trawa

Autor Wątek: Neil Gaiman  (Przeczytany 95356 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rhobaak

Neil Gaiman
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 05, 2003, 06:13:25 pm »
Cytat: "xionc"
Dla mnie Neverwhere rzadzi. Jest chyba nawet lepsza od Sandmana.

'Neverwhere' jest rzeczywiście świetna - stawiam ją na równi z 'American Gods'. Ale dla mnie żadna z nich 'Sandmana' chyba nie przebije...
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Solitaire

Neil Gaiman
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 05, 2003, 11:14:33 pm »
A czytaliście "Gwiezdny Pył" (Stardust)?
Jak dla mnie bomba. Zupełnie inne od reszty twórczości i takie... czarodziejskie. Bardzo sympatyczne w każdym razie.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Neil Gaiman
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 06, 2003, 10:13:33 am »
Czytalem, bardzo przyzwoite, aczkolwiek dlugo musialem czekac na zawiazanie akcji. Ciekawi mnie co powiecie o zbiorze 'Dym i Lustra'. Czytal ktos?
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline wilk

Neil Gaiman
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 06, 2003, 11:18:16 am »
Cytat: "Solitaire"
A czytaliście "Gwiezdny Pył" (Stardust)?
Jak dla mnie bomba. Zupełnie inne od reszty twórczości i takie... czarodziejskie. Bardzo sympatyczne w każdym razie.

Dokladnie! :D Uwielbiam takie basnie dla doroslych :) Szkoda tylko ze w polskim wydaniu nie ma ilustracji bodajze Vessa.

Dla mnie Gwiezdny pyl i Nigdziebadz to narazie najlepsze ksiazki Gaimana. Juz jakis czas temu skonczylem w koncu Amerykanskich Bogow i im dalej brnalem w nia tym moj entuzjazm spadal. Tym niemniej i tak jest to ksiazka dobra ale odstaje od dwoch poprzednich. Myslalem ze zakonczenie bedzie lepsze.

Offline Rhobaak

Neil Gaiman
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 06, 2003, 11:21:29 pm »
Cytat: "xionc"
Ciekawi mnie co powiecie o zbiorze 'Dym i Lustra'. Czytal ktos?

Dzięki temu zbiorowi można się przekonać, że Neil Gaiman doskonale radzi sobie zarówno z różnymi formami literackimi (dłuższe i krótsze opowiadania, wiersze), jak i z różnymi gatunkami (groteska, horror, detective story). No, i oczywiście pomysłów mu nie brakuje! Może nie wszystkie opowiadania są doskonałe, ale naprawdę warto zapoznać się z tym zbiorem.
Cytuj
Pani Whitaker znalazła świętego Graala; leżał pod starym futrem.
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Neil Gaiman
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 24, 2003, 08:38:00 am »
Wczoraj przeczytalem Koraline. Rewelacyjnie sie to czyta, co prawda nie jest to az tak oryginalne jak mowia, i ja bym tego nie porownywal z Alicja w Krainie Czarow, jesli juz to z Alicja po Drugiej Stronie Lustra, ale i tak wciagnalem calosc na raz i zaluje, ze to takie krotkie bylo...

Chyba lepsza od Amerykanskich Bogow - bardziej poetycka i skondensowana.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Abignale

Neil Gaiman
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 25, 2003, 08:47:58 pm »
Moja przygoda z Gaimanem rozpoczęła się jakies dwa tygodnie temu, kiedy błąkając się po wspaniałej nowej księgarni tarffic club poczułam silną potrzebę kupienia jakiejś książki (czego nie robiłam od stycznia, kiedy stwierdziłam, a raz się żyje, można te 20 zł na Nudę Pierścienia stracić...). Co wybrać - pytam mojego przyjaciela, który z literatura fantasy nieco lepiej niż ja obeznany. A kup sobie co chcesz - mówi. No tak, uwielbiam takie rady. Ale, jak to mówił Gildor do Froda, rady to niebezpieczny dar. Mniejsza z tym... połaziłam, popatzryłam. O, jakieś "Sapkowski przedstawia", myślę sobie, to musi trzymac poziom. Nigdziebądź, Koralina, Gwiezdny pył, Amerykańscy Bogowie... Fajny koleś ze skrzydełkami. Biorę. No i przepadłam. Połykałam następne książki Gaimana z, jak to mówią, apetytem narastającym w miarę jedzenia. Nawet jakieś przecieki poszły i dwie książki dostałam w szkole za świadectwo z wyróżnieniem... :D A teraz tylko kasę zbieram an "Dym i lustra " i wściekam się, że jakies opowiadanie zostało wycięte. Podobno mocno erotyczne, ale po lekturze Sapka i innych co to komu zrobi za różnicę...?
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline factis

