„k**wać!” zakrzyknąłem w głowie, gdy zgubiłem zeszyt z całym spisanym tekstem o „Osiedlu Swoboda”. c**j, siądę, napiszę z głowy, na kacu.
Przeczytałem kiedyś jeden odcinek, jak mi mama na targu kupiła Produkt jeden. I bardzo ładne to było.
Potem wyszło wydanie zbiorcze w Kulturze Gniewu, które kupić chciałem ale oczywiście zanim to zrobiłem to nakład się skończył. Pożyczyłem od Marjusza. Odebrałem paczkię z lekko rozj***nym komiksem, Poczta Polska, te sprawy. Bardzo ładne wydanie, jak to Kultura Gniewu ma w zwyczaju, bo znają się panowie oni. Poległem w łożu, ciemno już było, chciałem przeczytać jeden odcinek i iść spać...
Ciąg dalszy na.
http://kaseta.org/2011/08/28/na-kacu-spisane/Po mojemu, o Integralu "Osiedla Swoboda".
W wolnej chwili sprawdzić można D: