Skąd się wzięły języki?

[Drache]

Ja bym nie szukał prawdy i faktów w Biblii i innych księgach objawionych, biorąc pod uwagę:
a) ilość elementów, jakie są w nich zapożyczone z innych kultur -> patrz Potop
b) skażenia tekstów, związane ze złym tłumaczeniem, pomyłkami, podmienianiem i tak dalej (wiem, brzmi to jak spiskowa teoria dziejów, ale coś mi się nie chce wierzyć, że w początkach chrześcijaństwa nie zdażył się jakikolwiek przypadek matactw przy Księdze).
A odnośnie stworzenia człowieka - coś Bóg miał chyba zły dzień, bo produkt finalny nie wyszedł mu doskonały. A głupio posądzać istotę nieskończenie mądrą o to, że odwalił fuszerkę przy dziele.

[Radan]

Prawda jest, ze Bóg stworzył człowieka...

... W przenośni oczywiście . Na pewno nie wyglądało to tak, że Bóg wziął kawał gliny, ulepił człowieka i "tchnął weń życie".

[balum]

To w takim razie jak to było nie w przenośni i jakie masz na to dowody?

[Drache]

Skoro więc w Biblii opisane było, że wziął ten kawał gliny i tchnął w niego życie, a kobietę zrobił z żebra, to czy mamy uznać, że ta wersja to tylko przenośnia? Albo też po prostu Biblia w tym akurat miejscu nieco omija prawdę?

[po prostu ja]

Nie mam dowodów...
to prawda, ale ostatnio poprosiłam ksiedza o rozmowe na ten temat. Gadalismy pare godzin. Podzielismy sobie prawdy o powstaniu świata, od strony Biblii i od strony nauki. No i tak:
Biblia: 1. Bóg stworzył świat.
Nauka: 1. Świat powstał przed około 15 mld lat
Biblia: 2. Stworzenie dokonało się przez slowo.
Nauka: 2. Ziemia powstała około 5 mld lat temu
Biblia: 3. Bóg stworzył świat z niczego.
Nauka: 3. Życie na Ziemi pojawiło sie około 3,5 mld lat temu.
Biblia: 4. Świat jest dobry. (O.o)
Nauka: 4. Rozwój życia był stopniowy.
Nauka i Biblia: Powstawały coraz doskonalsze formy życia.

Podobnie z powstaniem człowieka:
Biblia: Bóg stworzył człowieka; mężczyznę i kobietę.
Nauka: Człowiek powstał w wyniku ewolucji.
Biblia: Człowiek otrzymał tchnienie życia.
Nauka: Jego organizm stopniowo sie doskonalił.
Biblia: Człowiek został utworzony ,,z prochu Ziemi".
Biblia: Człowiek otrzymał pracę nad przyrodą.

Nieprawdą jest np. to, ze kobieta powstala z żebra mężczyzny czy tez to, ze miejscem życia pierwszych ludzi był ogród Eden. To jest fikcja. Autorzy Pisma Świętego pisali pod natchnieniem Ducha Świętego, ale przekazywali czest fikcje. Z kolei teraz nasuwa sie pytanie, to może stworzenie czlowieka przez Boga jest fikcja (?).  Wiara to dosc głęboki temat, tak naprawde sama wiem prwie nic na ten temat;p

Jedyny dowód na to, co przyjmuje za prawde, moze byc tylko wiara , moze banalne, ale nie widzialam tego, nie poczulam. Wiara polega na tym, ze wierzymy w cos pomimo, ze tego nie widzimy (np. pismo (Biblia)). Jestem katolikiem i taka moja wiara;)

[balum]

Ino to jest forum nauki, nie wiary.

[po prostu ja]

Ino to jest forum nauki, nie wiary.

Masz racje, ale ja tylko chce znalezc ,,dowod" na to, o co wczesniej mnie zapytales;p

[Barnie]

Odchodząc nieco od tematu Wiara a Nauka chciałbym skierować pewne pytanie, dot. głównego topicu, czyli Skąd się wzięły języki.
Mianowicie skąd się wzięły dialekty i tzw. gwary? Tacy np. ślązacy mają język nieco zniemczony, co jest widoczne. Ale górale? Mieszkańcy Podlasia? Czemu mamy taką rozbieżność i od czego ona zależy?

A co do dialektów, to w takim np. Afganistanie mówi się nie tylko w arabskim, ale też paszto, urdu, beludżi... Od czego zależało wykształcenie się tylu języków na jednym, wydawałoby się scalonym kulturowo terenie?
Pozdrawiam

[1988]

Skoro więc w Biblii opisane było, że wziął ten kawał gliny i tchnął w niego życie, a kobietę zrobił z żebra, to czy mamy uznać, że ta wersja to tylko przenośnia? Albo też po prostu Biblia w tym akurat miejscu nieco omija prawdę?

Biblia nie kłamie tylko opowiada to w inny sposób, wykorzystuje przenośnie i symbole.

[balum]

Mianowicie skąd się wzięły dialekty i tzw. gwary? Tacy np. ślązacy mają język nieco zniemczony, co jest widoczne. Ale górale? Mieszkańcy Podlasia? Czemu mamy taką rozbieżność i od czego ona zależy?

A co do dialektów, to w takim np. Afganistanie mówi się nie tylko w arabskim, ale też paszto, urdu, beludżi... Od czego zależało wykształcenie się tylu języków na jednym, wydawałoby się scalonym kulturowo terenie?
Pozdrawiam

Skoro górale żyli w izolacji od Kurpiów przez tysiąc lat, a język nie stoi w miejscu, bo jest zywy i się zmienia, to nic dziwnego, że mamy różne dialekty.
Afganistan nie jest scalony kulturowo. Zamieszkuje go wiele narodowości, przybyłych tam z róznych miejsc w różnym czasie. A po arabsku tam raczej mało kto mówi, bo Arabów tam nie ma.

[Barnie]

A po arabsku tam raczej mało kto mówi, bo Arabów tam nie ma.

Może i nie ma, ale wszyscy jako tako Koran znają, a ten mamy tylko w arabskim.

Dzięki za odpowiedź.

[balum]

Koran jest przetłumaczony nawet na polski.

[Drache]

Ale potrzeba na to zgody władz duchownych. Ich akceptacja ma, o ile dobrze pamiętam sprawić, by słowa i tej sztuki Koranu nabrały nieco religijnej mocy. Innymi słowy my możemy drukować jak chcemy, a Muzułmanie muszą mieć jeszcze autoryzację.

[Yax]

To nie tak.
Każda wersja tłumaczona, jest niczym więcej, niż formą interpretacji tesktu, jako, że Koran poprawnie może zostać odebrany tylko w oryginale.

[Beryl]

Innymi słowy my możemy drukować jak chcemy.

Był jeden biedaczysko, który wydał "Biblię Ślązoka" ( zbiór opowieści biblijnych po śląsku) i dostał zdrowy ochrzan.^^ Ale w sumie tylko tyle, dalej mozna kupić.

Tacy np. ślązacy mają język nieco zniemczony, co jest widoczne.

Zależy którzy - w języku tych z cieszyńskiego widać więcej wpływów czeskich. Ale tak już nam się żyło, raz u tych, raz u tamtych. Ciężko, żebyśmy w efekcie zostali z czystą polszczyzną, czystym niemieckim albo czystym czeskim.^^