Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 566757 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #255 dnia: Listopad 16, 2008, 12:33:33 pm »
Co do walki nel vs noitra to nie był bym taki pewny zwycięstwa nel fakt ze potem objoła przewagę ale ona walczyła już wtedy  w prawdziwej formie hollowa a Noitra ciągle był w ludzkiej postaci[ zmienił się dopiero podczas walki z  zarakim].Nigdy nie dowiemy się już jak skoczyła by się walka gdyby były równe warunki-a szkoda... [osobiście i tak dopingował bym Nel]
No właśnie gdy by były równe warunki ale nie są Nell nie jest w  pełni sił jedzie na jakieś 60-75%. A spowodowane jest to tym według mnie :
1. utrata ogromnej ilości energii przez pękniętą czaszkę (a jak wiemy to w niej jest zaklęta cała siła arrancara)
2. nie odzyskała jeszcze w pełni sił po przebudzeniu
3 lub jedno  i drugie
i wtedy bym był pewien że to Nell by była tą wygraną(bo zresztą jak widać ma jedno rzecz czego nie ma 5 espada a mianowicie spryt i wspaniałą technikę walki. bo nie można wieżyc w to że 5  ma większe doświadczanie bo na każdym kroku pokazuję że jest zupełnie inaczej)

Autor chyba postawił sobie za punkt honoru by każdy shinigami który do tej pory wystąpił wykończył przynajmniej jednego arrankara.Fakt ze nadal nie walczył żaden z trójcy espady ale co oni w trójke zdziałają przeciw całemu soul society+vizardowie[którzy zmierzają na pole walki ale nadal nie dotarli]+ekipa ichigo która w kazdej chwili może uciec z huecko mondo[chyba nikt nie wierzy ze zostaną tam na zawsze]+pan słomiany kapelusz+ojciec ichigo[w kazdej chwili mogą wkroczyć do akcji gdyby ich alianci dostali cudem baty].ich sytuacja jest beznadziejna ale to anime i układ sił może zmienić się w ułamku sekundy...

No właśnie nic w tym dziwnego że schinigami rozwalają arrancarów bez większych ran gdyż to zwykli arrancarowie a nie espada(choć tu można do powiedzieć taki fakt że espada najsilniejsi z arrancarów jednak łatwo można zauważyć ze od espady 10 i 9 to są inni lepsi).
Dalej idąc co zdziała sama trójca arrancarów przeciwko tej bandzie otóż mogą i to dużo bo jak wiemy pomijając zarakiego i I kapitana to ichigo jest najsilniejszy itd z tych kapitanów a jak wiemy ichigo przegrał z 4 i to nie co się oszukiwać nie miał najmniejszych szans nawet i teraz by nie miał (no chyba że by zrobił pewno rzecz) . więc jeśli tą trójcą jest bo jest 1,2 i 3 espada to nie ma co mówić ale rozwiozą ich ładnie a jak widać miedzy tymi numerami jest duża różnica mocy.


