Autor Wątek: Hardcore  (Przeczytany 14680 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline papiesz

Hardcore
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 22, 2004, 01:24:58 am »
Ostanie HSB jakie słyszałem to Whatever It May Take. Skoro Antigone to taki wypas, to może bardziej ich polubię po posłuchaniu tegoż. Sunrise nie jest może genialny, ale takie Generation of Sleepwalkers daje radę.
Co do SxE to mam zdanie takie samo jak Wy. Cóż jednak zrobić, skoro robią taką dobrą muzykę  ;) A w takiej Szwecji to chyba 90% zespołów jest strejtedż.
Faust Again wydał jakąś płytę ? Usłyszałem bowiem promocyjny kawałek (The truth is absolution) i naprawdę jest dobry. Rad bym posłuchał więcej.
Awake i "Kingdom of Madness" to faktycznie okrutny album, szkoda że późniejszy "Hell" nie miał już tej mocy. Nawet nie wiem zresztą, czy poznaniacy dalej grają.
A nowego Frontside jeszcze nie słyszałem, ale tytuły utworów zapowiadają naprawdę szatański wyziew z dupy samego Beliala  :rotfl:

Dobra, jeszcze tylko puszczę sobie Converge na dobranoc i spać.
nothing positive only negative

Offline śmigło

Hardcore
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 22, 2004, 09:31:55 am »
ja tam z emocorow najbardziej lubie Poison the Well i Hopesfall oczywiscie, moim skromnym zdaniem inne emocory przy nich wymiekaja.
w sumie slyszalem wiekszosc tego co wymieniacie tutaj i oprocz killswitch reszta tych zespolow nie zrobila na mnie jakiegos wielkiego wrazenia (nie mowie tu o klasykach jak agnostic front, madball czy biohazard) - a jakos mi tak dziwnie zalatuja black metalem w wielu przypadkach. z innych kapel swietny jest Snot, 7angels 7plagues, sikth (maja niezle pokrecone numery) i calkiem optymistyczny jest dosc oldschoolowy Shelter - taki krishnacore.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline zombie_dragon

Hardcore
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 22, 2004, 10:29:24 am »
o tak, sikth to nieźle pokręcona kapela, jak dla mnie chłopaki troszkę przekombinowali. ale fakt, że to ciekawy zaspół, może ich następne nagrania bardziej mi podejdą.

a co sheltera - nie przepadam za krishnowcami, może dlatego mi się średnio podoba.
quote="śmigło"]no to bede emo-true-black-boy :D[/quote]

:D

Offline śmigło

Hardcore
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 22, 2004, 09:10:41 pm »
moze nalezaloby tez wspomniec in flames (chociaz nie wiem czy to podchodzi jeszcze pod hc), bo to naprawde genialna kapela (naszlo mnie bo wlasnie przypominam sobie "colony", swietna plytka). no i do tych klasykow obok af, pro-pain, biohazard (ostatnio wyczytalem, ze jeden z kolesi jest mezem gwiazdy porno tery patrick i nawet wystepuje z nia w filmach... do czego prowadzi milosc), mad ball nalezaloby dodac life of agony - czy oni jeszcze w ogole graja???
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Kormak

Hardcore
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 22, 2004, 09:21:29 pm »
Life Of Agony to przestali grać hc chyba jeszcze przed "River Runs Red"... teraz walą jakieś smuty unplugged itd.

Wspomniałbym jeszcze Helmet, swojego czasu genialni. Nikt nie miał takich ciętych riffów.

Offline wilk

Hardcore
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 22, 2004, 09:24:13 pm »
Cytat: "śmigło"
(...) nalezaloby dodac life of agony - czy oni jeszcze w ogole graja???

Tej kapeli tez kiedys namietnie sluchalem. :) Ale czy to hardcore w to watpie. No chyba ze od tych 10 lat definicja hc tak wyewoluowala ze LoA tez sie lapie. Na upartego tylko na River Runs Red mozna by znalezc z jedna piosenke ktora podchodzi w hardcore'owy desen.

Offline Kormak

Hardcore
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 22, 2004, 09:32:39 pm »
Ooo nie! Ten kawałek Simple Mind jest dla mnie świętością, bo pochodzi z kultowego filmu. Nie zgadzam się na kowerowanie!

No ale chyba przyznasz, że solowe dokonania Keitha Caputo to było całkowite nieporozumienie.

