Autor Wątek: Odmieniec  (Przeczytany 22843 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hał_Miał

Odmieniec
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 10, 2004, 06:18:15 pm »
No a ja czytałem pierwsza historie a pozostałe dwie przejrzałem i scenariusz do pierwszej jest dobry. A to z kopiował/kserował/cokolwiek innego robił z rysunkami to mi nie przeszkadza. Komiks prezentuje sie dobrze i napewno go kupie
orry, did I break Your concetration ?

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 10, 2004, 06:38:07 pm »
no i fajnie,
ja tez sobie kupie,
tylko to nie zmienia faktu, ze ludzie po trzech stronach bez tekstu swiruja bo cos jest kolorowe i "pod Mignole" :roll:
tak latwo sie zdobywa czytelnikow w tym kraju? :bored:

Offline Hał_Miał

Odmieniec
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 10, 2004, 06:45:53 pm »
bo ludzie by chcieli jakiś przełomowych kresek, scenariuszy co moim zdaniem na polskim rysnku na razie musi sie rozwinąc.
A ja dalej nie rozumiem co im przeszkadza kreska w stylu Mignoli ?
orry, did I break Your concetration ?

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 10, 2004, 06:58:42 pm »
Cytat: "Hał_Miał"

bo ludzie by chcieli jakiś przełomowych kresek, scenariuszy co moim zdaniem na polskim rysnku na razie musi sie rozwinąc.

tu pozwole sobie na odrobine chamstwa:
wez se oczy rozwin :roll: (sorry, ale sam sie prosiles)

Cytat: "Hał_Miał"

A ja dalej nie rozumiem co im przeszkadza kreska w stylu Mignoli ?


mi nic, tylko troche tego u nas za duzo sie robi;
Ostrowki, Clarence, teraz Oleksicki,
i tak jak dwoch pierwszych jakos powolutku znajduje swoj styl, tak w omawianym przypadku mamy do czynienia z kopiowaniem konkretnych postaci.
czy odrobina wlasnej inwencji przy projektowaniu postaci to za duzo jak na mozliwosci "dobrego rzemieslnika"?

Offline Hał_Miał

Odmieniec
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 10, 2004, 07:13:13 pm »
Cytat: "turucorp"
tu pozwole sobie na odrobine chamstwa:
wez se oczy rozwin :roll: (sorry, ale sam sie prosiles)

może rzeczywiscie przesadzam.

Cytat: "turucorp"
i nic, tylko troche tego u nas za duzo sie robi;
Ostrowki, Clarence, teraz Oleksicki,
i tak jak dwoch pierwszych jakos powolutku znajduje swoj styl, tak w omawianym przypadku mamy do czynienia z kopiowaniem konkretnych postaci.
czy odrobina wlasnej inwencji przy projektowaniu postaci to za duzo jak na mozliwosci "dobrego rzemieslnika"?


No cóż, nie potrafi/nie ma pomysłów to kopiuje. Nie tłumaczy go to, ale w sumie lepiej skopiowac niz spi****lic rysunek brakiem własnego pomysłu.
Moze nie jest to za dobre rozwiązanie ale zawsze lepsze niż nic.
orry, did I break Your concetration ?

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 10, 2004, 07:20:09 pm »
Cytat: "Hał_Miał"

No cóż, nie potrafi/nie ma pomysłów to kopiuje. Nie tłumaczy go to, ale w sumie lepiej skopiowac niz spi****lic rysunek brakiem własnego pomysłu.
Moze nie jest to za dobre rozwiązanie ale zawsze lepsze niż nic.


jak dla mnie jest to maksymalne pojscie na latwizne, w dodatku przyjmowane z aplauzem przez czytelnikow, ktorzy, jak sam przed chwila napisales, podobno chca jakis przelomowych kresek. :roll:

Offline Hał_Miał

Odmieniec
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 10, 2004, 07:26:44 pm »
Cytat: "turucorp"
jak dla mnie jest to maksymalne pojscie na latwizne, w dodatku przyjmowane z aplauzem przez czytelnikow, ktorzy, jak sam przed chwila napisales, podobno chca jakis przelomowych kresek. :roll:


kresek i scenariusza, wiesz akurat może przy odmieńcu ciekawi ich scenariusz który opiera sie na histori słowian. Taki powrót do ilustrowanej kiedyś histori o Popielu jak go myszy zjadły, albo o Wandzie. Tylko, że z rysunkami Mignoli.
orry, did I break Your concetration ?

