Autor Wątek: Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...  (Przeczytany 17880 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dead

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #180 dnia: Marzec 04, 2005, 03:55:41 pm »
Ja na PGA gralem wg mnie klimatyczna armia cmentarna :D ale niestety wiekszosc ludzi uwazala ja za bardzo powergejmerska :/ sklecilem ja w 10 min i piewrszy raz gralem czyms takim na 1500 wlasnie na PGA :D nie ogralem jej w zaden sposob - notabene wzialem modele ktore mialem w miare pomalowane i te ktore mialem na stanie w domciu :p i co ? I tak wyszedlem na power gejmera bo wyprezdzilem w rankingu wielu klimaciarzy ^^". Eh VC chyba nie moga byc tylko klimatyczne :) - zawsze jest to wg mnie klimatyczny powergejming ^^" gdyz najgorszymi plewami VC mozna pokonac wiele powergejmerskich armi (tylko trzeba sie mocno napocic :)). BTW czy ktos moglby mi podac klimatyczna rozpiske VC (nie oparta na lahmi :p) ?
ww.kgb.draconis.prv.pl !!

www.dead.gallery.prv.pl !! - moja galeryjka ;)

Offline StoryTeller

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #181 dnia: Marzec 04, 2005, 05:18:40 pm »
A prosze bardzo :
Unnamed1500 Pts  -   Vampire Counts Army

1 Necrarch Vampire Thrall @ 133 Pts
     Necrarch; General; Necromancy
     Nehekara's Noble Blood [45]

     1 Nightmare @
  • Pts


1 Necrarch Vampire Thrall @ 133 Pts
     Necrarch
     Nehekara's Noble Blood [45]

     1 Nightmare @
  • Pts


1 Necrarch Vampire Thrall @ 125 Pts
     Necrarch; Necromancy
     Nehekara's Noble Blood [45]

2 Bat Swarm @ 120 Pts

2 Bat Swarm @ 120 Pts

2 Bat Swarm @ 120 Pts

2 Bat Swarm @ 120 Pts

2 Bat Swarm @ 120 Pts

4 Bat Swarm @ 240 Pts

1 Spirit Hosts @ 65 Pts

1 Black Coach @ 200 Pts

     1 Wraith @
  • Pts

          Great Weapon

     2 Nightmare @
  • Pts


Casting Pool: 5

Dispel Pool: 5

Models in Army: 19


Total Army Cost: 1496
Staralem sie jak moglem :D
i][...]można przeczytać, że w Raju Krat, tj. przepraszam,
w Kraju Rad ludzie żyją dłużej,
albowiem ich zdrowiu sprzyja świeże powietrze wolności;
[...][/i]

Offline Chory

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #182 dnia: Marzec 04, 2005, 05:30:06 pm »
Swarmy są 0-1 we wszystkich armiach chyba.

Offline dead

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #183 dnia: Marzec 04, 2005, 08:49:01 pm »
Czemu necrarchowa rozpa na 2 thralach ? to te z wiocha :d a nie klimat przyokazji te swarmy jak Adrian zaznaczyl :D tylko sylvania ma 0-2 :D
ww.kgb.draconis.prv.pl !!

www.dead.gallery.prv.pl !! - moja galeryjka ;)

Offline StoryTeller

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #184 dnia: Marzec 05, 2005, 06:47:48 am »
tak?? sorki! W army builderze n ie wyskakiwal blad :) Chchiaklem maksymalnie splewic i zblaznic ta rozpe :) Zeby klimatyczna byla :D:D:D
i][...]można przeczytać, że w Raju Krat, tj. przepraszam,
w Kraju Rad ludzie żyją dłużej,
albowiem ich zdrowiu sprzyja świeże powietrze wolności;
[...][/i]

Offline QUASSIMODO

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #185 dnia: Marzec 05, 2005, 07:40:22 am »
dlaczego klimatyczne=slabe??
klimat jest opisany w armybooku a nie na tych kilku stronach opisujacych statsy i zasady spec. jednostek
'm Gonna stomp'em to dust,I'm gonna grind their bones.I'm gonna burn down dere towns and cities.I'm gonna bash'eads,break faces and jump up and down on da bits dat are left.An'den I'm gonna get really mean.

