Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 560193 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nathaniel

Bleach
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 25, 2004, 01:00:54 pm »
widac nie jestem na tyle spostzregawczy lub wybredny zeby mnie to razilo :)
swoja droga dzieki za uwagi - zawsze dobrze sie czegos nowego dowiedziec :)

a od Bleach'a oczekuje tylko porcji rozrywki....

<edit>
swoja droga moim skromnym zdaniem Bleach i tak wypada ciut lepiej na tle innych mordobijcow  8)  pozatym podoba mi sie pomysl  8)
Nathaniel

In dedicato imperatum ultra articulo mortis
- For the Emperor Beyond the Point of Death

As defenders we stand
... as brothers we fall

Offline Gerod

Bleach
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 26, 2004, 07:24:55 pm »
Tu sie zgodze-Bleach ma calkiem fajny swiat i oglada sie go bardzo przyjemnie a sceny ktore tak mnie razily w mandze(ciagla walka) w anime moga byc calkiem interesujace(chodzi mi o to ze do przedstawienia "dynamicznych scen walk"  anime sie chyba bardziej nadaje od mangi).
igdy nie odwracaj sie plecami do przeciwnosci losu(los to straszny skor...stwor i moze ci cos w nie wbic

Offline JigoQ

Bleach
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 07, 2005, 09:55:25 pm »
No a teraz w najnowszych odcinkach SPOJLER !!! pojawiają się jeszcze nowe postacie i nowe power'y... jednym słowem WOW :) Mnie to kręci :P

Offline Gerod

Bleach
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 09, 2005, 05:22:15 pm »
Cytuj
No a teraz w najnowszych odcinkach SPOJLER !!! pojawiają się jeszcze nowe postacie i nowe power'y... jednym słowem WOW  Mnie to kręci :P


Skad wiesz? (jakis link?)
igdy nie odwracaj sie plecami do przeciwnosci losu(los to straszny skor...stwor i moze ci cos w nie wbic

Offline Nathaniel

Bleach
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 10, 2005, 12:19:07 pm »
pewnie z mangi :)
Nathaniel

In dedicato imperatum ultra articulo mortis
- For the Emperor Beyond the Point of Death

As defenders we stand
... as brothers we fall

Offline Dretwiak

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 568
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Bleach
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 22, 2006, 08:34:47 am »
Nie oglądałem tego, więc może mi ktoś powiedzieć, czy to dobrze, że w quizie wyszedłem na niejakiego ORIHIME? Starałem się odpowiadać zgodnie z prawdą, a tam, gdzie nie było odpowiedzi dla mnie wybierałem najbliższą możliwą...

Take The Quiz Yourself!
Komiksy komiksy
Magiczne obrazki
Pogonie i wrzaski
Pułapki zasadzki

Offline JACHOO

Bleach
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 22, 2006, 01:32:42 pm »
Mi jak chce wejść na tego quiza wyskakuje "nie można odnaleść strony"

Offline Yuri

Bleach
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 22, 2006, 04:52:27 pm »
Cytat: "JACHOO"
Mi jak chce wejść na tego quiza wyskakuje "nie można odnaleść strony"


http://www.bleachportal.net/interactive/pquiz/

Offline JACHOO

Bleach
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 23, 2006, 08:44:35 am »

Offline Abi-san

Bleach
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 23, 2006, 08:26:37 pm »
Wyszedl niedawno 72 odcinek Bleacha, seria ciagnie sie jak guma w starych gaciach, mam tylko nadzieje, ze nie zrobi sie z tego taki nudny tasiemiec jak Naruto. BTW - nazywanie FMA anime wszeczasow to gruba przesada...
a już znam te wasz obserwacje, podłączycie mnie do prądu i będziecie patrzeć jak się wychylam...

Offline JACHOO

Bleach
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 24, 2006, 06:42:59 pm »
Ja do Naruto nic nie mam, a Bleach w sumie za bardzo nie różni sie od DB czy innych długich anime.

Offline Vidoqu

Bleach
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 31, 2006, 09:47:48 am »
Cóż to za zapomniany temat? W innych mowa o Bleachu, a w specjalnie dla niego stworzonym cisza od 3 kwartałów.:wink:

  Z Wybielaczem zapoznałem się najpierw za pośrednictwem mangi. W końcu ile razy można było czytać DB? Pospiesznie więc ściągnąłem skanlacje z polskim tłumaczeniem z martwego już BleachFlame (nie mylić z istniejącą, wyspiarską wersją). Jako, że była to dopiero druga manga w moim życiu [po Dragon Ballu], chyba nie byłem zbyt wybredny. W czasie gdy tutejszy Hachimaro dostawał prawdziwego bzika na punkcie NGE, ja wiernie zagłębiałem się w uniwersum świata Shinigami. Zagłębiałem coraz bardziej, czytałem kolejne chaptery i radośnie płakałem ze śmiechu przy kolejnych gagach serwowanych przez Noriaki Kubo. Zaprawdę, do tej pory pamiętam pamiętną scenę z Orichime i Tatsuki odnośnie Ichigo i "zaliczania". Matko, trzeba było mnie z podłogi zbierać. Ach, niewiele potrzeba człowiekowi w wakacje do szczęścia.  :)

   Czas mijał, seria się rozkręcała, polskie suby mangi się skończyły... Tak więc zabrałem się za anime, najpierw na youtube (15 kb/s to za mało na epki) potem jednak zacząłem ściągać .avi dzięki nowej neostradzie. Miesiące mijały, aż w końcu Ichigo uwolnił swego Zanpakutō i stoczył walkę z Aizenem. Byłem pod wielkim wrażeniem. Muzyki, grafiki, fabuły, postaci i przedstawienia akcji. Pojawiały się przestoje, lecz o nich nie pamiętałem, całkowicie wtopiony w Soul Society. I niestety - stało się...

