Autor Wątek: Bleach  (Przeczytany 567389 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #420 dnia: Grudzień 26, 2008, 02:20:30 pm »
Ok, to inaczej zapomnijmy o kidou, specjalnych zdolnościach miecza, itd.

Jak popatrzymy to są zanpaktou w formie shinkai które nie dają użytkownikowi nic po za wyglądem, przykład, Ikakku i jego "naginata", po za tym że wygląda jak włócznia, która może się podzielić na 3 części połączone łańcuchem to nic "magicznego". I dawniej budowano takie dziwaczne bronie, bo pociąć kij na 3 kawałki i na najkrótszym osadzić ostrze, a później do połączyć sznurkiem, czy łańcuchem to żaden problem. Ichigo, też za cho...inkę nie mogę sobie przypomnieć, aby jego zangestu miał jakieś specjalne ataki po za tym, że wygada jak przerośnięty nóż kuchenny. Albo ten grubas z 2 oddziału, też już walczył a nie miał jakiś tam specjalnych mocy.
Czyli innymi słowy, miecze albo dzielą się na takie które dają coś więcej po za wyglądem, albo rzeczywiście czerpią z umiejętności kidó danego osobnika.
A co do samego dziadka i jego płomieni, było mówione, że jego zanpaktou to najstarszy z mieczy, czyli jesli był stworzony jako pierwszy (jeden z pierwszych?) zapewne jest tez najsilniejszy (jednym z...?).

EDIT:
Dino, który to chapter był, ten z yumiichiką, bo za chiny nie pamiętam a szukać się mi nie chce.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #421 dnia: Grudzień 26, 2008, 02:34:14 pm »
W shikai miecze nie zyskują tylko wygląd, ale też i siłę. Na przykład gdy Urahara ćwiczył Ichigo przed podrożą do Soul Sociaty to swoim mieczem w formie shikai bez problemu ciął na kawałki nieuwolniony jeszcze miecz. Nawet jeśli nie maja żadnych zdolności to zwiększa się ich ostrość lub zdolność do zadawania szybszych ciosów.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #422 dnia: Grudzień 26, 2008, 02:35:02 pm »
Może troszkę inaczej. Nie powiedziałbym że niektóre miecze nie dają nic poza wyglądam. Dają także zmienione możliwości bo takim mzapaktou Ikkaku czy Omaedy (ten gruby) w shikai powalczysz inaczej niż zwykłym mieczem. Także po prostub jedne miecze w shikai polegają na atakach fizycznych a inne na atakach opartych na kidou. I to chyba byłoby na tyle.

Co do miecza Yamamoto to jego shikai jest na poziomie bankai. Co tu dużo gadać.

Hunter, ten chapter ma numerek 147 ^^

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #423 dnia: Grudzień 26, 2008, 05:03:52 pm »

Co do miecza Yamamoto to jego shikai jest na poziomie bankai. Co tu dużo gadać.

no tak....coś  już o tym wspominałem.............jedynie czekać na jego bankai co nie ukrywam to bym chciał zobaczyć i to bardzo

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #424 dnia: Grudzień 26, 2008, 05:19:41 pm »
No i jest jeszcze ten miecz, którego używają do egzekucji. W ogóle to ciekawa sprawa bo wygląda na to, że nie ma on właściciela i sam potrafi się uwolnić po zdjęciu blokad.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #425 dnia: Grudzień 26, 2008, 06:40:40 pm »
ciekawe czy wogule może ktoś go posiąść taki zanpoktu o sile miliona zbójców ....ale tak czy tak interesujące to by było

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #426 dnia: Grudzień 26, 2008, 08:16:12 pm »
Taa, Soukyoku... Zanpaktou o sile miliona Zanpaktou. Cały czas wydawało się super-uber i w ogóle ale jak zobaczyłem że Ichigo zatrzymał tą moc miliona to jakieś takie się to Soukyoku wydało lamerskie... Nie żebym miał coś do Ichigo, lubię go, na jego miejscu mógłby być ktokolwiek inny bo po prostu takie gadanie o mocy miliona w jednym i w ogóle bla bla bla i nagle ten milion zostaje powstrzymany przez gościa, który niedawno został shinigami z przypadku i ma wprawdzie wielki talent i w ogóle ale... milion? Litości : / Jakieś takie mocno to Soukyoku przereklamowane.

Offline Konował

Odp: Bleach
« Odpowiedź #427 dnia: Grudzień 26, 2008, 08:22:18 pm »
Soukyoku istnieje jeszcze ?
Jeżeli został zniszczony to chyba teraz nie ma znaczenia jego moc, już nie zostanie poddana próbie. ;)

A w tym tygodniu nie ma nowego epizodu mangi ?  Tak samo jak z naruto ?