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 10, 2004, 07:40:21 pm »
Cytat: "Hał_Miał"


kresek i scenariusza, wiesz akurat może przy odmieńcu ciekawi ich scenariusz który opiera sie na histori słowian. Taki powrót do ilustrowanej kiedyś histori o Popielu jak go myszy zjadły, albo o Wandzie. Tylko, że z rysunkami Mignoli.


tak sobie to tlumacz :roll:
ciekawe czy by tak radosnie wychwalali jakby bylo inaczej narysowane? :roll:

Offline wilk

Odmieniec
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 10, 2004, 10:29:07 pm »
Cytat: "turucorp"


tak sobie to tlumacz :roll:
ciekawe czy by tak radosnie wychwalali jakby bylo inaczej narysowane? :roll:

"Dziewanna", czy jak ten komiks sie nazywa, przeszla praktycznie niezauwazona. A zdaje sie ze tyczyla sie tego samego co "Odmieniec".

Zgadzam sie z turu. Nie zawacham sie uzyc wyrazenia "kalka z Mignoli" w przypadku tych rysunkow, nawet nie kopia (chociaz to moze brzmi jak maslo maslane ;)), nie mowiac juz o inspiracji. Inspirowal sie wlasnie np Ostrowski, ale nie kalkowal.

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 10, 2004, 10:31:45 pm »
kalkowal, ale co tam, ja sie nie znam, wazne, ze "nowoczesne" i kolorowe, to sie ludziom podoba :roll:

Offline kolastikk

Odmieniec
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 16, 2004, 07:02:12 am »
W porównaniu do zapowiedzi "Odmieńca", "Dziewanna" wypada po prostu słabiej. Sam komiks bardzo mi sie podobal, tyle że akurat "Odmieniec" ma lepsze podanie. A Jakby się uczepić, to "Dziewanna" to taki okultystyczny, klechdowy...Frank Miller :)

A co do naśladownictw...
Myślę, że niezwykle trudno jest oprzeć się młodym autorom stylizacji swoich prac na prace mistrzów. Bardzo często nie jest to świadoma kalka. Po wytężonej pracy ogląda się efekt - OK, jest zadowalający, ale...jakiś taki podobny do czegoś.

Dawno temu, kiedy próbowałem rozpowszechnić swoje wypociny, na widok jednego z kadrów pewien "znawca" zauważył - "O - taki jak w Yansie!" Krew mnie wtedy zalała jaśnista, bo  z zasady za Rosińskim nie przepadam (choć szacunek mam wielki!). Później jednak specjalnie odnalazłem ów podejrzany kadr w "oryginale" - rzeczywiście w jakimś stopniu były podobne. Okazało się (to taka moja teoria), że akurat a)kompozycja stron u pana Rosińskiego i w moich wypocinach; oraz b) specyficzna dramaturgia takiego a nie innego wykadrowania twarzy + otoczenia, są ciekawym, dość często ze względu na dynamikę oraz atrakcyjność  wizualną wykorzystywanym zabiegiem.

Pewnych naśladownictw po prostu nie da się uniknąć. Nie są bynajmniej zamierzone - to efekt pracy, który - jeśli udany - szkoda jest po prostu wypieprzyć do kosza.

P.S. Nie to, żebym się porównywał do pana Rosińskiego!!!! Kudy mnie...
ajdłuższa podróż....Najtrudniejsza z dróg....Przeznaczenie.
Check www.diredestiny.com
Darmowy komiks on-line aktualizowany dwa razy w tygodniu!