Offline zim

Hardcore
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 22, 2004, 11:10:49 pm »
postarajcie sie dotrzec do wydawnictwa grupy Ephel Duath
ja mam tylko plytke The Painters Palette
sam nie wiem czy wydali cos wiecej. imho ciekawy zespol tworzacy mocno nietypowa nute.
hc z lekkimi akcentami jazzu :o
ciekawe, aczkolwiek mocno meczace na dluzsza mete. jeszcze nigdy nie udalo mi sie przesluchac ich plyty w calosci na jednym posiedzieniu.
chcoc niewatpliwie polecam. raczej jako ciekawostke :)
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'

Offline zombie_dragon

Hardcore
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 22, 2004, 11:26:07 pm »
ja do tych róznych staroci dorzucę jeszcze earth crisis - bardzo lubię sobie tego posłuchać czasami
quote="śmigło"]no to bede emo-true-black-boy :D[/quote]

:D

Offline wilk

Hardcore
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 23, 2004, 06:18:25 pm »
Cytat: "Kormak"
Ooo nie! Ten kawałek Simple Mind jest dla mnie świętością, bo pochodzi z kultowego filmu. Nie zgadzam się na kowerowanie!

No ale chyba przyznasz, że solowe dokonania Keitha Caputo to było całkowite nieporozumienie.

Niestety nie mialem okazji posluchac jego solowych dokonan. Nawet nie wiem czy LoA jeszcze gra. Skonczylem na softowo-pozytywnej plycie Soul Searching Sun. :)

Chociaz Simple Minds owszem lubie to "Don't you (forget about me)" w wykonaniu LoA jest dla mnie jednym z nielicznych przykladow, gdzie cover okazal sie lepszy niz oryginal. Wiec tu raczej stanowisko mamy rozbiezne. :)


Troche zabawnie wyszlo. Ten edit pisalem, bo zle cie zrozumialem z rozpedu ze niby LoA jest ble czy cos w tym stylu. Potem go usunalem ale jak sie okazalo nie dosc szybko hyhy. :)

Offline śmigło

Hardcore
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 23, 2004, 08:25:57 pm »
Cytuj
"Don't you (forget about me)"

to faktycznie jest swietny cover, ale cala plytka "ugly" jest dobra.
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Oddrun

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 567
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Dobry klałn to killerklałn.
Hardcore
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 29, 2004, 10:42:14 am »
mam kumpli, którzy graja hardcore. Serdecznie polecam. może nie są jeszcze najbardziej profesjonalni ale mają dużo zapału i wychodzi im to całkiem nieźle ;)  Nazywaja się United.

Offline zim

Hardcore
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 07, 2004, 10:00:20 am »
co do undergroundowych kapel polskich to goraco polecam zespoly z Nowego Targu szczegolnie End of Silence i jeszcze jeden ktorego nazwy nie pamietam ...ale cos ze SCISSORS albo RAZORS bylo w nazwie :wink:
no one is placed higher than another
no matter race or creed or gender
(...)
we are all flesh and blood
i am not afraid to speak my mind'

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Hardcore
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 29, 2004, 12:18:58 am »
To ja lokalną muzę zareklamuję - rzeszowski zespół Worm. Nie wiem, nie znam osobiście, ale wiem, że grali już 5 lat temu (czyli na pewno mieli około 15 lat, więc młody wiek). Szczerze powiem, że zaciekawiła mnie ich muzyka, dosyć wkręcająca jak na HC.
Heaven Shall Burn - nie miałem okazji zapoznać się bliżej z ich twórczością, ale jak będę miał okazję (tzn. soulseek coś miłego wyszuka  ;) ) to na pewno. A to co poznałem... wymiata  :D
Bleeding Through - metalcore z klawiszami (!). Sam się na początku zdziwiłem, gdy pierwszy raz o tym usłyszałem (tzn. klawiszach) ale płyta "Portrait of the Goddess" wciąga i warto się z nią zapoznać.
Nie do końca HC, ale około (przypomina miejscami np. Faith No More) - Orange Juice ze Stalowej Woli. Chłopaki naprawdę wymiatają. Opuściłem ich koncert w Rzeszowie, ale następnym razem nie odpuszczę  :D.
A co powiecie o zespole, który miał mocno hardcore'owe korzenie, mianowicie... SlipKnoT? :D

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Hardcore
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 11, 2005, 01:49:25 pm »
Wiem, że to w innym temacie zapodaje się muzykę, ale ten topic po pierwsze zniknął w odmentach forum, pod drugie to znalazłem pierwsze demo Worma na niczym innym jak Wirtualnej Polsce. Demo znalazłem wprawdzie jeszcze w lutym, więc nie wiem czemu tak późno daję o tym znać, ale ściągnąć warto. Prosty hardcore, coś w klimatach Coal Chamber... i jeszcze czegoś. Było, nie było bardzo mnie się podoba. Jeśli komuś rówież się spodoba, to niech tu da znać:
Worm - Quart of Sky
Worm - Awacs

 

anything