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Bleach
« Odpowiedź #428 dnia: Grudzień 26, 2008, 10:08:30 pm »
kozackie gadki typu ''nawet mnie raz nie trafisz'' i reklamowanie różnych ,,najwyższych,, potęg jest nie odłącza częścią bleacha.Soukyoku o sile ,,miliona,, zwykłych ostrzy to tylko jeden przykład.Grand Fisher jak się pokazał pierwszy raz był reklemowany jako mega killer który od 50 lat spędza sen z powiek shinigami,Rukia na widok pierwszego Menosa(giliana) boi się o istnienie miasta mówi coś o tym ze na takie bestie wysyła się specjalne odziały,potem jest mówione ze jedyne istoty zdolne pokonać vice-kapitanów to kapitanowie a Hitsek[to jest najśmieszniejsze] jak tłumaczy ichigo czym są arrankarzy to mówi ze 10 ,,prawdopodobnie będzie w stanie zniszczyć soul society,, :lol: -każdy pamięta jaką rzez shinigami  zaprowadzili bez żadnych strat własnych na oddziale arrankarów. To ze ichigo zatrzymał Soukyou gołą ręką nie jest niczym specjalnie dziwnym jak na standardy bleacha.   
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #429 dnia: Grudzień 26, 2008, 10:30:44 pm »
No w sumie masz rację ale jakoś ta akcja z Soukyoku najbardziej mi się tak wbiła w głowę bo jak usłyszałem o tym milionie zanpaktou to miałem "łał" ale szybko musiałem mieć kolejne "łał" kiedy Ichigo ten milion na luzie zatrzymał. Zresztą ta scena jest świetna, uwielbiam ją ale nie zmienia to faktu że Soukyoku okazało się lamerskie.
Z tych podanych przez Ciebie przykładów akcja z Grand Fisherem akurat tak mnie nie zdziwiła, ta z Menosem Grande to już w ogóle bo w sumie to co się dziwić? Menosy rzeczywiście są super silne i to ze specjalnymi oddziałami mnie nie dziwi. Nie jest przecież powiedziane że ten specjalny oddział składa się z kapitanów czy poruczników, po prostu jest to oddział Shinigami. Pokonanie go przez Ichigo nie wydaje się tak dziwne wziąwszy pod uwagę, że ten szybko wszedł na poziom porucznika a myślę że taki jeden Menos w zasięgu porucznika jest jak najbardziej. Za to masz rację co do tego tekstu Hitsugai o dziesięciu. Jak go usłyszałem a potem pokazany był Aizen z tekstem o bodajże dwudziestu to znowu miałem "łaaał" ale właśnie, dziesięciu i dwudziestu czym? Hitsugaya mówił o dziesięciu Vasto Lorde, ta dwudziestka (wydaje mi się że to była dwudziestka, jeśli się mylę to mnie poprawcie) o której mówił Aizen to kto? Espada i numery 11-20? Czy ktoś mocniejszy niż Espada? W końcu wszystko wskazywało na to że Vasto Lorde będzie kilku a jak narazie widzieliśmy ich GÓRA pięciu. A Hitsugaya mówił o dziecięciu Vasto Lorde właśnie a nie o Arrancarach ogólnie. Czemu mówię o pięciu? Bo wszyscy Espada od Nnoitry do Yammiego to Adjuchasy plus jeden Gillian. Co do Ulquiorry nie wiadomo a pierwsza trójka powinna już jednak imho być Vasto Lorde. Zresztą Ulquiorra chyba też bo patrząc na to jak Ichigo walczył z nim a z Nnoitrą to pomiędzy czwórką a piątką różnica była ogromna nawet jeśli brać pod uwagę stan Ichigo podczas tych walk. Ulquiorra zdaje mi się być daaleko ponad Nnoitrą więc może być Vasto Lorde, kto wie. No a ten piąty to oczywiście Wonderwice bo myślę że pewnie i on jest Vasto Lorde. Pytanie czy będzie ich więcej.

Offline Jackal

Odp: Bleach
« Odpowiedź #430 dnia: Grudzień 26, 2008, 11:04:56 pm »
Zresztą Ulquiorra chyba też bo patrząc na to jak Ichigo walczył z nim a z Nnoitrą to pomiędzy czwórką a piątką różnica była ogromna nawet jeśli brać pod uwagę stan Ichigo podczas tych walk. Ulquiorra zdaje mi się być daaleko ponad Nnoitrą więc może być Vasto Lorde, kto wie. No a ten piąty to oczywiście Wonderwice bo myślę że pewnie i on jest Vasto Lorde. Pytanie czy będzie ich więcej.
no tak miedzy 4 a 5 jest spora różnica wystarczy tylko spojrzeć na 30sekund walki ichigo Vs. Uliqiora .......no i ten wonder vice tak podejrzany wydał mi się od początku mówię może zamiast rozumu ma moc w te miejsce....

gdzieś w mandze widziałem że pod koniec pojedynku zarakiego podleciał teraz już nam wiadomy primera espada i co wolał bym liczył na pojedynek między nimi  8) ale wiem dobre że i tak nie miał by szans ale może z nową pełną mocą kena. ten primera to przypomina z charakteru tego co się z nim mierzy kurokyo czy jakoś tak nie mówię że ten kapelusznik jest cienki ale co by miał z nim szanse to musiał być silniejszy od zarakiego i to trochę więcej a wydaje mi się ze  tak nie jest. 

