauliflower

P.S.
Od siedzenia z dziewczyna na kolanach przy browarze jest pub z tego co wiem :D
Girls don't like boys, girls like cars and money..."

Offline Master Of Mordor

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 19, 2004, 03:56:16 pm »
Cytat: "StoryTeller"
Panowie( i panie), klimaciarz to czlowiek ktory tlumaczy to ze przegral, swoja slaba "klimatyczna rozpiska" z rozpiska jakiegos ligowe rzeznika. A PG to nie czlowiek ktory wykluca sie o kazdymilimetr. To czlowiek ktory stawia przed soba cel "wygrac, ale z klasa, zeby nikt nie powiedzial ze jestem walkarz itp.itd". Ludzie sa rozpiski powergamerskie i chamskie. Chamska rozpa to np. Imperium na 4 dzialach,  magach, 1 helce i czlogu+ masa strzelcow to rozpa chamska. Imperium powergamerskie a nie chamskie to imperium na 2 dzialach, 2 oddzialach pistoliersow, helce, 2xstrzelcy, duzy kloc(nie greatswordsow) tylko swordsmenow z BSb z grifon bannerem. Podziwiam ludzi ktorzy wystawiaja rozpiski chamskie, nie za ich umiejetnosci taktyczne ale za to ze sa tak odponi na wysmiewanie.

pzdr
storyteller



Absolutnie sie zgadzam-Klimat armii ZAWSZE istnieje...Przeciez wszystko co wystawiamy nalezy wlasnie do tej JEDNEJ jedynej "organizacji", ktora zbieramy. Kompilacja jednostek jest zwykle prawidlowa (zastrzerzenia mozemy miec jeno do wygladu figurek). HE, ktore przytaszczyly na pole bitwy Arcymaga i cztery Bolce? Prosze bardzo, nikt im nie broni i dlaczego to niby nie jest armia klimatyczna? Kazda ma soje wady i zalety, mozna powiedziec, ze sa w miare wywazone. Ja moge kupic sobie Book of Hoeth ale takie np. Empire runefanga, prawda?


Moj kolega, ktory rozgromil VC swoimi mrocznymi elfami odbyl z przegranym krotki dialog. Pokonany stwierdzil, ze jego armia jest kompletnie nieklimatyczna (mial 2 bolce, troche Dark Rider-ow i troche ColdOne-ow). Poirytowany zwyciezca zapytal co w takim wypadku jest wedlug niego klimatyczne u DE? Tamten odparl, ze cala armia Dark Elfow opiera sie na powergamingu.


Ciekawe czy innym, ktorzy go pokonali, tez tak mowi.

Pozdrawiam

Master Of Mordor
iroszima-1945r.
Czarnobyl-1986r.
Windows-2000

"For he today that sheds my blood with me shall be my battle-brother eternal"
Garść informacji o mnie

Offline gogosy

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 19, 2004, 04:03:09 pm »
myśle że oba te "epitety" mozna połączyć.PG to nie jest cos złego, obrażliwego czy jak to sobie nazwiecie.gra to gra wiadomo.ale pamietajcie ze kazdy chce wygrac!!!!!! i nawet gdy na przykałd: wystawiłem vampiry na lachmi przeciw HE to starałem sie z całych sił to wygrać. mierzyłem, liczyłem i co tylko sie dało aby to zrobic choć była to rozpicha typowo klimatyczna.
All you bitches puts your hands in the air..."
System of A Down

gogosy = GĄSIOR :)
____
Klub Killing Blow!!!
www.killingblow.prv.pl