Tak, te marzenia, żerby mieszkać w bloku za empikiem... Mój kumpel jeździ czasem z sasioedniego miasta (ok 1,5 godziny autobusem i tramwajem) tylko po to, żeby zobaczyć, co w empiku. No, ale w wakacje wszyscy maja wiecej czasu. Zawsze pozostaje nadzieja, że gdzieś w okolicy wybudują (taaa jasne...)