Dobre rady dla wydawcow :)

[grze.hu]

Tak sobie patrze na topic: "Pomysl na duza akcje", i tak sobie mysle, ze chyba wszystkim zalezy (?), zeby komiksy wychodzily, i bylo jeszcze lepiej na rynku , a zeby bylo lepiej wydawcy musza czuc sie lepiej (=wiecej pieniedzy:))), mozliwe ze jesli zwiekszy sie ilosc kupujacych to spadna ceny.
Tak sobie patrze na topic: "Fun media prosi...", i sobie mysle ze my mozemy pomoc  poczuc "im"(a przez to "nam") sie lepiej (mam nadzieje, ze nie czyta tego polonista
moja rada:
1)wydaje mi sie, ze najlatwiej "zarazic " komiksami mloda dusze, dlatego proponowalbym, aby wydawnictwa majace zapasy "zwrotow" przekazaly je do np.: bibliotek szkolnych (spadna koszty magazynowania, darowizne mozna ospisac od podatku ?), z zaznaczeniem, zeby byly w widocznym miejscu - ja zawsze bede uwazal, co staralem sie nieudolnie udowodnic  w  topicu, ktorego nazwy nie bede wymienial (dalem ciale, ze zabraklo ankiety ),ze "przez komiks do ksiazek"
2)(rada konkretnie dla F-m(nie to ze ich faworyzuje,przez wzglad na stare czasy ) tekturowe pudla, w ktorych bylyby tylko Wasze komiksy ( tak jak zrobil Siedmiorog), zaakcentowalibyscie tym swoje "uderzenie"

[Cujo]

Obawiam sie, ze te rady ograniczyly by sie tutaj tylko do naszych poboznych zyczen. A to z tego wzgledu, ze oprocz jednego przedstawiciela Fun-Media, nikt tutaj do nas "z gory" raczej nie zaglada.

Dzisiaj rano mialem pomysl (i had a dream ), coby wyslac ladnie zredagowanego maila do wszystkich wydawnictw komiksowych w naszym kraju. Maila mobilizujacego do zagladania tutaj, czytania naszych propozycji, sugestii, opinii i generalnie obserwowania konsumenta komiksow, swojego badz co badz, chlebodawcy. To by nie dosc, ze usprawnilo proces wydawniczy (nie bylo by "strzelania na slepo" seriami, ktorych nikt nie czyta), uscislilo relacje klient-wydawca, co jest (nie oklamujmy sie) bardziej potrzebne temu drugiemu niz temu pierwszemu, to jeszcze poza tym wszystkim Serwis Komiksowy Gildii zyskal by rozglos, renome, sponsoring i pelniejszy, bardziej profesjonalny wizerunek. A wiecie co to oznacza. Zjawisko komiksu stawaloby sie z wolna czyms wszechobecnym poprzez promowanie jej, konkursy, czestsze konwenty i masa innych rzeczy.
To jest wszystko tak oczywiste, ze zachodze w glowe, czemu nadal jest miedzy czytelnikiem a wydawca gruba sciana. Poznajmy sie!

[grze.hu]

"Mahomet nie chce przyjsc do do gory, to gora musi do Machometa"(czy jakos tak z podobnym zamyslem zamiescilem ten topic, jesli mielibysmy jakies dobre pomysly, prezeglosowalibysmy je, zatwierdzili ( pisze "my" chociaz z moimi nedznymi 40-toma postami nie wiem, czy zasluguje, na to, by sie porownywac z Wami Terminatorami ;
wtedy moglibysmy wyslac list otwarty(w imieniu wszystkich forumowiczow) z "przemyslanymi "radami do wydawcow.( a takze skargi np.: za zle tlumaczenie) Jakby forum przemawialo 1 glosem, na pewno byloby silniejsze

[grze.hu]

Obawiam sie, ze te rady ograniczyly by sie tutaj tylko do naszych poboznych zyczen.