FILLERY

   Od kiedy wkroczyli Baunto, nie był to już ten sam Bleach. Słyszałem, że akurat Wybielacz ma zapychacze wyjątkowo przednie, lecz skoro to są "przednie" to obawiam się o jakość tych z Naruto... Fabuła całkowicie mnie zawiodła, zniesmaczyła, nazbyt banalna i posiadająca wiele niewyjaśnionych i niejasnych wątków. Czemu akurat Ishida miałby zakochać się w siedmiuset letniej Baunto, to ja nie wiem. Nagle zimny, wyrafinowany i bezwzględny Qunicy mięknie przy mogącej być jego babką sprzed 30 pokoleń... Zakończenie właściwie mnie nie zdziwiło, przecież i tak wszystko było słabe, więc czemu i ostateczna walka miałaby taka nie być. A właśnie, walka.

  Rozumiem, że trzeba było sporo wyjaśnić, ale bez przesady. W każdym pojedynku Ichigo zadaje trzy ciosy, po czym pada i słucha godzinnej odezwy do narodu ze strony wrogiego Shinigami bądź Baunto. Oczywiście, każdy prawdziwy wojownik chce wygłosić piękną mowę jak on to potrafi dostrzec ruch przeciwnika i kumulować swą energie [Ishida], albo też wymienić walory walki i na czym polega jej duch [Zaraki], toż to jest niezbędny element każdej potyczki. Nikt normalny przecież nie kończy starcia szybko, woli się pieprzyć z nią przez 7 odcinków...

   Grafika w Fillerach naprawdę mnie dziwi. Sądziłem, że skoro to ta sama seria, tych samych autorów, wszystko będzie wyglądać tak samo. Jak widać, bez pierwowzoru Tite, animowcy nie potrafili stworzyć tak samo wyglądających postaci. Dlatego też Ichigo ma czasem tak zdeformowaną twarz, a Ishidzie brakuje jego zimnego spojrzenia. O ile w sadze Soul Society w anime zwiększono i tak wielki biust Orichime, to w fillerach przesadzili i z nim, jak i z jej twarzą, która teraz przypomina mordkę autystycznego dziecka...

Zdanie odnośnie wszystkiego co tyczy się Aizena

   Tutaj zachwyciło mnie wszystko; fabuła, postacie, walki [chociaż te też czasem troszkę przymulone, nie tak bardzo jednak jak w fillerach], grafika i przede wszystkim świetna muzyka [ach, to Number One jest fantastyczne]. Trudno mi wymienić jakąś wadę, ale może nie jestem zbytnio wymagający. Ucieczka Aizena pozostawiła po sobie tak wiele niedomówień i sporą aurę tajemniczości i niepewności, że po prostu mózg człowieka rozrywa się pod naporem kolejnych możliwości obrotu spraw. Toteż szybko zająłem się angielskimi chapterami kolejnych wydarzeń. Jest co czytać.


Podsumowanie

    Post chaotyczny, bez składni ale trudno.

   Bleach był drugą serią mangi/anime, którą zainteresowałem się tak intensywnie. Teraz, po przeżyciach z Naruto, FMA i Chobits wiem, że istnieje wiele świetnych serii, Bleach, podobnie jak one, ma w sobie to coś niezwykłego. Zresztą jak każda inny naprawdę dobry tytuł. Nie jestem fanem tytułów typu NGE, gdzie w zawartym obrazie widz może dojrzeć przekaz od autora odnośnie Boga, wiary, ludzkości, sensu życia, ideologi harmonii i przyczyn stworzenia klopa. Tak jak chyba gdzieś napisał Krova, wolę proste Shōnen.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Bleach
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 31, 2006, 10:04:45 am »
wolę mangę od animca, jako że anime bitewne trochę traci na dynamiźmie, nie mówiąc o tym, że przewijanie kartek w nudnych momentach jest szybsze (szczególnie jak się szybko czyta).
Dwa pierwsze ploty są super, ale potem wielkie powroty, nowi bossowie i takie tam... naciągane. Skończyłam czytać, oglądać też raczej nie będę...
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline mangowiczka

Bleach
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 07, 2007, 02:01:46 pm »
Bleach to super seria-ale popieram kiedy wkroczyły Baunt`y wszystko podupadło =.=
"Przygody" w soul sciety były świetne a tu nagle takie coś się pojawia i fabuła robi bach =.=
Jestem na 73-74 odcinku i powoli mam dosyć
url=http://www.usersigs.com][/url]

Offline Krova

Bleach
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 07, 2007, 02:38:52 pm »
Cytat: "mangowiczka"
Bleach to super seria-ale popieram kiedy wkroczyły Baunt`y wszystko podupadło =.=
"Przygody" w soul sciety były świetne a tu nagle takie coś się pojawia i fabuła robi bach =.=
Jestem na 73-74 odcinku i powoli mam dosyć


 Skończ. Ja wymiękłem na 78. Steelie brnie do końca, bo chce napisać recenzję biedaczysko.

 Powinni zakończyć serię po Soul Society.
/人◕ ‿‿ ◕人\