a co do teorii możliwe ale powiedzmy że znamy cele aizena a jest to dotarcie do królestwa czegoś tam i zrobinie tej bramy w tym miście (tak by najmiej w teorii to wygląda) a w praktyce to zobaczymy o co mu chodzi.
A i tej walki co przybył ze swoją armią nie olał i nie kazał im unikać tego ataku gdyż uznał że są tak na koksowani że im nic nie będzie.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #256 dnia: Listopad 16, 2008, 01:40:16 pm »
Możliwości pierwszej trójki espady nie kwestionuje ,chodzi mi o to że soul society już ma przewagę liczebną a w każdej chwili może liczyć na posiłki-arrankarzy już nie chyba ze aizen ma asa w rękawie co znając go jest bardzo możliwe.Jak powszechnie wiadomo wojne przeważnie wygrywają nie lepsi ale liczniejsi.
Co do masakry arrankarów to nie są to zwykli arrankarzy a fraccion-druzy po espadzie jeśli chodzi o moc.Natomiast jeden z nich dał się wykończyć kolesiowi mającemu 5 range w soul society.Żeby było ciekawiej 5 klasowiec odkąd zdał sobie sprawę ze nikt ich nie widzi wymówił tylko prawdziwe imię swojego miecz i powalił fraccion jednym uderzeniem-przedtem przegrywał bo bał się [jak ikkaku]odkryć karty przed wszystkimi.
Mi też wydaje się dziwne ze Rukia nadal nie ma Bankaia -trudno mi uwierzyć żeby taki ikkaku był lepszym wojownikiem[ikkaku wykorzystując bankai zdołał pokonać szeregowego arrankara [odnosząc przy tym poważne rany],bez bankaia przegrał sromotnie z następnym[ten olbrzym nie był nawet ranny po walce z ikkaku].Rukia bez Bankai zremisowała z 9 espadą.Coś jakby się tu troche nie zgadzało no ale odpowiedz zna tylko sam autor.
   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #257 dnia: Listopad 16, 2008, 02:20:51 pm »
Jak powszechnie wiadomo wojne przeważnie wygrywają nie lepsi ale liczniejsi.
hmmmmmmmmmm no przeważnie chyba tak ale ja znam więcej przypadków  co jest odwrotnie należy tu przywołać złotą myśl "Groźniejsze jest stado baranów dowodzone przez lwa, niż stado lwów dowodzone przez barana." i na przykładzie muszę powiedzieć tak poza tematem to będzie bitwa po Gaugamelą gdy to mierzył się Aleksander z swoimi 40 000 hoplitami przeciwko 250 000 persom(ponad 6 krotna przewaga persów pod względem liczebności) i odniósł zwycięstwo co dało mu potem tytuł "Wielki", następnie słynne Termopile przegrali tylko i wyłącznie przez zdradę. Dalej Troja gdzie walczyli 25 000 trojan(fakt że mieli twierdzę) przeciwko 50 000 grekom i przegrali trojanie tylko i wyłącznie na własne życzenie biorąc tego konia, była jeszcze jedna znamienna bitwa greków z persami  i też grecy posiadali o wiele mniej ludzi a mimo to zwyciężyli.

Rukia bez Bankai zremisowała z 9 espadą.Coś jakby się tu troche nie zgadzało no ale odpowiedz zna tylko sam autor.
no właśnie też mnie to dziwi że wynik tego pojedynko był jak w przypadku ichigo Vs. zaraki i tu mam zastrzeżenia do 9 i 10espada skoro są tacy ciency to co oni robią w espadzie? nie lepiej było wziąść kogoś z privaron espada?

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #258 dnia: Listopad 16, 2008, 03:05:52 pm »
no właśnie też mnie to dziwi że wynik tego pojedynko był jak w przypadku ichigo Vs. zaraki i tu mam zastrzeżenia do 9 i 10espada skoro są tacy ciency to co oni robią w espadzie? nie lepiej było wziąść kogoś z privaron espada?

9 espada zlekceważył Rukię i tylko dla tego przegrał. Było powiedziane też, że 9 jest w espadzie tylko dla tego, że miał najwięcej zdolności zabranych zjedzonym hollowom. Za najważniejszą uważali tą dzięki której wszyscy w Los Noches mogli oglądać jego walkę. Za to 10 ma prawdopodobnie tylko dużą ilość brutalnej siły. Choć może jeszcze zaskoczyć swoją uwolnioną formą. A tak w ogóle to nie było go nigdzie widać. Ani w Hueco Mundo ani w normalnym świecie. Może Aizen ma co do niego inne plany.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #259 dnia: Listopad 16, 2008, 04:21:49 pm »
A tak w ogóle to nie było go nigdzie widać. Ani w Hueco Mundo ani w normalnym świecie. Może Aizen ma co do niego inne plany.
dobrze mówisz tak może być bo rzeczywiście też o tym pomyślałem że nigdzie go nie ma. i może rzeczywiście coś ukrywa bo po za tym to ichigo w bankai i yoruchi go ładnie rozwalali bez wysiłku.

Offline valentine69

Odp: Bleach
« Odpowiedź #260 dnia: Listopad 16, 2008, 08:03:45 pm »
może nie inne plany...ale po prostu...po co wysyłać kogoś takiego do walki...ani nie spowolni przeciwnika...tylko pląta się "pod nogami" co lepszym arrancarom
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #261 dnia: Listopad 16, 2008, 08:21:34 pm »
W walkach z kapitanami uczestniczą też arrancarzy nie będący w espadzie i padają jak muchy. Więc jeden espada więcej mógłby zrobić jakąś różnicę. Nie widać również tego arrancara co wygląda jak dzieciak i zachowuje się jak niedorozwinięty.

