E tam, po prostu chciał ja przestraszyć, a lala jak na złość się nie bała.
Hmm, jak tak teraz czytam i przeglądam ostatnie 2 strony, to chyba przyznam Wam rację. Może to nie jakaś wielka miłość, ale zalążek czegoś mógło się tworzyć. A dodając jeszcze tekst Ichigo z przed kilku chaptów o Ulku, że staje się bardziej ludzki, pasuje tu idealnie.
Panowie chylę czoło, bardzo możliwe iż macie racje.
I powiadam, Ulek jeszcze wróci, Tite nie uśmierca od tak sobie main postaci, a Ulek właśnie taką się stał, lecz:
i ta radość na jego twarzy gdy powiedziała że nie
Jak dla mnie ma taki sam wyraz twarzy jak zawsze, czyli: (
'_')
xD