Ja już jestem po oglądnięciu tego ostatniego odcinka. Szczerze mówiąc liczyłem na to że Ichigo ostro wykończy koelsia, albo chociaż da mu nieźle popalić. Wiadomo jeszcze nie skończył treningu, ale jednak...
Powiem tak: chyba miesiac tam ćwiczył (w anime była o tym mowa?) a jedyne co umie to utrzymać ciemność w sobie przez 11 sekund, aż się boje o resztę tej bandy...
Z drugiej strony takie szybkie turbo dopakowanie było by standardem w anime, więc można się cieszyć że tym razem tego nei zrobiono. Pewnie przybędzie dzielna płaska Rukia i go uratuje