Gentleman will walk but never run

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 16, 2004, 07:31:24 am »
Cytat: "kolastikk"

W porównaniu do zapowiedzi "Odmieńca", "Dziewanna" wypada po prostu słabiej. Sam komiks bardzo mi sie podobal, tyle że akurat "Odmieniec" ma lepsze podanie. A Jakby się uczepić, to "Dziewanna" to taki okultystyczny, klechdowy...Frank Miller :)


i tu sie mylisz,
Miller, szczegolnie w Sin City (do ktorego jak rozumiem przyrownujesz Dziewanne) ekspresjonistycznie deformuje postacie, Dziewanna jest "photoshopowa" i pomijajac ilosc czerni niewiele ma wspolnego z rysunkami Millera.
zas w Odmiencu az sie roi od "cytatow graficznych" z Mignoli :roll:

Cytat: "kolastikk"
A co do naśladownictw...
Myślę, że niezwykle trudno jest oprzeć się młodym autorom stylizacji swoich prac na prace mistrzów. Bardzo często nie jest to świadoma kalka. Po wytężonej pracy ogląda się efekt - OK, jest zadowalający, ale...jakiś taki podobny do czegoś.


jak cos jest "jakies takie podobne" to nie ma problemu, ale jak cos jest wierna kopia bardzo charakterystycznej postaci to raczej ciezko mowic o podobienstwie, juz predzej o plagiacie :roll:

Cytat: "kolastikk"
Dawno temu, kiedy próbowałem rozpowszechnić swoje wypociny, na widok jednego z kadrów pewien "znawca" zauważył - "O - taki jak w Yansie!" Krew mnie wtedy zalała jaśnista, bo  z zasady za Rosińskim nie przepadam (choć szacunek mam wielki!). Później jednak specjalnie odnalazłem ów podejrzany kadr w "oryginale" - rzeczywiście w jakimś stopniu były podobne. Okazało się (to taka moja teoria), że akurat a)kompozycja stron u pana Rosińskiego i w moich wypocinach; oraz b) specyficzna dramaturgia takiego a nie innego wykadrowania twarzy + otoczenia, są ciekawym, dość często ze względu na dynamikę oraz atrakcyjność  wizualną wykorzystywanym zabiegiem.

Pewnych naśladownictw po prostu nie da się uniknąć. Nie są bynajmniej zamierzone - to efekt pracy, który - jeśli udany - szkoda jest po prostu wypieprzyć do kosza.

P.S. Nie to, żebym się porównywał do pana Rosińskiego!!!! Kudy mnie...


na pocieszenie, Rosinski "jechal" i z Hermanna i z Moebiusa (nie kopiowal tylko stylizowal).

Anonymous

  • Gość
Odmieniec
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 16, 2004, 12:22:46 pm »
z Ribery

Offline kolastikk

Odmieniec
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 16, 2004, 02:09:15 pm »
W próbkach "Odmieniec" aż tak strasznie z Mignoli nie wydaje się rżnąć - ale z ostatecznym osądem wstrzymam się do momentu zakupu.

Bardziej się obawiam innej rzeczy - żeby to nie były ubrane w ładne "stylizowane na... :roll: " obrazki proste historyjki.

Inaczej - zwracam dużą uwagę na oprawę graficzną, ale jak historia jest miałka, to komiks mnie nie wciągnie. Mam nadzieję, że "Odmieniec" spełni moje oczekiwania  - w końcu klechdy i podania polskie też mają w sobie ogrom "mrocznego romantyzmu".
ajdłuższa podróż....Najtrudniejsza z dróg....Przeznaczenie.
Check www.diredestiny.com
Darmowy komiks on-line aktualizowany dwa razy w tygodniu!

Gentleman will walk but never run

Offline turucorp

Odmieniec
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 16, 2004, 02:18:39 pm »
nie bede sie klocil, w koncu narysowany wydaje sie byc poprawnie, ale wez sie przyjzyj postaci sowy albo diabla a potem dalej wmawiaj sobie, ze to "nie z Mognoli" :roll: