Nie wiem. A co do nuemrologii, to oto dowod jej bezsensu [wymyslilam dzis w tramwaju]:
kazda liczbe da sie przedstawic jako 1+1+1+...+1 [suma jedynek]. jedynke daw sie przedstawic jako dowolne p/p, gdzie p należy do R.
wiec z kazdej lczyby mozna zrobic teorie, z 5 tez...