Autor Wątek: Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?  (Przeczytany 21516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jasisz

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 08, 2005, 06:23:22 pm »
Większość znanych mi "typowych" światów fantasy stylizowana jest na średniowieczne.
Podkreślam tutaj słowo stylizowana, bo z tego co mi wiadomo to jednak od realiów bardzo te światy odbiegają. Są jak gdyby syntezą tego, co w średniowieczu było ciekawe, legend różnych kultur (tak na marginesie to elfy wywodzą się z mitologii nordyckiej), a także odwiecznych pragnień człowieka i wielkich ideałów. Widać więc chyba dobrze, że taki świat istnieć nie mógł i nie może.
mój blog - a co!

Offline Angelus

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 10, 2005, 03:32:30 pm »
Jak to ,,czy istniał"?Istnieje :!:
Ma ktoś jakieś wątpliwości? ;)

Pozdrowionka!
Nigdy nie pijam... wina"

Offline zompi

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 10, 2005, 05:09:10 pm »
Ja nazwt żyję w takim świecie :)
A jeżeli w nim żyję, no to musi istnieć :D
Świat ów wciąż się rozrasta, każda ziemia, woda, stwory... ciągle coś nowego, coś zarówno zwykłego, jak i niesamowitego i indywidualnego!
"Twórcy" wciąż zaskakują nas pomysłowością i potęgą ludzkiej wyobraźni...
Wiadomo, że smoki nie istnieją, ale każdy z nich na inny sposób."
                              ---Stanisław Lem---

Offline biolog

kwestia czasu
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 17, 2005, 01:00:38 pm »
Nie należy stawiać pytania w tak jednoznaczny sposób - czy istniał?, czy istnieje i czy zaistnieje.Wszystko to pozorne formy jednego tworu - Multiversum, przemierzanego choćby przez Wiecznego Bohatera.Być może w przyszłości nauka faktycznie stanie się nieodróżnialna od magii - to wszak bardziej kwestia patrzącego i rozumiejącego.Ta najbogatsza i najlepiej wykształcona i twórcza część społeczeństwa będzie coraz bardziej magiczna, a plebs coraz ciemniejszy. A może w szeregu nieskończonych alternatywnych wersji naszego wszechświata generowanych w kolejnych planckowskich kwantach czasu , gdzieś u zarania wspólnej drogi zaistniały warunki dla smoka?A może w nie wiedzieć ilu innych zupełnie wszechświatach rodzących się i umierających, rozbuchanych innym życiem na innych prawach opartych, lub poronionych u zarania w jednym przebłysku możliwości powstał świat na miarę dobrej powieści. Można mieć nadzieję, choć grzeszy , kto rachunek prawdopodobieństwa traktuje jak numerek w kolejce.To, że prawdopodobieństwo jest niezerowe, to wcale nie znaczy ,że dane zjawisko zajdzie / i urodzi/.

Offline Katon

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 17, 2005, 04:48:47 pm »
Jako sceptyk muszę wyrazić opinię mocno sceptyczną. A to taką, że wg. mnie jednak nie istniał i nie istnieje. No, może Śródziemie...;)

A co do pomysłowości i potęgi wyobraźni współczesnych twórców fantasy też mam raczej mało entuzjastyczne opinie...

Offline Szatanista

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 18, 2005, 08:29:58 am »
na to że niziołki istnieją najlepszym dowodem jest moja nauczycielka od wuefu. kobieta ma może 120cm wzrostu
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Last Viking

  • Gość
Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 18, 2005, 10:24:29 am »
Oczywiście, że istniał przed eonami, kiedy jeszcze Cthulu stąpał po Ziemi, a nie spał w Oceanie.
Przecież sam Tolkien twierdził, że Śródziemia nie wymyłślił a po prostu opisał historią która się wydarzyła  ;)

Offline Gryf z Angost

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 20, 2005, 06:25:37 pm »
No wlasnie, jesli srodziemie nie istnieje to niby skad JRR mial oryginal Czerwonej Księgi Marchii Zachodniej? :P
..you shall hear nothing, you shall see nothing, you shall think nothing, you shall be nothing...

