Oczywiście masz rację, pojęcie kampania i przygoda, a tym bardziej jej koniec jest dla mnie jednym wielkim sztucznym tworem stworzonym w zasadzie dla celów komercyjnych, co zostało zapoczątkowane przez pewne wydawnictwo dawno, dawno temu.
Uważam, że najlepiej przygody tworzyć na zasadach epizodów, względnie połączonych, za pomocą jakiejś przyjętej wizji.
W zależności od tego jak zostanie on rozegrany, można przejść do dalszej fazy, kolejnego epizodu. Proszę rozróżnić to jednak od przejścia do kolejnego rozdziału, w gotowej przygodzie.
Uważam, że najważniejszą rzecza jest pewien ogólnie przyjęty szkielet, oraz stworzenie na potrzeby sesji npc-ów. Każdy z nich żyjący swoim życiem, będzie starał się dążyć do przyjętego przez siebie celu. . Nawet najgłupszy przeciwnik , ma coś do czego dąży.