Neil Gaiman
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 26, 2003, 02:45:05 pm »
Przyznam, że dziwi mnie entuzjazm i zachwyt nad twórczością Gaimana. Ja swego czasu dałem się skusić rozgłosowi jaki towarzyszy książkom tego pana i okrutnie się zawiodłem. Z trudem przebrnąłem przez Nigdziebądź a Amerykańskich Bogów porzuciłem po przeczytaniu 2/3. Dla mnie to jest bardzo kiepska literatura, pomysły wydają się jakieś takie oklepane i nieświeże. Może on to pisze dla bardzo młodego czytelnika, wtedy możnaby się przestać czepiać; a tak, niestety kiepsko to wygląda. Kiepskie jest też wykonanie, narracja nie wywoływała u mnie ani żadnych emocji ani zaciekawienia.

Jakieś to takie do niczego :(

Offline Pokpoko

Neil Gaiman
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 26, 2003, 03:15:19 pm »
Cytat: "factis"

Jakieś to takie do niczego :(

bluźnisz!na stos go :D  :wink:

Offline Abignale

Neil Gaiman
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 07, 2003, 03:30:24 pm »
A niech mu będzie - wolność słowa górą!

P.S. Chyba wyjdę na starówkę, siądę za kapeluszem i zaprezentuję moje wątpliwe umiejętności gry na gitarze coby trochę kaski na "Dym i Lustra" przybyło...
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline Raven

Neil Gaiman
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 10, 2003, 04:28:58 pm »
Gaiman to moim zdaniem jeden z najlepszych autorów na świecie. A Amerykańscy Bogowie to jedna z najlepszych ksiażek jakie kiedykolwiek czytałem. Poza tym to zbiór opowiadań ,,Dym i Lustra'' oraz Nigdziebądź też były świetne. Troche zawiodłem się na Koralinie. Książeczka całkiem śmieszna, ale oczekiwałem czegoś więcej... W końcu długo na nią czekaliśmy ...
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline Abignale

Neil Gaiman
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 11, 2003, 12:22:18 am »
Koralina miała być taką konkurencyjna Alicją. Zgadzam się - posiada klimacik i miło się czyta (aczkolwiek krótko), ale to nie to samo. Niemniej jednak Gaiman rulez. Szkoda tylko, że mam opóźniony reflex, tzn był ostatnio w Polsce i prędko zapewne nie wróci...
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline khele

Neil Gaiman
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 07, 2003, 07:08:09 pm »
No ja sie na Amerykanskich Bogach troche zawiodlem. Pomysly mnie specjalnie nie zaskoczyly a i fabula byla miejscami przewidywalna do bolu (chocby patent z cialami w bagaznikach zatapianych samochodow). No i nie jest to jakas tam gleboka opowiesc, jak czesto pisano w recenzjach. Przynajmniej ja odnioslem wrazenie ze Gaiman porwal sie na za wiele i wyszlo z tego lekko plaskawe czytadlo z mitologicznymi ozdobnikami.

Ale nie powiem, czytadlo jest to niezle. Tylko spodziewalem sie czegos wiecej.

Z tego typu literatury wole chyba ksiazki Tima Powersa.
 I am the Black Pharaoh, manlings.  Look into my eyes and behold the heart of Chaos.
- Yes sir.  I'm afraid you're going to have to leave the mall.  There's no unspeakable evil permitted.  Shouldn't be summoning in here anyway.

Offline garak

Neil Gaiman
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 03, 2003, 06:18:23 pm »
1.Nigdziebądz
2.Amerykańscy bogowie.
Pierwsza mnie zachwyciła , druga troszkę mniej , ale było warto przeczytać. Co do reszty nie czytałam - brak mamony na książki.Ach te pieniążki... ;)

Offline Abignale

Neil Gaiman
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 04, 2003, 08:59:58 pm »
Zawsze pozostaje empik...
Czytałam ostatnio pierwsze dwie części Sandmana. Cóż, jak się o komiksach wie tyle co że się czytało "Kaczora Donalda" I "Tytusa", to jest to spory przeskok. A rozszerzając wątek na nne Gaimana dzieła - czytałam ostatnio opowiadania ze zbioru "Dym i lustra". Wielu z nich nie rozumiem (tak, nie ten poziom), ale to, co mi się w nich ogólnie najbardziej podoba, to klimacik. Taki, ciepły, domowy, taki bliski. Poetycka codzienność.
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

 

anything