Offline Nosferatu

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #186 dnia: Marzec 05, 2005, 07:59:11 am »
niestety taki obraz powstal prze "true klimaciarzy"
ajac na uwadze, ze ewentualna krytyka moze byc, tak musimy zrobic, zeby tej krytyki
nie bylo, tylko aplauz i zaakceptowanie...

Offline Syrius

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #187 dnia: Marzec 05, 2005, 08:14:17 am »
Plew, warzywo = klimat

Tak to już jest...
A rozpiska fluffowa może być Połer Gejmerska...
...kółko super wyjebanych pod niebiosa snobów(patrz Bastion)..."
Cześć mam na imie Władek mam 20 lat i jestem wyjebany pod niebiosa bo mam 1 m 80 wzrostu i jestem snobem gdyż piję wina od 10 zł.

JJ

  • Gość
Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #188 dnia: Marzec 05, 2005, 08:14:45 am »
Cytat: "Nosferatu"
niestety taki obraz powstal prze "true klimaciarzy"


Cyela i Blessa? :shock:

Nie wydaje mi się..................

Offline Nosferatu

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #189 dnia: Marzec 05, 2005, 12:51:53 pm »
ich to ciezko nazwac "true"
ajac na uwadze, ze ewentualna krytyka moze byc, tak musimy zrobic, zeby tej krytyki
nie bylo, tylko aplauz i zaakceptowanie...

Offline karlee

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #190 dnia: Marzec 07, 2005, 10:20:51 pm »
Tak tu sie przypatruje dyskusji, i powiem tyle ze z wlasnych doswiadczen dochodze do kilku konkluzji:

- sa dla mnie tzw. pseudoklimaciarze. Tzn. gracze ktorzy zbieraja armie raczej dla figorek, ich malowania itp. ale nie poswiecaja dosc duzo uwagi do zasad, przez co irytuja przeciwnikow brakiem znajomosci zasad, sami robia dziwne miny gdy ktos wyciaga annuale itp. Jednak mimo to przeciez ukladajac rozpiske chca aby sie sprawdzala na placu boju, i chcieli by nia wygrac. Jednak ze wzgledu na slaba znajomosc armii przeciewnika, zasad gry i kiepska glowe generala, czesto przegrywaja. W dodatku jesli sa z tego powodu zakompleksieni, lub nie widza w tym swojej winy to zarzucaja przeciwnikowi powergamerstwo, i tlumacza swoja przegrana "klimatycznym" podejsciem do armi. Tak, ale mozna tez wystawic klimatyczna armie, ale trzeba tez nia umiec grac!

- spotkalem tez klimaciarzy. Zazwyczaj starszych, bardzo doswiadczonych graczy, ktorzy wybierajas sobie jakies armie, z ciekawymi roznosciami, wieloma konwersjami, oczywiscie wszystko pomalowane ladnie. Armie takie, jakimi lubia grac. Sa to zwykle bardzo zbalansowane armie, lub takie dosc specyficzne, z pomyslem, ich wlasnym autorskim pomyslem oczywiscie. Gracze ci sa dobrymi generalami, nie musza sobie nic udowadniac wygrywajac bitwy, i nie oszukuja, chca dobrej zabawy fair play, swoja wlasna ciekawa armia. Jednak jesli nia przegraja, to nie twierdza "teg regiment wogole sie nie spisal, nigdy go wiecej nie uzyje", tylko predzej "dam ich troche mniej". Lub "ooo, ten regiment spisal sie znakomicie. Kupie sobie takie jeszcze 3" ale predzej "spisal sie swietnie, dam mu jakas nazwe upamietniajaca dana bitwe, gdzie np. halflingi ustrzelily smoka! Odtad to bedzie moja elita, domaluje im dodatowych szczegolow, odswieze podstawki, nazwe ich dragon slayers"

- Powergamerzy wersja uczciwa: ludzie ktorzy lubia zmagania strategiczne ponad wszystko inne, i moga grac nawet proxami, byleby tylko sprobopwac nowych oddzialoiw, nowych taktyk itp. Jesli graja uczciwie, i po kolezensku, to okej.

- Powergamerzy wersja chamska: najgorszy typ graczy, tacy co potrafia zamiast milo spedzonego czasu uczynic z niego jedna wielka klotne o to kto ma racje tylko po to aby z nami wygrac za wszelka cene. Tego tematu chyba nie mmusze rozwijac.

