Chyba jedną z najbardziej prawdopodobnych możliwości było to, że dobrzy walczą sami ze sobą. Ale przyznać muszę, że zadziwiło mnie z kim walczyli konkretnie. Myślałem, że będzie to któryś z badassów, a tu proszę. Aizen to jednak jest zło wcielone ^^ Ogólnie rozdział moim zdaniem bardzo fajny. Graficznie super, zwłaszcza ten wrzeszczący Ichigo, zadziwione spojrzenia dobrych, zwłaszcza Hirako, i Hitsugaya w berserku na końcu ^^ Ech, tylko teraz czekać dwa tygodnie przez kolejną przerwę : /