Egmont nigdy nie odpisuje na maile krytyczne. Jeśli w mailu napiszemy zarówno pochwałę, jak i słowa krytyki (np. pytania dotyczące Kreczmara, który jest chyba dla nich tematem tabu), to należy wątpić, że odpiszą. W listach do Egmontu trzeba być bardzo subtelnym, nie ganić ich zanadto, bo mogą się obrazić i nie odpowiadać wcale
.
Co do Postu, to nie dziwię się, że zgodzili się rozmawiać z nami na forum: nic im nie można zarzucić, poza tym że wydają mało komiksów i czasem zawalają terminy. Mam też wrażenie, że cały czas są na etapie testowania rynku, że boją się wprowadzania większej ilości tytułów. Dlatego kontakt z czytelnikami będzie dla nich cenny; może bowiem się przyczynić do określenia ich polityki wydawniczej (zwłaszcza gdy przekonają się, że ambitne pozycje w których celują leżą na sercu miłośnikom komiksu).