Z tym ze WonderWisse ma sprzes...chlapane to ja się w pełni zgadzam.Ale to samo można powiedzieć o wszystkich łącznie z Aizenem na cele.Po tym jak zginął Tousen będący jednym z trzech głównych czarnych charakterów serii nie można mieć już co do tego cienia wątpliwości.Szeregi "złych" skruszyły się do czterech osób(fakt,zapomniałem przedtem o Yammim) z dobrych nie zginął nikt,paru zostało rannych w sposób wyłączający ich z walki co w świecie bleacha nie znaczy nic jak pokazał przykład Hisagiego któremu wpierw nadłamał kości Allon a potem dwa razy pochlastał go kilka razy od niego potężniejszy Tousen a po tym wszystkim zabił przemienionego w hollowa kapitana jednym hitem (fakt ze od tyłu ale fakt faktem zrobił to).Większość dobrych ciągle ma ogromne rezerwy mocy(choćby bankai Kyoraku),ciągle mają asa w rękawie w postaci pełnego sił i gotowego do walki Yamamoto i ciągle mają rezerwy ludzkie w postaci Ichiho,Unohany,ojców Ischidy i Ichigo,Yoruichi,Urahary.itd.itd.Najlepsze co może zrobić w tej sytuacji Aizen to rozpłakać się,paść na kolana i błagać o litość.Jego pewna siebie postawa nie jest już nawet śmieszna.