Ciekawa koncepcja Ha..Hollow
(btw, nie wiem czemu ale zawsze się mylę i pisze Twój nick przez "a"
)
Być może ten cały król to jakieś stworzenie bardziej jak zwierze niż istota rozumna, albo maszyna, a oddział zero ma właśnie bronić tego, bardziej przed wścibskimi oczyma, niż raczej wrogiem.
A to, że żywi się np duszami jest jeszcze bardziej ważne, by nikt o tym się nie dowiedział.
Zatem być może, sam oddział zero robi za zbieraczy jedzenia, ochronę "obiektu", oraz zabójców, tych co widzieli a nie powinni (choć to ostatnie średnio pasuje, bo niby Aizen widział).