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #262 dnia: Listopad 16, 2008, 08:26:56 pm »
a ja mógł bym wymienić wiele walk w których liczniejsi zgnietli lepiej wyszkolonych i lepiej uzbrojonych każdy słyszał chyba o grunwaldzie.ale w ten sposób odbiegli by my zupełnie od tematu więc lepiej porzućmy to.Zresztą reflektuje się -przewaga liczebna ma sens w prawdziwym życiu -w anime jeden potężny wojownik może zabić jednym atakiem 10 słabszych,tak więc z tą przewagą liczebną faktycznie trochę palnąłem.

Co do 9 espady to nie wiadomo czy był taki słaby.Jego siłe miały stanowić moce pożartych hollowów do których miał mieć dostęp po przyjęciu prawdziwej postaci.Po tym jak ją przybrał zranił rukie po pewny swego czym zupełnie się odsłonił i zginął.Może w swojej prawdziwej postaci miał jakiegoś fajnego asa ale nie zdążył go użyć a może faktycznie tylko się przechwalał-w końcu słowa aroniro wiele razy przedtem okazywały się nieprawdą-tego nigdy się nie dowiemy.

Co do Yamiego to zgadzam się ze Aizen nie wziął go na bitwę bo uznał go za zbyt słabego.Yami już podczas swojej pierwszej bitwy dowiódł ze nie dorównuje umiejętnościami kapitanom.Potwierdził to podczas drugiej walki z Uraharą.Prawdopodobnie był by tylko balastem.
arrankarów nie będących w espadzie wezwali sami członkowie espady a nie Aizen nie ma to związku z decyzją aizena o zabraniu Yamiego.    
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2008, 08:30:11 pm wysłana przez Zeromus »
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #263 dnia: Listopad 16, 2008, 09:15:34 pm »
Nie widać również tego arrancara co wygląda jak dzieciak i zachowuje się jak niedorozwinięty.
na początku myślałem że bedzie on obdarzony niezwykłą mocą czy coś ale chyba się pomyliłem...

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #264 dnia: Listopad 17, 2008, 02:59:48 pm »
jeśli pamiętam to chodzi o wonder wyce.Też odniosłem wrazenie ze będzie bardzo silny ale jak będzie w praktyce do zobaczymy.
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline valentine69

Odp: Bleach
« Odpowiedź #265 dnia: Listopad 17, 2008, 03:06:03 pm »
ciekawe...może jego moc będzie wyglądała mniej więcej jak szał bereserkera(bądź coś w stylu Naruto...że jak się wścieknie to nagle jakaś magiczna moc śpiąca w nim nagle się obudzi) albo może porostu to kolejny nieudany eksperyment
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #266 dnia: Listopad 17, 2008, 03:21:28 pm »
i właśnie z tym wonder wyce to nie wiadomo choć coś mi się przypomina że zaskoczył urahare gdy ten walczył z yamim to on go zaskoczył momentalnie.

Offline valentine69

Odp: Bleach
« Odpowiedź #267 dnia: Listopad 17, 2008, 06:01:58 pm »
tiaaa...coś tam było ale z tego co pamiętam urahara się z nim uporał dość szybko...choć definitywnie nie wygrał bo walka była przerwana (z tego co pamietam przez ulquiorre)... ale ten był dosc odporny na jego ataki...może jego siła nie polega na mocy i potędze ale na odporności :):):)
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #268 dnia: Listopad 19, 2008, 08:25:13 pm »
195 obejrzałem i powiem że trzyma tępo i nadal dobre jest nic nie zepsuli (no może te skakanie w walkach i przerywanie w najważniejszych momentach).
odkąd koniec filerów znowu można cieszyć oko a szczególnie teraz kiedy efektownym  wejściem popisał się zaraki kenpachi (dobry jest) 8) . Nadszedł właśnie owy moment prze zemnie oczekiwany ale nic zobaczymy co dalej ;)

Offline valentine69

Odp: Bleach
« Odpowiedź #269 dnia: Listopad 19, 2008, 08:56:38 pm »
hmmm ja jeszcze czekam na 195 :P...mam za słabe źródła chyba :P ...mówisz że fajny....to już nie mogę się doczekać...a za tydzień zaraki daje w d... 5 epadzie ^^ to bedzie jatka  :badgrin: :badgrin:
vanitas vanitatum et omnia vanitas...


 

anything