Offline Szatanista

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 21, 2005, 05:35:51 am »
wg mnie każdy świat fantasy jest jakimś odzwierciedleniem prawdziwego świata.
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline Noleen

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 21, 2005, 10:43:09 am »
a mnie wasze wypowiedzi wogole nie przekonują.. moze dlatego ze zawsze mam swoje zdanie i nie kieruje sie innymi XP tak na prawde to głęboko wierze, ze ten wyśniony, magiczny świat istnieje. i to nie tylko w naszej wyobraźni.. trzeba na to spojrzec troche inaczej. jest tyle niepoznanych miejsc, tyle swiatow,  galaktyk, tyle planet.. kto powiedzial, ze gdzies tam daleko, poza tym wszystkim, nie zyje czatka magii, czastka tego swiata o ktorym tylko mozemy snic..

gdybym nie wierzyla, chyba bym umarła w tym świecie.. a tak mam nadzieje, ze moze kiedys uda mi sie zobaczyc choc czesc tego wszystkiego, co tak kocham :)

ps. ale to tylko zdanie cholernej marzycielki XD

Offline śmigło

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 21, 2005, 10:57:46 am »
Cytuj
No wlasnie, jesli srodziemie nie istnieje to niby skad JRR mial oryginal Czerwonej Księgi Marchii Zachodniej? :P

to byla czerwona ksiazeczka mao tse tsunga. a tolkien byl komunista. elfy ludzie i hobbici to brzmi jak wielki kolektyw. sluszne sa tylko industrialno-kapitalistyczne zapedy saurona. w sumie szkoda, ze tolkien nie zaopatrzyl go w jakies steampunkowe gadzety, wtedy gandalfowi i spolce nawet by te nedzne czary nie pomogly. czy gandalf byl wegetarianinem? i czy gandalf bialy byl aryjczykiem? i dlaczego po stronie dobra walcza sami biali, a sauron korzysta z armii murzynow i arabow? czy przemarsz haradu tez skojarzyl wam sie z maszerujacymi bojowkami hamasu?
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline samowiła

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 30, 2005, 08:38:59 am »
Moim zdaniem istnieje nieskończona ilość światów, wszystko co mogłoby się wydarzyć, wydarza się gdzieś, choć "gdzieś" niekoniecznie musi oznaczać to co nazywamy "miejscem". Jeżeli w każdej sekundzie powstają alternatywne wszechświaty, jasne jest, że kiedyś w jakimś wymiarze powstał świat zaludniony elfami, smokami czy innymi krasnoludami.
Człowiek jest tylko nieważnym momentem w życiu przedmiotów

Offline Szatanista

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 01, 2005, 11:06:30 am »
możemy też założyć że świat fantasy jest sprytnie w jakiś sposób ukrywany przed naszymi oczami, a wszyscy pisarze fantasy i sf  są banitami z tego świata którzy opisując tamten świat mszczą się w jakiś sposób na kimś kto wyrzucił ich z tamtego świata.
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline smocza Leia

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 27, 2005, 02:50:32 pm »
Ktoś napisał wcześniej, że Smoki nie mogły by istnieć. Nie mogę się z tym zgodzić. Takie stworzenia są świetnie przystosowane do życia na ziemi (i nie tylko, np.Pern). Weźmy na przykład chodćby (debilny) film "Władcy ognia". Smoki poradziły sobie z jak nam się wydaje najmądrzejszym gatunkiem, czyli nami samymi. Nie jestem jednak za przemocą miądzy tymi dwoma gatunkami, molibyśmy żyć w zgodzie. Legędy i baśnie mówią o Smokach pożerających ludzi i spalających wioski. Ale czy to nie Smoki rozpoczynały konflikt? Ilużto było rycerzy walczących ze smokami? Ludzie traktowali smoki jako zdobycz: zabijesz smoka- masz sławę i bogactwo. Magowie i alchemicy używali "części" smoka (łusek, jadu, serca!, itp.) do wywarów, mikstyr i zaklęć. I jak tu się nie złościć? Ann McCaffrey w "Jeźdźcach Smoków z Pern" opisała jak ludzie opiekują się smokami , a te chroną je przed deszczem zabójczych nici. Może Smoki które przeżyły, mieszkają gdzieś w górach dawno zapomniane przez ludzi? Może nie jest jeszcze za późno...
Wszystko w co szczerze wirzymy, i czego pragniemy z człego serca może stać się na prawdę.
toś kto pokonuje innych jest silny. Ktoś kto pokonuje siebie jest potężny...

Offline Shadowmage

Świat Fantasy. Czy istniał naprawdę?
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 27, 2005, 04:03:15 pm »
Nie wiem czy to juz było wspominane... Po pierwsze na naszym swiecie nie wykształiły się kręgowce o 3 parach kończyn (bo tym sa przecież skrzydła). To co by mogło wyewoluować to co najwyzej wywerny - faktycznie coś podobnego było.

A po drugie nie jest fizycznie możliwe, żeby 20 metrowy gad mógł się poruszać za pomocą skrzydeł - i to jeszcze na zasadzie swobodnego lotu a nie szybowania, jak to miało miejsce w przypadku pterodaktyli. masa takiego ciała wymagałaby ogromnej powierzchni skrzydeł, co powodowałoby zwikszenie masy miesniowej potrzebnej do poruszania mnimi. A to podowuje rzecz jasna przyrost masy. Zamknięte koło...
url=http://www.katedra.nast.pl]Katedra[/url] - Twoje źródło informacji o literaturze fantastycznej :)