Generalnie nikt nie chce trafiac na powergamerow w wersji chamskiej (nawet sami na siebie nie chca trafiac). Ani klimaciarze w wersji pseudo tez dla reszty graczy nie sa zbyt ciekawym przeciwnikiem (bo latwo z nimi wygrac, a potem dostaje sie jeszcze ochrzan za swoja "przegieta" armie).
Sam na poczatku staralem sie byc uczciwym powergamerem, nawet liczylem kiedys bitwy wygrane i przegrane (!), co poprawialo mi samopoczucie (hehe, 40:7 i tym podobne). Teraz mam zamiar grac klimatycznie, rozkoszowac sie malowaniem , i wystawianiem ciekawych wg. mnie kombinacji jednostek i taktyk z nimi zwiazanych. A wy kim sie staracie byc ?

PS. Zadaje kłam powszechnie uznawanej opinii jakoby na turnieje wszyscy jezdzili wygrywac. Ja tam jade, bo mam okazje zagrac z roznymi, bardzo roznymi armiami jjednego dnia, z przeciwnikami dla mnie nieznajomymi, na roznym terenie (a nie tylko tym co mam w domu), no i sprawdzic moja armie, jedna i ta sama rozpiska przeciw roznym przeciwnikom, co wymusza u mnie stworzenie czegos w miare uniwersalnego, a jednoczesnie w moich klimatach.
EACE, LOVE AND WFB

Offline Tytus

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #191 dnia: Marzec 07, 2005, 10:39:09 pm »
Cytat: "karlee"

PS. Zadaje kłam powszechnie uznawanej opinii jakoby na turnieje wszyscy jezdzili wygrywac. Ja tam jade, bo mam okazje zagrac z roznymi, bardzo roznymi armiami jjednego dnia, z przeciwnikami dla mnie nieznajomymi, na roznym terenie (a nie tylko tym co mam w domu), no i sprawdzic moja armie, jedna i ta sama rozpiska przeciw roznym przeciwnikom, co wymusza u mnie stworzenie czegos w miare uniwersalnego, a jednoczesnie w moich klimatach.

Ja też jak gdzieś jadę to po to by pograć z nowymi przeciwnikami, bo na turnieje ludzie jeżdzą z różnymi rozpiskami; zdaży się  górka albo jakiś inny SAoD ale i one różnią się między sobą, a ludzie też różnie nimi grają.
Najpierw pal, a potem rabuj, to co zostało- czyli Złoto"
Istnieje 10 rodzajów ludzi, ci którzy rozumieją kodowanie binarne liczb dziesiętnych i ci którzy tego nie rozumieją...

Offline -=*zacharias*=-

Byc klimaciarzem? czy tez powergamerem...
« Odpowiedź #192 dnia: Marzec 08, 2005, 01:25:59 pm »
absolutnie sie zgadzam z podzialem karlee. ubral w slowa to co mi caly czas chodzi po glowie.
tak samo jak quasimodo podkreslam ze klimat nie rowna sie slabej armi. pozwole sobie zamiescic tutaj rozpe mimo iz jest ku temu odpowiednie forum:
VC 1000p

1x Necrarch Vampire Thrall - 80
+25p Dark Acolyte
+25p Book of arkhan
=130

1x Necromancer - 65 general
+35 2 lev
+50p 2 x scroll =150

1x Necromancer - 65
+35p 2 lev
+50p Power Familiar / Rod of flaming Death/ Cursed Book
= 150
2x Spirit Host - 65
=130
5x Fell Bats - 20
=100
13x Skeletons - 8
+2p lekka zbroja
+25p FCG
=155
2x 6 Dire Wolfs - 10
=120
8x Ghouls - 8
=64
total = 999
jest klimat? jest. jest mocna armia? jest. i o to chodzi. nie jest to jakis niesamowity wypas ktorym rozbijesz w pyl kazda armie bez wiekszego wysilku, bo trzeba umiec grac, znac zasady czuc klimat i po prostu wiedziec o co chodzi. ale ponownie podkreslam klimat to nie tylko rozpa.
pozdro.
he Angel Man finally claimed you'r benevolent soul... Death make angels of us all, and give us wings smooth as ravens claws...