Offline Hollow

Odp: Bleach
« Odpowiedź #431 dnia: Grudzień 26, 2008, 11:23:43 pm »
Skoro taka jest różnica między 4 a 5 espadą to nie mogę się doczekać, aż zobaczę numery 1 - 3 w uwolnionej formie. Znając życie to Stark uwolni swoją gdy temu dzieciakowi, który się kręci koło niego ktoś przez przypadek zrobi krzywdę.

Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #432 dnia: Grudzień 26, 2008, 11:31:45 pm »
Nieee, walka Starka z Kyouraku jest super ciekawa. Kenpachi już miał kilka okazji żeby się wykazać, ja chcę zobaczyć w akcji Kyouraku i Ukitake. Chcę żeby oni pokazali co znaczy prawdziwa potęga kapitana. A właśnie, apropo Kena... jaka nowa moc? On przecież nie ma żadnej nowej mocy... Jeśli chodzi Ci o atak, którym wykończył Nnoitrę, to on się tego nauczył gdy został kapitanem, po prostu nie używał tego bo nie lubi ^^

A tak przy okazji że wspomniałeś podlecenie Starka. To kolejna rzecz, która go łączy z Kyouraku. Obaj są genialnie szybcy. Kyouraku pokazał przy okazji walki z dziadkiem Yamą co potrafi swoim shunpo a Stark właśnie w podanym momencie ze swoim sonido. Oj, ci goście są naprawdę pro xD A co do tego że Kyouraku musiałby być silnejszy od Kenpachiego... bardzo lubię Kena ale jednak wciąż myślę, że Kyouraku i Ukitake są ponad to ^^ I mówcie co chcecie, niech się sufit na mnie wali, wciąż będę tak twierdził choćby dopóki Kubo Tite w mandze sam wszystkiego nie wyjaśni. Nie mówię że są silniejsi od Kena ale że... no coś czuję że obaj są naprawdę uber xD Co do Kena to w ogóle ciężko tu porównywać. Ten typ to jest studnia potęgi, ewenement i rulesallman i nie mogę sobie wyobrazić jak przegrywa xD

A tak przy okazji... Jackal, nie weź tego za jakiś atak z mojej strony czy chęć uszczypnięcia ale weź trochę popatrz czasami na pisane przez siebie nazwy jak ten Kurokyo ^^ Rada jak najbardziej przyjacielska, mam nadzieję że Cię nie uraziłem ^^

Offline Hunter Killer

Odp: Bleach
« Odpowiedź #433 dnia: Grudzień 27, 2008, 03:13:45 am »
A ja powiem tak, Ken przewyższa wszystkich, no może po za dziadkiem Yamomoto (nie pamiętam, możliwe jeszcze, że 1-3 Espada i Aizenem, ale tu bym spekulował), pod względem reatsu. Problem tylko taki, że on do końca nie potrafi tej energii ukierunkować, nie wspominając już, że nie zna imienia swojego zanpaktou.
Bo jeśli nagle by poznał imię katanki, to dziękuje bardzo, Las Noches leci w proszek, Pan Zaraki K. pseudonim "większy roz...lacz światów", wychodzi do świata normalnego i klepie co mu się nawinie.
A wtedy Ichigo który ma jeszcze rewanż do uregulowania, bo Zaraki przy każdej okazji o to pyta, ma delikatnie mówiąc przejechane.

Drobna uwaga jeszcze, Jackal nie obraź się, bo nie chcę najeżdżać na Ciebie czy coś, ale czy mógłbyś zacząć stosować znaki interpunkcyjne?
Czasem ciężko mi jest się doczytać znaczenia Twojej wypowiedzi.

EDIT:
A może Soukyoku został wyprodukowany w kraju przemysłowym, czyli made in china, dlatego dał plamę jak przyszło co do czego.
Po za tym nie wiem czemu, ale mam nieodparte wrażenie, że jakby tym chcieli zabić np Byakuyę, albo innego kapitana, to ten feniks po prostu by się zatrzymał na klacie z połamanym dziobem.  :p
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2008, 12:37:07 pm wysłana przez Hunter Killer »
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dino

Odp: Bleach
« Odpowiedź #434 dnia: Grudzień 27, 2008, 12:56:21 pm »
Mam wrażenie, że Twoje wrażenie Hunter jest dość trafne. To niby służy do egzekucji na kapitanach ale jak Ichigo to zatrzymał to co za problem dla kapitana. No chyba że taki kapitan wisiałby jak zdechła ryba byle wszystko było zgodnie z regulaminem.

 

anything