Naz to nie chodzi o tereny, ale o pomoc w roznych kwestiach, jeden zorganizuje sale do gry, ktos inny tereny, jeszcze ktos wydrukuuje dyplomy, tak zeby to nie lezalo na barkach jednej dwoch osob. Chec gry to podstawa nie zapisze sie do klubu Chronopii tylko po to by gdzies nalezec jezeli mnie ten system wogle nie interesuje, co do dobrej zabawy zgadzam sie z Toba w 100%.
Kiedyś miałem bardzo ambicjonalne podejscie do gry, na szczęście z tego wyrosłem i teraz gram dla przyjemności samego grania i spotykania się ze znajomymi, na turniejach dochodzi rywalizacja, ale jak popłynę z kretesem to się tym nie przejmuję, bo nie ma czym
Pozdro
PS: A Waszych animozji i wasni w życiu nie zrozumiem ale to już inna bajka.