Cujo-wiecej optymizmu i wiary !!!(razem damy rade !!!:)

[Cujo]

(...) jesli mielibysmy jakies dobre pomysly, prezeglosowalibysmy je, zatwierdzili (...) wtedy moglibysmy wyslac list otwarty(w imieniu wszystkich forumowiczow) z "przemyslanymi "radami do wydawcow.( a takze skargi np.: za zle tlumaczenie) Jakby forum przemawialo 1 glosem, na pewno byloby silniejsze

To nie jest zly pomysl, ale moim zdaniem lepiej by bylo gdyby jednak kazde wydawnictwo wyznaczylo od siebie jednego kolesia, ktory by mial czas, powiedzmy co drugi dzien, zajrzec tu do nas i poczytac nasze opinie, potem podzielic sie nimi ze swoimi zwierzchnikami. Uwazam, ze list z "radami" moglby zostac potraktowany jak pretensjonalny list fanboya, probojacy sugerowac im ze to co robia, robia zle. A tutaj, bezposrednio na forum mogliby sobie poczytac luzne nasze wynurzenia i byc moze wyciagnac z nich wnioski, ktore w przyszlosci zaowocowalyby tym wszystkim, o czym pisalem powyzej.
Tak czy inaczej ta kwestia jest moim skromnym zdaniem krytycznie wazna.

[fjtk]

Pomysł niezły, zastanawiam sie jednak czy nasza grupa tutaj na forum jest reprezentacyjna. No i ilu nas tu jest? Góra kilkadziesiąt osób... Nie znam się wogóle na polityce wydawniczej, nie wiem czy oni robią jakieś badania i jak...Oczywiście byłoby miło. Jestem za wszelkimi działaniami tego typu choćby efekt miał być znikomy....

[Arusiek]

Nie wiem po co mamy czekac na spadek cen?? przeciez zanim sie tego doczekamy to wydamy majątek, Wydawcy powinni sami spuscic ceny. Przeciez jak beda przesadzac to i tak upadną (Egmontowi oczywiscie to nie grozi ).  Mozemy sobie porównac obecne ceny i ceny przed lat. Teraz np. za Transa lub za Preacher zapłacimy 3 krotnie wiecej niz 5 lat temu za Weapon lub za dobry MMarvel. Mnie nie przekonuje że Fun Media wyda 20 str. spidera za 5.5 na lepszym papierze. Jakby tych stron było z 40 to ta cena by mnie zadowalała. Ale cóż możemy zrobić

[Kurczaczek]

Jestem za sformulowaniem jakiegos "oficjalnego" maila do wszystkich wydawnictw- ja sam kilkakrotnie zamieszczalem linki do roznych topicow gdy pisalem do nich w roznych sprawachi podobno zagladali- moze wiec uda sie ich jakos zmusic do czestszego spogladania tu i udzielania sie nawet- np. mozna powiedziec, ze Fun-Media tu z nami se rozmawia (choc ostatnio nie bardzo), to moze pozazdroszcza, poczuja sie zagrozone i rzuca sie na nas

[mykupyku]

chyba jakis odzew zyskałby list otwarty w pismach komiksowych, tylko problem byłby z redakcją takiego listu - pewnie nikt nie byłby zadowolony z jego treści i postulatów

[DrEary]

Jestem za sformulowaniem jakiegos "oficjalnego" maila do wszystkich wydawnictw

ja tez! no i do pism tez przeslac, nadac charakter listu otwartego - "niech cala Polska sie dowie, jaka jest prawda"

[grze.hu]

...To nie jest zly pomysl, ale moim zdaniem lepiej by bylo gdyby jednak kazde wydawnictwo wyznaczylo od siebie jednego kolesia, ktory by mial czas, powiedzmy co drugi dzien, zajrzec tu do nas i poczytac nasze opinie, potem podzielic sie nimi ze swoimi zwierzchnikami. Uwazam, ze list z "radami" moglby zostac potraktowany jak pretensjonalny list fanboya, probojacy sugerowac im ze to co robia, robia zle. A tutaj, bezposrednio na forum mogliby sobie poczytac luzne nasze wynurzenia i byc moze wyciagnac z nich wnioski, ktore w przyszlosci zaowocowalyby tym wszystkim, o czym pisalem powyzej.
Tak czy inaczej ta kwestia jest moim skromnym zdaniem krytycznie wazna.

powtorze: jakby forum przemawialo 1 glosem, byloby silniejsze !!!, a gdy beda obserwowac nasze "obrady"   , moga nie wyciagnac zadnych wnioskow, bo czesto mowimy sprzecznymi glosami. Na forum "dopiescilibysmy" nasze pomysly i w gotowej formie przekazywali je wydawnictwom.
a jesli chodzi o :"pretensjonalny list fanboya", to uwazam, ze jezeli nasze rady bylyby sluszne, byliby niepowazni, gdyby tak pomysleli, z drugiej strony mamy prawo do pretensji :np.: tlumaczenie Batmana

[grze.hu]

Pomysł niezły, zastanawiam sie jednak czy nasza grupa tutaj na forum jest reprezentacyjna. No i ilu nas tu jest? Góra kilkadziesiąt osób...

"kilkadziesiat "-moze tak, ale narazie, jak sprawa sie rozniesie, mogla by byc to tez reklama forum- kiedys musimy zaczac
"grupa reprezentacyjna"- zobacz na topicy: wiek, ksiazki, rpg, lista przebojow-na pewno jestesmy "rozni"(no ok; niektorzy sa podobni )

[grze.hu]

chyba jakis odzew zyskałby list otwarty w pismach komiksowych, tylko problem byłby z redakcją takiego listu - pewnie nikt nie byłby zadowolony z jego treści i postulatów

to zalezy jak bysmy podeszli do sprawy, jezeli na powaznie ( spisany regulamin: skladanie wnioskow, glosowanie ( min. frekfencja, ile musi byc "za"), itd.),jezeli nasze rady mialy by na celu dobro ogolu , a nie prywate (na pewno nie zgodze sie na liberum veto - to uwazam, ze nie bylo by tak zle

a iczemu nikt sie nie wypowiada na temat "moich rad " nr :1 i 2.
(skladajcie i numerujcie tez swoje)

[grze.hu]

Nie wiem po co mamy czekac na spadek cen?? przeciez zanim sie tego doczekamy to wydamy majątek, Wydawcy powinni sami spuscic ceny...

ale jak w koncu spadna - bedziemy placic mniej
sami z siebie nie spuszcza

[Cujo]

Hmm... Nadal jakos sobie nie wyobrazam takiego listu typu "Zazalenia, sugestie i prosby od czytelnikow". Nie jego sensu, bardziej nie widze jego formy. Nie widze jak moglby wygladac, zeby zostal potraktowany powaznie. Jednoczesnie ze zniecierpliwieniem oczekuje jego powstania. Sam raczej nie podejme sie napisania go z powodow podanych powyzej.

Nadal blizsza mi idea oficjalnego zaproszenia wydawcow na nasze forum. Napisales Grze.hu, ze odwiedzajac nas, "mogliby nie wyciagnac zadnych wnioskow bo mowimy sprzecznymi glosami". Zgadza sie, ale to naturalne. Jak juz poczytaja, to beda wiedzieli jakie mamy watpliwosci i rozwaza kazdy glos (przynajmniej teoretycznie). W takiej formie przychodza do nich listy - w zroznicowanej. Tutaj beda mieli wszystko jak na dloni. Kazdy temat poruszony, przeanalizowany - tylko czerpac. I tutaj znowu wracamy do problemu zredagowania listu z "Zazaleniami, sugestiami i prosbami od czytelnikow" - jak powiedzial mykupyku - ciezko go bedzie zredagowac z powodu, o ktorym z kolei mowiles Ty - kazdy mowi innym glosem, nie kazdy podziela zdanie drugiej osoby i nie kazdy ma takie same oczekiwania.

Pomyslmy nad tym.