Ja z Espady tak naprawdę to lubię tylko dwie postacie - Grimmjowa i Nnoitrę. I tak jak było wcześniej powiedziane - bo jest za co. Ulquiorry nie ma (póki co) za co lubić. No chyba że komuś sama jego osobowość przypadnie do gustu. Co do Grimma i Nnoitry to ze względu na to, że zostali nam lepiej niż reszta przedstawieni trudno być wobec nich obojętnym. Można ich lubić, można nie lubić ale chyba nie można po prostu olać. Widzieliśmy ich przeszłość, poznaliśmy ich, ich dążenia, osobowość, widzieliśmy w akcji. A Ulauiorra sobie jest, robi co mu powie Aizen i tyle. Ale mam cały czas nadzieję, że nas jeszcze emoboy pozytywnie zaskoczy. Nie wiem jak ale zaskoczy ^^