Ten temat chyba jeszcze nie był poruszany.. Mianowicie, co uważacie o programach takich jak Soulseek czy eMule? Czy uważacie ,że to okradanie artystów? A moze to metoda na promocję? A moze nieunikniony sposób na rozpowszechnianie plików muzycznych który doprowadzi wnet do upadku przemysłu fonograficznego? A czy wy sami używacie któregoś z tych programów? Co o nich sądzicie?? Który jest najlepszy?
Przyznam, że dość często, zapuszczam sobię Osiołka lub DC, w celach ściągnięcia jakiejś muzy. Zazwyczaj jednak wygląda to tak, że po przesłuchaniu, jeśli coś mi się podoba to kupuje oryginalne cd, jeżeli nie to po krótkim czasie wywalam. Kolekcji nielegalnych mp3-jek na dysku u mnie więc nie ma.
Co do okradania, to o wiele bardziej od samych artystów, okradane czują się wytwórnie płytowe i innni "pośrednicy". Szczerze mówiąc nie zaboli mnie to, że owe molochy poupadają. Oczami wyobraźni widzę sytuację w której będę mógł wejść sobię na stronę ulubionego zespołu i za drobną opłatą (np. sms-em) pobrać porządane utwory. Kasa w tym przypadku szła by prosto do kieszeni muzyków i taki sposób dystrybucji najbardziej by mi odpowiadał.
A przemysł fonograficzny w obecnej postaci i tak w końcu upadnie - działania wielkich wytwórni przeciwno uzytkownikom sieci p2p odwlekają tylko to, co nieuniknione.